Dowcipy o służących
Hrabia wraca z wojaży. Służący Jan otwiera drzwi i od progu woła do Hrabiego:
- Co, znowu wałęsałeś się po Petersburgu i odwiedzałeś dziwki w tanich burdelach?
- Nie Janie, byłem zakupić nowy aparat słuchowy.
- Jesteś zwolniony!
- Co, znowu wałęsałeś się po Petersburgu i odwiedzałeś dziwki w tanich burdelach?
- Nie Janie, byłem zakupić nowy aparat słuchowy.
- Jesteś zwolniony!
214
Dowcip #17654. Hrabia wraca z wojaży. w kategorii: „Śmieszne żarty o sługach”.
Podczas gry hrabiego na fortepianie wchodzi sługa i mówi:
- Jak pan hrabia ślicznie gra!
- Eee tak se tylko popie*dalam.
- Jak pan hrabia się brzydko wyraża!
- Ale za to ślicznie gram!!!
- Jak pan hrabia ślicznie gra!
- Eee tak se tylko popie*dalam.
- Jak pan hrabia się brzydko wyraża!
- Ale za to ślicznie gram!!!
815
Dowcip #33446. Podczas gry hrabiego na fortepianie wchodzi sługa i mówi w kategorii: „Śmieszne dowcipy o służących”.
Pani Mądrala dała wolny dzień swojej służącej, bo ta miała ślub siostry. Po powrocie dziewczyny pani Mądrala mówi:
- Skłamałaś! Dzwoniłam do Twojej siostry i powiedziała, że wcale nie wychodzi za mąż!
- W takim razie w tej historii kłamią dwie osoby, bo ja wcale nie mam żadnej siostry.
- Skłamałaś! Dzwoniłam do Twojej siostry i powiedziała, że wcale nie wychodzi za mąż!
- W takim razie w tej historii kłamią dwie osoby, bo ja wcale nie mam żadnej siostry.
15
Dowcip #26739. Pani Mądrala dała wolny dzień swojej służącej w kategorii: „Humor o służących”.
Przychodzi lokaj do hrabiego i mówi:
- Hrabio, może podam obiad?
- Bez sensu ...
- To może hrabio pójdziemy na spacer?
- Bez sensu ...
- No to może opowiem zagadkę?
- Dobra, niech będzie ...
- Hrabio, co to jest: ”owłosione i wchodzi do dziury?”
- Penis.
- A nie, bo mysz!
- Mysz?! W cipie?! Bez sensu ...
- Hrabio, może podam obiad?
- Bez sensu ...
- To może hrabio pójdziemy na spacer?
- Bez sensu ...
- No to może opowiem zagadkę?
- Dobra, niech będzie ...
- Hrabio, co to jest: ”owłosione i wchodzi do dziury?”
- Penis.
- A nie, bo mysz!
- Mysz?! W cipie?! Bez sensu ...
822
Dowcip #23834. Przychodzi lokaj do hrabiego i mówi w kategorii: „Dowcipy o sługach”.
Służący pyta doktora Frankensteina:
- Panie doktorze jak nauczył pan swojego potwora tak pięknie recytować ”Odę do radości” Schillera?
- Powiedziałem mu, że to słowa piosenki disco polo.
- Panie doktorze jak nauczył pan swojego potwora tak pięknie recytować ”Odę do radości” Schillera?
- Powiedziałem mu, że to słowa piosenki disco polo.
45
Dowcip #21554. Służący pyta doktora Frankensteina w kategorii: „Humor o sługach”.
Słynna gwiazda Hollywoodzka zwalnia pewnego dnia swoją starą służącą.
- Za co? - płacze kobieta.
- Za to, że wygadałaś, iż pracujesz u mnie trzydzieści pięć lat!
- Za co? - płacze kobieta.
- Za to, że wygadałaś, iż pracujesz u mnie trzydzieści pięć lat!
27
Dowcip #26719. Słynna gwiazda Hollywoodzka zwalnia pewnego dnia swoją starą służącą. w kategorii: „Śmieszne żarty o służących”.
Zbyszko miał z Hanką incydent, po którym służąca znalazła się ciąży.
