Dowcipy o psach
Wchodzi facet z psem do opieki społecznej:
- Przepraszam, czy przysługują mu jakieś zasiłki?
- Nie przyznajemy pieniędzy psom.
- Dlaczego nie? Jest brązowy, śmierdzi, w życiu nie przepracował ani jednej godziny i nie mówi słowa po polsku.
- Przepraszam, czy przysługują mu jakieś zasiłki?
- Nie przyznajemy pieniędzy psom.
- Dlaczego nie? Jest brązowy, śmierdzi, w życiu nie przepracował ani jednej godziny i nie mówi słowa po polsku.
84
Dowcip #28999. Wchodzi facet z psem do opieki społecznej w kategorii: „Dowcipy o psach”.
Kowalski mówi do sąsiadki:
- Pamięta pani jak niechcący zabiłem pani psa i w ramach przeprosin kupiłem nowego?
- Tak.
- Podnoś kieckę, przejechałem Ci córkę.
- Pamięta pani jak niechcący zabiłem pani psa i w ramach przeprosin kupiłem nowego?
- Tak.
- Podnoś kieckę, przejechałem Ci córkę.
163
Dowcip #28338. Kowalski mówi do sąsiadki w kategorii: „Śmieszne kawały o psie”.
Kobieta w ciąży mówi do czteroletniego synka:
- W moim brzuszku jest ktoś, o kim od dawna marzyłeś.
Synek na to:
- Hurra! Będę miał pieska!
- W moim brzuszku jest ktoś, o kim od dawna marzyłeś.
Synek na to:
- Hurra! Będę miał pieska!
18
Dowcip #27543. Kobieta w ciąży mówi do czteroletniego synka w kategorii: „Humor o psach”.
Ogłoszenie w koreańskiej gazecie:
”Znaleziono psa. Byłego właściciela zapraszam na grilla.”
”Znaleziono psa. Byłego właściciela zapraszam na grilla.”
15
Dowcip #26886. Ogłoszenie w koreańskiej gazecie w kategorii: „Śmieszne dowcipy o psie”.
Spotyka się dwóch kolegów i jeden jest strasznie pogryziony przez psa:
- Ty, co ci się stało, że jesteś taki pogryziony?
- Aaa pierwszy raz trzeźwy wróciłem do domu i pies mnie nie poznał.
- Ty, co ci się stało, że jesteś taki pogryziony?
- Aaa pierwszy raz trzeźwy wróciłem do domu i pies mnie nie poznał.
09
Dowcip #25091. Spotyka się dwóch kolegów i jeden jest strasznie pogryziony przez psa w kategorii: „Śmieszne dowcipy o psach”.
W sklepie zoologicznym klientka pyta:
- Mają państwo sweterki dla psów?
- Tak, oczywiście mamy.
- To poproszę czerwony.
- Dobrze, ale proszę przyprowadzić psa na przymiarkę.
- Nie mogę, to ma być niespodzianka.
- Mają państwo sweterki dla psów?
- Tak, oczywiście mamy.
- To poproszę czerwony.
- Dobrze, ale proszę przyprowadzić psa na przymiarkę.
- Nie mogę, to ma być niespodzianka.
29
Dowcip #24830. W sklepie zoologicznym klientka pyta w kategorii: „Śmieszne żarty o psach”.
Spotyka doberman jamnika. Właściciel jamnika ostrzega właściciela dobermana:
- Weź Pan tego psa, bo to się źle skończy!
- Weź Pan lepiej tego swojego jamnika - odpowiada drugi - bo mój doberman zaraz go załatwi!
- Jak Pan chcesz. - odpowiada właściciel jamnika.
Za chwilę oba psy wpadają na siebie i po krótkiej chwili doberman znokautowany, a jamnik jakby nigdy nic.
- Panie, sprzedaj Pan mi tego jamnika. - prosi po chwili właściciel dobermana.
- Dobra, a za ile?
- Dam trzy tysiące złotych!
- Panie, tyle kosztował krokodyl, a gdzie operacja plastyczna?
- Weź Pan tego psa, bo to się źle skończy!
- Weź Pan lepiej tego swojego jamnika - odpowiada drugi - bo mój doberman zaraz go załatwi!
- Jak Pan chcesz. - odpowiada właściciel jamnika.
Za chwilę oba psy wpadają na siebie i po krótkiej chwili doberman znokautowany, a jamnik jakby nigdy nic.
- Panie, sprzedaj Pan mi tego jamnika. - prosi po chwili właściciel dobermana.
- Dobra, a za ile?
- Dam trzy tysiące złotych!
- Panie, tyle kosztował krokodyl, a gdzie operacja plastyczna?
011
Dowcip #24783. Spotyka doberman jamnika. w kategorii: „Dowcipy o psie”.
Ksiądz na religii pyta dzieci:
- Po co Pan Bóg stworzył kota?
Nikt nie wie.
- Żeby łowił myszy. - wyjaśnia - A psa?
Tym razem dzieci wiedzą:
- Żeby pilnował domu.
- A owcę?
Nikt nie wie. Ksiądz podpowiada:
- No, Jasiu, a z czego jest zrobiony twój sweterek?
Jaś na to:
- Ze starych spodni tatusia.
- Po co Pan Bóg stworzył kota?
Nikt nie wie.
- Żeby łowił myszy. - wyjaśnia - A psa?
Tym razem dzieci wiedzą:
- Żeby pilnował domu.
- A owcę?
Nikt nie wie. Ksiądz podpowiada:
- No, Jasiu, a z czego jest zrobiony twój sweterek?
Jaś na to:
- Ze starych spodni tatusia.
319
Dowcip #32562. Ksiądz na religii pyta dzieci w kategorii: „Śmieszne dowcipy o psie”.
Mały chłopczyk zwraca się do swojego kolegi:
- Przyjdź dzisiaj do nas. Dostałem psa na imieniny i chcę się przekonać czy on gryzie.
- Przyjdź dzisiaj do nas. Dostałem psa na imieniny i chcę się przekonać czy on gryzie.
34
Dowcip #22108. Mały chłopczyk zwraca się do swojego kolegi w kategorii: „Dowcipy o psach”.
Mówi nauczycielka do dzieci:
- Nie całujcie piesków w pyszczek!
- Moja ciocia tak zrobiła. - chwali się Jasio.
- I co się stało? - pyta nauczycielka.
- Piesek zdechł.
- Nie całujcie piesków w pyszczek!
- Moja ciocia tak zrobiła. - chwali się Jasio.
- I co się stało? - pyta nauczycielka.
- Piesek zdechł.
421