Dowcipy o samochodach
Dwaj trenerzy piłkarscy rozmawiają w hotelowym barze:
- Tego białego mercedesa, który stoi za hotelem, dostałeś za sprzedany mecz?
- Nie! Sam uczciwie kupiłem za własne pieniądze.
- A skąd wziąłeś tyle forsy?
- Sprzedałem mecz.
- Tego białego mercedesa, który stoi za hotelem, dostałeś za sprzedany mecz?
- Nie! Sam uczciwie kupiłem za własne pieniądze.
- A skąd wziąłeś tyle forsy?
- Sprzedałem mecz.
49
Dowcip #2755. Dwaj trenerzy piłkarscy rozmawiają w hotelowym barze w kategorii: „Śmieszne dowcipy o autach”.
Dres złapał gumę, przechodzi obok drugi i się pyta:
- Co robisz?
- Nic koło wykręcam,
Ten wybija szybę i mówi:
- To ja radyjko biorę.
- Co robisz?
- Nic koło wykręcam,
Ten wybija szybę i mówi:
- To ja radyjko biorę.
38
Dowcip #2761. Dres złapał gumę, przechodzi obok drugi i się pyta w kategorii: „Śmieszny humor o samochodach”.
Rozmawiają dwa koty. Jeden z nich mówi:
- Dziś miałem pecha.
- Co się stało?
- Czarne auto przejechało mi drogę!
- Dziś miałem pecha.
- Co się stało?
- Czarne auto przejechało mi drogę!
111
Dowcip #3090. Rozmawiają dwa koty. w kategorii: „Śmieszne kawały o autach”.
Jasia rodzice kupili samochód i nie wiedzieli jak go nazwać.Mama powiedziała do Jasia:
- Chodź na rynek. Jakie pierwsze słowo usłyszysz to tak nazwiemy samochód.
Jasiu usłyszał ”ch.j”. Idzie do mamy:
- Mamo mamo ch.j.
- Brawo synku.
Później kupili garaż. Mama mówi do synka:
- Chodź na rynek. Jakie pierwsze słowo usłyszysz tak nazwiemy samochód.
Jasiu usłyszał ”pizda”
Biegnie do mamy:
- Mamo, mamo pizda
- Brawo synku.
Przyjechał tata z pracy, a Jasiu mówi:
-Mamo, mamo otwórz pizdę, tata chujem wjeżdża.
- Chodź na rynek. Jakie pierwsze słowo usłyszysz to tak nazwiemy samochód.
Jasiu usłyszał ”ch.j”. Idzie do mamy:
- Mamo mamo ch.j.
- Brawo synku.
Później kupili garaż. Mama mówi do synka:
- Chodź na rynek. Jakie pierwsze słowo usłyszysz tak nazwiemy samochód.
Jasiu usłyszał ”pizda”
Biegnie do mamy:
- Mamo, mamo pizda
- Brawo synku.
Przyjechał tata z pracy, a Jasiu mówi:
-Mamo, mamo otwórz pizdę, tata chujem wjeżdża.
1011
Dowcip #3602. Jasia rodzice kupili samochód i nie wiedzieli jak go nazwać. w kategorii: „Dowcipy o samochodach”.
Biegnie Jaś do taty i krzyczy:
- Tato mam dwie nowe wiadomości dobrom i złą.
- No to mów złą.
A Jasiu na to.
- Rozbiłem twoje auto, a dobra to, że już tego nie zrobię.
- Tato mam dwie nowe wiadomości dobrom i złą.
- No to mów złą.
A Jasiu na to.
- Rozbiłem twoje auto, a dobra to, że już tego nie zrobię.
210
Dowcip #3699. Biegnie Jaś do taty i krzyczy w kategorii: „Humor o samochodach”.
Młody pan do młodej pani:
- Ja będę cię całe życie na rękach nosił.
- A dlaczego? Sprzedałeś samochód?
- Ja będę cię całe życie na rękach nosił.
- A dlaczego? Sprzedałeś samochód?
16
Dowcip #3780. Młody pan do młodej pani w kategorii: „Humor o autach”.
Spotyka się dwóch facetów, jeden mówi:
- Kurcze, powiedz mi co mam zrobić, mam problem z teściową, wchrzania się do każdej dyskusji, kłócimy się, nie mogę dojść z nią do ładu.
