Dowcipy o rocznicy ślubu
Rozmawiają sobie dwaj emeryci na ławce w parku:
- Mietek, a czy przypadkiem w tym tygodniu nie przypada wasza pięćdziesiąta rocznica ślubu?
- Owszem.
- I co planujesz?
- Hmmm... Na dwudziestą piątą rocznicę zawiozłem żonę do Francji.
- Serio? A co zrobisz w tę pięćdziesiątą?
- No nie wiem. Może przywiozę ją do domu?
- Mietek, a czy przypadkiem w tym tygodniu nie przypada wasza pięćdziesiąta rocznica ślubu?
- Owszem.
- I co planujesz?
- Hmmm... Na dwudziestą piątą rocznicę zawiozłem żonę do Francji.
- Serio? A co zrobisz w tę pięćdziesiątą?
- No nie wiem. Może przywiozę ją do domu?
236
Dowcip #32256. Rozmawiają sobie dwaj emeryci na ławce w parku w kategorii: „Kawały o rocznicy ślubu”.
- Franek, dzisiaj mija trzydzieści lat od naszego ślubu. Może zarżnąć kurę?
- A co ona winna?
- A co ona winna?
110
Dowcip #26963. - Franek, dzisiaj mija trzydzieści lat od naszego ślubu. w kategorii: „Śmieszne żarty o rocznicy ślubu”.
Rozmawiają dwaj starsi panowie. Jeden mówi do drugiego:
- Zbliża się wasza rocznica ślubu nieprawdaż?
- Tak - odpowiada drugi - i to spora, bo dwudziesta.
- Wow i co zamierzasz zrobić z tej okazji dla swojej żony?
- Zabiorę ją na wycieczkę do Australii.
- Nieźle, a co zrobisz dla żony z okazji dwudziestej piątej rocznicy ślubu?
- Pojadę i przywiozę ją z powrotem.
- Zbliża się wasza rocznica ślubu nieprawdaż?
- Tak - odpowiada drugi - i to spora, bo dwudziesta.
- Wow i co zamierzasz zrobić z tej okazji dla swojej żony?
- Zabiorę ją na wycieczkę do Australii.
- Nieźle, a co zrobisz dla żony z okazji dwudziestej piątej rocznicy ślubu?
- Pojadę i przywiozę ją z powrotem.
14
Dowcip #26965. Rozmawiają dwaj starsi panowie. w kategorii: „Kawały o rocznicy ślubu”.
Wiekowy rolnik i jego żona opierają się o ścianę chlewu, kiedy kobieta tęsknie przypomina, że za tydzień będzie złota rocznica ich ślubu.
- Zróbmy przyjęcie, Stefan. - zasugerowała - Zabijmy świnię.
Rolnik podrapał się w siwą głowę:
- Rany, Elka. - w końcu odpowiedział - Nie widzę powodu, żeby świnia ponosiła odpowiedzialność za coś, co stało się pięćdziesiąt lat temu.
- Zróbmy przyjęcie, Stefan. - zasugerowała - Zabijmy świnię.
Rolnik podrapał się w siwą głowę:
- Rany, Elka. - w końcu odpowiedział - Nie widzę powodu, żeby świnia ponosiła odpowiedzialność za coś, co stało się pięćdziesiąt lat temu.
17
Dowcip #16796. Wiekowy rolnik i jego żona opierają się o ścianę chlewu w kategorii: „Żarty o rocznicy ślubu”.
Kowalski opowiada kolegom o swoim rocznicowym poranku z żoną:
- W przeddzień naszej rocznicy uzgodniliśmy z żoną, że ktokolwiek obudzi się pierwszy, to obudzi partnera seksem oralnym. Następnego ranka obudziłem się pierwszy, więc delikatnie odsunąłem kołderkę i wsadziłem jej penisa w buzię.
- W przeddzień naszej rocznicy uzgodniliśmy z żoną, że ktokolwiek obudzi się pierwszy, to obudzi partnera seksem oralnym. Następnego ranka obudziłem się pierwszy, więc delikatnie odsunąłem kołderkę i wsadziłem jej penisa w buzię.
110
Dowcip #32145. Kowalski opowiada kolegom o swoim rocznicowym poranku z żoną w kategorii: „Śmieszny humor o rocznicy ślubu”.
Leży nagie małżeństwo w łóżku w pięćdziesiątą rocznicę ślubu. Mąż mówi do żony:
- Kochanie na co masz ochotę żebym Ci zrobił?
Żona do męża:
- Zrób mi minetkę!
Mąż leci z koksem męczy się, męczy i udało się.
Na to żona:
- A ja co Ci mam kochanie zrobić?
Mąż:
- Zrób mi loda i spuszczę Ci się do ust.
Żona tak zrobiła, mąż się jej spuścił do ust. Na to mąż.
- Och kochanie, cudownie na co masz jeszcze ochotę?
Żona z pełną buzią:
- Pocałuj mnie.
- Kochanie na co masz ochotę żebym Ci zrobił?
Żona do męża:
- Zrób mi minetkę!
Mąż leci z koksem męczy się, męczy i udało się.
Na to żona:
- A ja co Ci mam kochanie zrobić?
Mąż:
- Zrób mi loda i spuszczę Ci się do ust.
Żona tak zrobiła, mąż się jej spuścił do ust. Na to mąż.
- Och kochanie, cudownie na co masz jeszcze ochotę?
Żona z pełną buzią:
- Pocałuj mnie.
718