Dowcipy o sikaniu
Idą ulicą dwa psy. Nagle jeden merda ogonem i mówi:
- Ty, popatrz, nowa latarnia.
Drugi na to:
- Musimy to oblać.
- Ty, popatrz, nowa latarnia.
Drugi na to:
- Musimy to oblać.
18
Dowcip #22244. Idą ulicą dwa psy. w kategorii: „Kawały o sikaniu”.
Idzie pies przez pustynię i myśli:
- Jeśli to drzewo też okaże się fatamorganą, to chyba mi pęcherz pęknie.
- Jeśli to drzewo też okaże się fatamorganą, to chyba mi pęcherz pęknie.
48
Dowcip #15154. Idzie pies przez pustynię i myśli w kategorii: „Kawały o sikaniu”.
Przychodzi facet do lekarza i mówi:
- Panie doktorze sikam alkoholem.
Lekarz powiedział:
- Nalej pan do szklanki.
Lekarz spróbował i mówi:
- Prawda. Spróbował z butelki, wiadra, a na końcu z gwinta.
- Panie doktorze sikam alkoholem.
Lekarz powiedział:
- Nalej pan do szklanki.
Lekarz spróbował i mówi:
- Prawda. Spróbował z butelki, wiadra, a na końcu z gwinta.
68
Dowcip #15596. Przychodzi facet do lekarza i mówi w kategorii: „Kawały o sikaniu”.
Miś kupił sobie motor i idzie do zajączka. Mówi:
- Ej zając! Chcesz się przejechać?
- Jasne. - Zając wsiada na motor.
I tak jadą z górki, i jadą ... Nagle przyspieszają stu kilometrów na godzinę. Misiek pyta:
- Ej królik! Polałeś się?
- Nie!
Jada na sto pięćdziesiąt godzinę:
- Ej królik! Polałeś się?
- Nie!
Jada dwieście na godzinę.
- Ej królik! polałeś się?
- Tak!
- To teraz się posraj bo tu nie ma hamulców!
- Ej zając! Chcesz się przejechać?
- Jasne. - Zając wsiada na motor.
I tak jadą z górki, i jadą ... Nagle przyspieszają stu kilometrów na godzinę. Misiek pyta:
- Ej królik! Polałeś się?
- Nie!
Jada na sto pięćdziesiąt godzinę:
- Ej królik! Polałeś się?
- Nie!
Jada dwieście na godzinę.
- Ej królik! polałeś się?
- Tak!
- To teraz się posraj bo tu nie ma hamulców!
410
Dowcip #16022. Miś kupił sobie motor i idzie do zajączka. w kategorii: „Śmieszny humor o sikaniu”.
Przychodzi facet do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, mam straszny problem z pamięcią.
- A czy to się objawia? - odpowiada lekarz.
- A no kurcze położę rano książkę potem szukam jej cały dzień, ni cholery nie pamiętam gdzie ją położyłem.
- Panie toż to żaden problem chodź pan na korytarz, ja panu pokaże prawdziwy problem.
Wychodzą razem przed gabinet na ławce siedzi gość macający się jak nie po głowie to pod pachami i tak cały czas. Lekarz krzyczy.
- Kowalski, co ty się tak macasz?
- Aj panie doktorze, sikać mi się chce, wiem, że mały jest gdzieś we włosach ale gdzie?
- Panie doktorze, mam straszny problem z pamięcią.
- A czy to się objawia? - odpowiada lekarz.
- A no kurcze położę rano książkę potem szukam jej cały dzień, ni cholery nie pamiętam gdzie ją położyłem.
- Panie toż to żaden problem chodź pan na korytarz, ja panu pokaże prawdziwy problem.
Wychodzą razem przed gabinet na ławce siedzi gość macający się jak nie po głowie to pod pachami i tak cały czas. Lekarz krzyczy.
- Kowalski, co ty się tak macasz?
- Aj panie doktorze, sikać mi się chce, wiem, że mały jest gdzieś we włosach ale gdzie?