- Spoko, kup jej samochód, teraz jest dużo samochodów, wypadki, zabije się gdzieś.
- Ok.
Spotykają się po dwóch tygodniach:
- Chryste, aleś mi doradził.
- Co się stało?
- Posłuchaj, nie dość, ze strąciłem kasę na samochód, ona żyje i prowadzi jak szatan to jeszcze ma trzech kierowców na sumieniu.
- A jaki jej samochód kupiłeś?
- No, syrenkę.
- Boś głupi, trzeba było jaguara, to by już nie żyła.
- Ok. Teraz kupię jaguara.
Spotykają się po dwóch tygodniach:
- Rany Julek, jaki jestem szczęśliwy!
- Co, nie żyje? A nie mówiłem?
- Uf, wreszcie nie żyje, a najbardziej mi się podobało, jak jej głowę odgryzał.
- Kurcze, powiedz mi co mam zrobić, mam problem z teściową, wchrzania się do każdej dyskusji, kłócimy się, nie mogę dojść z nią do ładu.
- Spoko, kup jej samochód, teraz jest dużo samochodów, wypadki, zabije się gdzieś.
- Ok.
Spotykają się po dwóch tygodniach:
- Chryste, aleś mi doradził.
- Co się stało?
- Posłuchaj, nie dość, ze strąciłem kasę na samochód, ona żyje i prowadzi jak szatan to jeszcze ma trzech kierowców na sumieniu.
- A jaki jej samochód kupiłeś?
- No, syrenkę.
- Boś głupi, trzeba było jaguara, to by już nie żyła.
- Ok. Teraz kupię jaguara.
Spotykają się po dwóch tygodniach:
- Rany Julek, jaki jestem szczęśliwy!
- Co, nie żyje? A nie mówiłem?
- Uf, wreszcie nie żyje, a najbardziej mi się podobało, jak jej głowę odgryzał.
29
Dowcip #4101. Spotyka się dwóch facetów, jeden mówi w kategorii: „Humor o samochodach”.
Facet jedzie samochodem i słyszy w radiu komunikat:
- Uwaga! Jakiś wariat na drodze sto dwadzieścia trzy jedzie pod prąd!
Słysząc to, kierowca rozgląda się i mówi do siebie:
- Jaki jeden wariat? Są tu ich tysiące!
- Uwaga! Jakiś wariat na drodze sto dwadzieścia trzy jedzie pod prąd!
Słysząc to, kierowca rozgląda się i mówi do siebie:
- Jaki jeden wariat? Są tu ich tysiące!
211
Dowcip #4120. Facet jedzie samochodem i słyszy w radiu komunikat w kategorii: „Żarty o autach”.
Jest Polak, Niemiec i Rusek. Diabeł mówi:
- Kto kopnie w samochód tak, że się rozwali to dostanie co zechce.
Polak jedzie maluchem, kopnął w malucha i się rozwalił. Rusek jedzie BMW,kopnął w samochód i złamał sobie nogę. Rusek i Polak się śmieją, a diabeł mówi:
- Dlaczego się śmiejecie?
- Bo Niemiec jedzie czołgiem.
- Kto kopnie w samochód tak, że się rozwali to dostanie co zechce.
Polak jedzie maluchem, kopnął w malucha i się rozwalił. Rusek jedzie BMW,kopnął w samochód i złamał sobie nogę. Rusek i Polak się śmieją, a diabeł mówi:
- Dlaczego się śmiejecie?
- Bo Niemiec jedzie czołgiem.
3993
Dowcip #100. Jest Polak, Niemiec i Rusek. w kategorii: „Żarty o samochodach”.
Jasiu pyta się babci:
- Babciu umiesz wyciągnąć lewą nogę?
- Umiem.
- A prawą?
- Umiem.
- A obydwie?
- Umiem.
- No to jak umiesz to wyciągnij.
- Ale po co Jasiu?
- No bo ja słyszałem, że jak babcia wyciągnie nogi to będziemy mieli samochód.
- Babciu umiesz wyciągnąć lewą nogę?
- Umiem.
- A prawą?
- Umiem.
- A obydwie?
- Umiem.
- No to jak umiesz to wyciągnij.
- Ale po co Jasiu?
- No bo ja słyszałem, że jak babcia wyciągnie nogi to będziemy mieli samochód.
1565