08
Dowcip #22401. Zbyszko miał z Hanką incydent, po którym służąca znalazła się ciąży. w kategorii: „Śmieszne żarty o służących”.
Kowalska zatrudniła jako pomoc domową dziewczynę o przepięknych blond włosach. Już w pierwszym dniu pracy dziewczyna, zagadnięta o swój piękny warkocz, wyznała:
- Proszę pani, te włosy to peruka. Ja nie mam ani jednego włosa na całym ciele. Nawet tam.
Wieczorem pani Kowalska opowiedziała o tym mężowi. Mąż na to:
- W życiu o czymś takim nie słyszałem. Proszę Cię, namów ją jutro, żeby Ci pokazała. Zawołaj ją do sypialni i niech się rozbierze, a ja się schowam w szafie i też zobaczę!
Następnego dnia pani Kowalska zagaduje dziewczynę nieśmiało, ta się zgadza, panie udają się do sypialni... Dziewczyna się rozbiera i demonstruje swój stan posiadania, po czym mówi:
- Wie pani co? Ja nigdy nie widziałam takiej z włosami. Nie pokazałaby mi pani?
Pani Kowalska rozbiera się więc i wymiana doświadczeń jest już pełna. Wieczorem pani Kowalska lekko wkurzona mówi do męża:
- No, mam nadzieję, że jesteś zadowolony. Bo trochę głupio mi się zrobiło, jak mnie poprosiła, żebym też się rozebrała!
- Tobie? Tobie było głupio? Ja tam w szafie miałem komplet kumpli od brydża!!!
- Proszę pani, te włosy to peruka. Ja nie mam ani jednego włosa na całym ciele. Nawet tam.
Wieczorem pani Kowalska opowiedziała o tym mężowi. Mąż na to:
- W życiu o czymś takim nie słyszałem. Proszę Cię, namów ją jutro, żeby Ci pokazała. Zawołaj ją do sypialni i niech się rozbierze, a ja się schowam w szafie i też zobaczę!
Następnego dnia pani Kowalska zagaduje dziewczynę nieśmiało, ta się zgadza, panie udają się do sypialni... Dziewczyna się rozbiera i demonstruje swój stan posiadania, po czym mówi:
- Wie pani co? Ja nigdy nie widziałam takiej z włosami. Nie pokazałaby mi pani?
Pani Kowalska rozbiera się więc i wymiana doświadczeń jest już pełna. Wieczorem pani Kowalska lekko wkurzona mówi do męża:
- No, mam nadzieję, że jesteś zadowolony. Bo trochę głupio mi się zrobiło, jak mnie poprosiła, żebym też się rozebrała!
- Tobie? Tobie było głupio? Ja tam w szafie miałem komplet kumpli od brydża!!!
011
Dowcip #32746. Kowalska zatrudniła jako pomoc domową dziewczynę o przepięknych blond w kategorii: „Śmieszne żarty o służących”.
Proboszcz zawiózł swoją służącą do lekarza. Kiedy ta wychodzi z gabinetu, pyta:
- No i co powiedział lekarz?
- Kazał mi pokazać język. - relacjonuje gospodyni - Przepisał mi środek na wzmocnienie.
- Mój Boże. - stęknął proboszcz - Ale chyba nie na język?
- No i co powiedział lekarz?
- Kazał mi pokazać język. - relacjonuje gospodyni - Przepisał mi środek na wzmocnienie.
- Mój Boże. - stęknął proboszcz - Ale chyba nie na język?
26
Dowcip #32578. Proboszcz zawiózł swoją służącą do lekarza. w kategorii: „Śmieszny humor o służących”.
Bogacz poleca służącej:
- Zejdź do jatki i zobacz, czy rzeźnik ma cielęce nogi.
Służąca wraca po kilku minutach.
- No i co?
- Nie mogłam zobaczyć, bo ma na nogach buty...
- Zejdź do jatki i zobacz, czy rzeźnik ma cielęce nogi.
Służąca wraca po kilku minutach.
- No i co?
- Nie mogłam zobaczyć, bo ma na nogach buty...
07