16
Dowcip #16235. Przychodzi facet do lekarza i mówi w kategorii: „Śmieszny humor o sikaniu”.
Dwaj górale, mały i duży sikają na mur. Mały strasznie mruga oczami. Duży pyta:
- Co tak mrugos?
- Bo mi do ocu prysko!
- Co tak mrugos?
- Bo mi do ocu prysko!
310
Dowcip #16524. Dwaj górale, mały i duży sikają na mur. Mały strasznie mruga oczami. w kategorii: „Śmieszne żarty o sikaniu”.
Sika obok siebie dwóch baców. Jeden mówi do drugiego:
- Baco czemu tak mrugosz?
Drugi:
- Bo mi po oczach pryskosz!
- Baco czemu tak mrugosz?
Drugi:
- Bo mi po oczach pryskosz!
210
Dowcip #17357. Sika obok siebie dwóch baców. w kategorii: „Żarty o sikaniu”.
Do lekarza zgłasza się starsze małżeństwo. Mąż wchodzi do gabinetu jako pierwszy.
- Jak się pan czuje? - pyta lekarz.
- Doskonale - odpowiada mężczyzna. - A wie pan co, panie doktorze? Jak wczoraj wstałem w nocy, żeby się wysiusiać, światło samo się zapaliło w toalecie, a gdy wychodziłem, samo zgasło.
Lekarz zostawia go na chwilę, by porozmawiać z siedzącą w poczekalni żoną.
- Sądzę, że z pani mężem nie jest dobrze. Powiedział mi, że w nocy wstał do toalety, i że światło samo się zapaliło, gdy wszedł, i samo zgasło, gdy wyszedł.
- O nie! Niech pan nie mówi, że znowu nasikał do lodówki!
- Jak się pan czuje? - pyta lekarz.
- Doskonale - odpowiada mężczyzna. - A wie pan co, panie doktorze? Jak wczoraj wstałem w nocy, żeby się wysiusiać, światło samo się zapaliło w toalecie, a gdy wychodziłem, samo zgasło.
Lekarz zostawia go na chwilę, by porozmawiać z siedzącą w poczekalni żoną.
- Sądzę, że z pani mężem nie jest dobrze. Powiedział mi, że w nocy wstał do toalety, i że światło samo się zapaliło, gdy wszedł, i samo zgasło, gdy wyszedł.
- O nie! Niech pan nie mówi, że znowu nasikał do lodówki!
310
Dowcip #11580. Do lekarza zgłasza się starsze małżeństwo. w kategorii: „Śmieszny humor o sikaniu”.
Przychodzi facet do lekarza i mówi:
- Panie doktorze chyba mam sklerozę.
- Chwileczkę, chwileczkę, a czym się to objawia? - pyta lekarz.
- No widzi pan, czasem zapominam jak się nazywam.
- O to nic groźnego - mówi lekarz. - Chodźmy, pokażę panu prawdziwą sklerozę.
Wychodzą na korytarz, tam chodzi człowiek i drapie się po głowie.
- Czego pan szuka? - pyta lekarz.
- No widzi pan, chce mi się siku, wiedziałem, że jest to we włosach tylko zapomniałem w których.
- Panie doktorze chyba mam sklerozę.
- Chwileczkę, chwileczkę, a czym się to objawia? - pyta lekarz.
- No widzi pan, czasem zapominam jak się nazywam.
- O to nic groźnego - mówi lekarz. - Chodźmy, pokażę panu prawdziwą sklerozę.
Wychodzą na korytarz, tam chodzi człowiek i drapie się po głowie.
- Czego pan szuka? - pyta lekarz.
- No widzi pan, chce mi się siku, wiedziałem, że jest to we włosach tylko zapomniałem w których.
25
Dowcip #11805. Przychodzi facet do lekarza i mówi w kategorii: „Śmieszny humor o sikaniu”.
Pijany facet załatwia się na moście. Podchodzi do niego policjant i zwraca mu uwagę:
- Panie, czy tutaj można tak lać?
- A lej pan!
- Panie, czy tutaj można tak lać?
- A lej pan!
36