Dowcipy o sąsiadach
Żona zdradza męża z sąsiadem... Zauważa, że mąż prędzej wrócił do domu, wiec kazała sąsiadowi wejść do szafy. Ale nie zdążyła się ubrać. Mąż wchodzi do domu i widzi żonę nago w łóżku.
- Czemu leżysz nago? - pyta mąż.
- Bo mam gorączkę!
- To ubierz chociaż koszulkę! Przyniosę ci ją z szafy.
- Nie, nie w szafie straszy - zaczęła żona..
- Eee tam!
Mąż otwiera szafę i widzi sąsiada.
- Co ty głupi jesteś!? Żona chora, a ty ją straszysz!
- Czemu leżysz nago? - pyta mąż.
- Bo mam gorączkę!
- To ubierz chociaż koszulkę! Przyniosę ci ją z szafy.
- Nie, nie w szafie straszy - zaczęła żona..
- Eee tam!
Mąż otwiera szafę i widzi sąsiada.
- Co ty głupi jesteś!? Żona chora, a ty ją straszysz!
19
Dowcip #1083. Żona zdradza męża z sąsiadem... w kategorii: „Śmieszne dowcipy o sąsiadach”.
Franek chleje wódę z Jankiem u niego w domu. Patrzy, a na ścianie wisi metalowa miednica. Pyta Janka:
- A co to jest?
Janek na to:
- Zegar z kukułką.
- Co Ty gadasz, jak to działa? - pyta Franek.
Na to Janek bierze pałę bejsbolową i jak nie walnie w tę michę! Micha drży, okrutnie hałasując. W tym momencie zza ściany ktoś krzyczy:
- Ku - ku - kurde, wpół do czwartej rano jest!
- A co to jest?
Janek na to:
- Zegar z kukułką.
- Co Ty gadasz, jak to działa? - pyta Franek.
Na to Janek bierze pałę bejsbolową i jak nie walnie w tę michę! Micha drży, okrutnie hałasując. W tym momencie zza ściany ktoś krzyczy:
- Ku - ku - kurde, wpół do czwartej rano jest!
319
Dowcip #1418. Franek chleje wódę z Jankiem u niego w domu. w kategorii: „Śmieszny humor o sąsiadach”.
Mąż wraca z długiej podróży służbowej. Żona rzuca mu się na szyję.
- Najdroższy, jak się cieszę, że wreszcie jesteś! - woła.
Na to sąsiad wali w ścianę:
- Ciszej wreszcie! Mam dość słuchania tego samego co wieczór!
- Najdroższy, jak się cieszę, że wreszcie jesteś! - woła.
Na to sąsiad wali w ścianę:
- Ciszej wreszcie! Mam dość słuchania tego samego co wieczór!
26
Dowcip #21298. Mąż wraca z długiej podróży służbowej. Żona rzuca mu się na szyję. w kategorii: „Śmieszne kawały o sąsiadach”.
- Dzień dobry pani sąsiadko. Czy mogłaby mi Pani pożyczyć cukier?
- Nie.
- A sól?
- Nie.
- A może mąkę?
- Nie.
- A jest coś, co mogłaby mi Pani pożyczyć?
- Tak. Wesołych Świąt!
- Nie.
- A sól?
- Nie.
- A może mąkę?
- Nie.
- A jest coś, co mogłaby mi Pani pożyczyć?
- Tak. Wesołych Świąt!
35
Dowcip #15208. - Dzień dobry pani sąsiadko. Czy mogłaby mi Pani pożyczyć cukier? w kategorii: „Śmieszne kawały o sąsiadach”.
Jasio przychodzi do domu z torbą pełną jabłek. I mama się go pyta.
- Jasiu skąd wziąłeś te jabłka?!
- Od sąsiada.
- A on wie?
- No pewnie, przecież mnie gonił.
- Jasiu skąd wziąłeś te jabłka?!
- Od sąsiada.
- A on wie?
- No pewnie, przecież mnie gonił.
06
Dowcip #15341. Jasio przychodzi do domu z torbą pełną jabłek. I mama się go pyta. w kategorii: „Humor o sąsiadach”.
Spotykają się dwie sąsiadki. Jedna pyta drugiej.
- Halina dlaczego w nocy tak krzyczysz?
Halina odpowiada:
- Bo mój mąż robi mi co noc malinki.
I co to takiego? Mój mąż również co noc robi mi malinki - odpowiada druga.
Halina na to:
- Ale mój mąż malinki robi kombinerkami.
- Halina dlaczego w nocy tak krzyczysz?
Halina odpowiada:
- Bo mój mąż robi mi co noc malinki.
I co to takiego? Mój mąż również co noc robi mi malinki - odpowiada druga.
Halina na to:
- Ale mój mąż malinki robi kombinerkami.
64
Dowcip #12098. Spotykają się dwie sąsiadki. Jedna pyta drugiej. w kategorii: „Śmieszne żarty o sąsiadach”.
Scena w ogrodzie. Jasiu kopie dół.
- Jasiu co robisz? - Pyta sąsiad.
- Kopie grób dla mojej rybki.
Dlaczego taki duży?
- Bo moją rybkę zjadł twój kot.
- Jasiu co robisz? - Pyta sąsiad.
- Kopie grób dla mojej rybki.
Dlaczego taki duży?
- Bo moją rybkę zjadł twój kot.
411
Dowcip #8097. Scena w ogrodzie. Jasiu kopie dół. w kategorii: „Kawały o sąsiadach”.
Blondynka siedzi sama w domu .Nagle ktoś puka.
- Kto tam.
- Sąsiadki.
Blondynka na to:
- Nie ma siatek.
- Kto tam.
- Sąsiadki.
Blondynka na to:
- Nie ma siatek.
214
Dowcip #3513. Blondynka siedzi sama w domu .Nagle ktoś puka. w kategorii: „Humor o sąsiadach”.
Przedstawiciel handlowy puka do drzwi. Otwiera mu kobieta.
- Dzień dobry, uszanowanie, łaskawa pani. Czy pozwoli pani, że przedstawię jej nasz najnowszy hit z dziedziny urządzeń gospodarstwa domowego, o którym pani sąsiadka twierdzi, że nie może sobie pani na niego pozwolić?
- Dzień dobry, uszanowanie, łaskawa pani. Czy pozwoli pani, że przedstawię jej nasz najnowszy hit z dziedziny urządzeń gospodarstwa domowego, o którym pani sąsiadka twierdzi, że nie może sobie pani na niego pozwolić?
713
Dowcip #4369. Przedstawiciel handlowy puka do drzwi. Otwiera mu kobieta. w kategorii: „Śmieszne kawały o sąsiadach”.
Imprezka w bloku.
- Otwierać! Policja!
- Nie zamawialiśmy policji, tylko prostytutki.
- Ale to sąsiedzi nas wzywali!
- Sąsiedzi wzywali, to niech sąsiedzi bzykają.
- Otwierać! Policja!
- Nie zamawialiśmy policji, tylko prostytutki.
- Ale to sąsiedzi nas wzywali!
- Sąsiedzi wzywali, to niech sąsiedzi bzykają.
06