
Dowcipy o słońcu
Spotyka się dwóch wariatów, jeden mówi:
- Lecimy na słońce?
- Przecież się spalimy.
- Ty głupku, polecimy w nocy.
- Lecimy na słońce?
- Przecież się spalimy.
- Ty głupku, polecimy w nocy.
515
Dowcip #25090. Spotyka się dwóch wariatów, jeden mówi w kategorii: „Śmieszny humor o słońcu”.
Dlaczego Lepper woli solarium od Słońca?
- Bo Słońce jest dla niego za daleko. A poza tym, Słońce zachodzi na Zachodzie, a Zachód jest podejrzany.
- Bo Słońce jest dla niego za daleko. A poza tym, Słońce zachodzi na Zachodzie, a Zachód jest podejrzany.
153
Dowcip #18009. Dlaczego Lepper woli solarium od Słońca? w kategorii: „Kawały o słońcu”.

Dwie blondynki wygrały nagrodę. Nie wiedzą co z nią zrobić, aż w końcu Zuza mówi:
- Wiem, polecimy na słońce.
- Co Ty, spalimy się.
- Przecież polecimy w nocy.
- Wiem, polecimy na słońce.
- Co Ty, spalimy się.
- Przecież polecimy w nocy.
424
Dowcip #26095. Dwie blondynki wygrały nagrodę. w kategorii: „Żarty o słońcu”.
Kiedy Amerykanie wylądowali na Księżycu, Breżniew wezwał wszystkich radzieckich kosmonautów i mówi:
- Amerykanie wylądowali na Księżycu, musimy być lepsi od nich. Postanowiliśmy wysłać was na Słońce.
- Jesteśmy gotowi wypełnić wszystkie zadania,- mówi jeden z kosmonautów - ale na Słońcu spłoniemy.
- Pomyśleliśmy i o tym. Polecicie nocą.
- Amerykanie wylądowali na Księżycu, musimy być lepsi od nich. Postanowiliśmy wysłać was na Słońce.
- Jesteśmy gotowi wypełnić wszystkie zadania,- mówi jeden z kosmonautów - ale na Słońcu spłoniemy.
- Pomyśleliśmy i o tym. Polecicie nocą.
531
Dowcip #22278. Kiedy Amerykanie wylądowali na Księżycu w kategorii: „Żarty o słońcu”.

Rozmawia Rosjanin, Amerykanin i blondynka. Nagle odzywa się Rosjanin:
- Jako pierwsi pojawiliśmy się w przestrzeni!
Na to pewnym głosem odzywa się Amerykanin:
- Za to my jako pierwsi pojawiliśmy się na Księżycu!
W tej chwili, bez zastanowienia odzywa się blondynka:
- W takim razie my jako pierwsze pojawimy się na Słońcu!
Mężczyźni patrzą na nią ze zdziwieniem.
- Przecież nie można wylądować na Słońcu! Można się spalić.
- Spokojnie, nie jesteśmy głupie. Polecimy tam w nocy.
- Jako pierwsi pojawiliśmy się w przestrzeni!
Na to pewnym głosem odzywa się Amerykanin:
- Za to my jako pierwsi pojawiliśmy się na Księżycu!
W tej chwili, bez zastanowienia odzywa się blondynka:
- W takim razie my jako pierwsze pojawimy się na Słońcu!
Mężczyźni patrzą na nią ze zdziwieniem.
- Przecież nie można wylądować na Słońcu! Można się spalić.
- Spokojnie, nie jesteśmy głupie. Polecimy tam w nocy.
35
Dowcip #31224. Rozmawia Rosjanin, Amerykanin i blondynka. w kategorii: „Śmieszny humor o słońcu”.
Spotkało się dwóch kumpli, poszli do baru i siedzieli tam do późna w nocy. Na mocnym rauszu opuścili bar i udali się na spacer i nagle jeden mówi:
- Zobacz jaki ładny księżyc.
- To nie jest księżyc tylko słońce.
Sprzeczają się tak przez pewien czas aż nagle spotykają policjanta i jeden z nich się pyta:
- Panie władzo to u góry co świeci to jest księżyc czy słońce?
- Nie wiem, jestem nietutejszy.
- Zobacz jaki ładny księżyc.
- To nie jest księżyc tylko słońce.
Sprzeczają się tak przez pewien czas aż nagle spotykają policjanta i jeden z nich się pyta:
- Panie władzo to u góry co świeci to jest księżyc czy słońce?
- Nie wiem, jestem nietutejszy.
37
Dowcip #25758. Spotkało się dwóch kumpli w kategorii: „Śmieszne żarty o słońcu”.

Czy słońce i teściowa mają jakieś wspólne cechy? - pyta Masztalski Ecika.
- Toć, że mają! - odpowiada Ecik. - Na słońce nie można patrzeć i na teściową też nie.
- Toć, że mają! - odpowiada Ecik. - Na słońce nie można patrzeć i na teściową też nie.
616
Dowcip #18970. Czy słońce i teściowa mają jakieś wspólne cechy? w kategorii: „Śmieszne dowcipy o słońcu”.
Skończyły się wczasy, Kowalski powrócił na łono rodziny, do żony i dzieci. Po trzech miesiącach otrzymuje list od koleżanki: ”Drogi Jasiu, pamiętasz ten wspaniały zachód słońca, który oglądaliśmy przez okno twojego pokoju? Okazało się, że wtedy nie tylko słonce zaszło...”.
520
Dowcip #4766. Skończyły się wczasy, Kowalski powrócił na łono rodziny w kategorii: „Kawały o słońcu”.

W kremlowskim gabinecie Breżniewa trwa narada dotycząca problemów kosmonautyki.
- Amerykanie niestety wyprzedzili nas - stwierdził Breżniew - wylądowali na księżycu. My musimy polecieć na słońce!
- A nie spłoniemy? - spytał któryś z kosmonautów.
- Nie trzeba się martwić - odparł Breżniew. - Pomyśleliśmy o wszystkim. Polecicie nocą.
- Amerykanie niestety wyprzedzili nas - stwierdził Breżniew - wylądowali na księżycu. My musimy polecieć na słońce!
- A nie spłoniemy? - spytał któryś z kosmonautów.
- Nie trzeba się martwić - odparł Breżniew. - Pomyśleliśmy o wszystkim. Polecicie nocą.
320
Dowcip #1373. W kremlowskim gabinecie Breżniewa trwa narada dotycząca problemów w kategorii: „Śmieszny humor o słońcu”.
Blondynka, ruda i brunetka wygrały wycieczkę do dowolnego miejsca w kosmosie.
Brunetka chciała polecieć na księżyc, ruda na marsa, a blondynka na słońce.
Organizator wycieczki pyta się jej.
- Jak chcesz tam polecieć przecież się spalisz.
- Przecież nie jestem głupia, myślałam o nocnej podróży.
Brunetka chciała polecieć na księżyc, ruda na marsa, a blondynka na słońce.
Organizator wycieczki pyta się jej.
- Jak chcesz tam polecieć przecież się spalisz.
- Przecież nie jestem głupia, myślałam o nocnej podróży.
832
Dowcip #1479. Blondynka w kategorii: „Śmieszne żarty o słońcu”.
