
Dowcipy o psach
Diabeł zwołał Polaka, Ruska i Niemca i mówi:
- Każdy z was dostanie do tresury małego pieska i zostanie z nim zamknięty w pokoju. Za miesiąc wrócę i sprawdzę, jak wam poszło. Ten kto najlepiej wytresuje pieska dostanie bogactwa jakie sobie tylko wymarzy.
Po miesiącu wraca i sprawdza. Wchodzi do Niemca, a ten sadza pieska przy perkusji, a piesek odwala na niej solówkę jakiej jeszcze świat nie widział. Wchodzi do Ruska, ten daje pieskowi harmoszkę, a ten jak nie zacznie grać i wywijać kozaczoki. Wchodzi do Polaka, a on siedzi w kącie a w drugim kącie siedzi trzęsący się i wychudzony piesek. Diabeł pyta zaskoczony:
- Ej Polak! Wytresowałeś psa?
- Wytresowałem.
- No to pokaż co on potrafi!
Polak spokojnie wyciąga jabłko z kieszeni i zaczyna je wolno wycierać. Piesek patrzy na niego i trzęsącym się głosem mówi:
- Daj gryza Krzysiu.
- Każdy z was dostanie do tresury małego pieska i zostanie z nim zamknięty w pokoju. Za miesiąc wrócę i sprawdzę, jak wam poszło. Ten kto najlepiej wytresuje pieska dostanie bogactwa jakie sobie tylko wymarzy.
Po miesiącu wraca i sprawdza. Wchodzi do Niemca, a ten sadza pieska przy perkusji, a piesek odwala na niej solówkę jakiej jeszcze świat nie widział. Wchodzi do Ruska, ten daje pieskowi harmoszkę, a ten jak nie zacznie grać i wywijać kozaczoki. Wchodzi do Polaka, a on siedzi w kącie a w drugim kącie siedzi trzęsący się i wychudzony piesek. Diabeł pyta zaskoczony:
- Ej Polak! