LogowanieRejestracja
Dowcip.NET
KategorieLosujDodaj

Dowcipy o psach


Dlaczego pies sołtysa w Wąchocku zabił się o budę?
- Bo dowiedział się, że sołtys zapisał się do Związku Kynologicznego.
A dlaczego pies sąsiada sołtysa nie zabił się o budę, mimo że miał łańcuch z gumy?
- Bo miał budę na wrotkach.
137

Dowcip #4362. Dlaczego pies sołtysa w Wąchocku zabił się o budę? w kategorii: „Kawały o psie”.

W pewnej uroczej górskiej miejscowości żyły razem kotek z pieskiem. Niczego im nie brakowało. Mieli malutki parterowy domek ze ślicznym ogródeczkiem, w którym rosły warzywa i owoce, niewielki trawnik, na którym pełno było różnych kwiatków i sadek z jabłoniami i gruszami, a nad tym wszystkim zawsze było niebieskie niebo. Tylko dzieci nie mieli. Piesek wybrał się więc do weterynarza, żeby dowiedzieć się dlaczego. Wszedł do doktora i mówi:
- Mamy z kotkiem malutki parterowy domek ze ślicznym ogródeczkiem, w którym rosną warzywa i owoce. Niewielki trawnik, na którym pełno jest różnych kwiatków i sadek z jabłoniami i gruszami, a nad tym wszystkim zawsze niebieskie niebo. Dlaczego panie doktorze los nas tak doświadcza, że nie mamy dzieci?
Weterynarz zamyślił się, przeanalizował wszystko co powiedział mu piesek i odparł:
- Według mnie, nie macie dzieci dlatego, że obydwaj jesteście samcami.
1220

Dowcip #33419. W pewnej uroczej górskiej miejscowości żyły razem kotek z pieskiem. w kategorii: „Humor o psach”.

Przychodzi poważny i szanowany biznesmen do sklepu zoologicznego i mówi do sprzedawcy:
- Panie, daj mi pan psa, ale takiego obronnego, bo widzisz pan, ja ważna postać jestem, pies mnie musi przed bandziorami chronić.
Sprzedawca popatrzył z niechęcią na mężczyznę. Poszedł na zaplecze i przyniósł jamnika. Biznesmen niedowierzając oczom:
- Panie, no co pan?! Kpiny jakieś sobie urządzasz czy jak? No co to u diabła jest? Jak taki pies mnie obroni?!
Sprzedawca nie wytrzymał. Wziął jamnika za ogon, zaczął nim kręcić nad głową i krzyczy:
- No podejdź pan, podejdź!
1711

Dowcip #15123. Przychodzi poważny i szanowany biznesmen do sklepu zoologicznego i w kategorii: „Śmieszny humor o psach”.

Stary facet miał trzy psy. Pierwszy pies nazywał się Zamknijsię, a drugi Kultura. Staruszek był z nimi na spacerze. Przypomniało mu się, że ma wejść do sklepu. Kulturę zostawił na zewnątrz, a Zamknijsię wziął ze sobą. Pies zobaczył kawałek kiełbasy, zaczął się wiercić. Ekspedientka zapytała się:
- Co panu podać?
Facet uspokajał swojego psa mówiąc:
- Zamknijsię!
Ekspedientka mówi:
- Gdzie pana kultura?
- Na zewnątrz.
149

Dowcip #6584. Stary facet miał trzy psy. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o psie”.

Jak wściekłe są psy w Wąchocku?
- Tak wściekłe, że jak zdechną, to łańcuch jeszcze dwa tygodnie szczeka.
921

Dowcip #20937. Jak wściekłe są psy w Wąchocku? w kategorii: „Dowcipy o psach”.

Po podwórku biegają dwa psy Buldog z Pekińczykiem. Na balkonie siedzi wilczur. Mówią więc do niego:
- Wilczur, chodź z nami pobiegać.
On mówi:
- Nie mogę. Moi państwo wyszli i mnie zamknęli.
- No to skacz!
On odpowiada:
- Tak, żebym miał taką mordę jak wy!
516

Dowcip #14270. Po podwórku biegają dwa psy Buldog z Pekińczykiem. w kategorii: „Śmieszny humor o psie”.

- W jaki sposób uzasadnia pan swój pozew o rozwód? - pyta się sędzia.
- Wysoki sądzie, w dwa tygodnie po ślubie żona podawała mi kapcie, a pies witał szczekaniem. Teraz jest odwrotnie.
413

Dowcip #22941. - W jaki sposób uzasadnia pan swój pozew o rozwód? - pyta się sędzia. w kategorii: „Śmieszne kawały o psach”.

Jeden facet mówi do drugiego:
- W zeszłym tygodniu obciąłem ogon mojemu psu, bo moja teściowa przyjeżdża.
- Tak? Ale nie widzę związku.
- Zrozum, nie chcę, żeby sobie pomyślała, że ktoś się cieszy z jej wizyty.
411

Dowcip #26293. Jeden facet mówi do drugiego w kategorii: „Humor o psach”.

Rozbił się samolot na bezludnej wyspie i przeżył tylko jeden mężczyzna, owca i pies. Gdy mężczyzna chciał się zabawić z owcą, pies strasznie warczał. I pewnego dnia zobaczył tratwę, a na niej piękną kobietę. Uratował ją. Powiedziała:
- Spełnię każde Twoje życzenie.
- To potrzymaj mi psa.
1114

Dowcip #25075. Rozbił się samolot na bezludnej wyspie i przeżył tylko jeden w kategorii: „Humor o psie”.

Kowalski mówi do Fąfary:
- Wiesz, zapisałem swojego jamnika do szkoły policyjnej.
- To bez sensu! Nie wyobrażam sobie twojego Reksa w mundurze...
713

Dowcip #32482. Kowalski mówi do Fąfary w kategorii: „Śmieszne żarty o psie”.

Śmieszne kawały o psachKawały o psieŚmieszny humor o psieŻarty o psachKawały o psachŚmieszne żarty o psachŚmieszne żarty o psieDowcipy o psachŚmieszne dowcipy o psachHumor o psieŚmieszne kawały o psieHumor o psachŚmieszny humor o psachŻarty o psieŚmieszne dowcipy o psieDowcipy o psie

Pomoc

» Regulamin

» Kontakt

Przydatne zasoby

» Translator alfabetu Morse'a OnLine

» Używane motocykle ogłoszenia

» Wyrazy przeciwstawne

» Słownik haseł i definicji

» Wyszukiwarka haseł

» Odmiana przez przypadki online

» Praca dla opiekunów seniora

» Wyszukiwarka rymów do wyrazów

» Stopniowanie przymiotników i przysłówków

» Wyrazy bliskoznaczne

» Wyliczanki

» Zagadki dla dzieci z odpowiedziami

» Zmiana czasu - informacje

 

najlepsze dowcipynajlepsze kawałynajlepsze żartynajlepszy humor Dowcip.NET © LocaHost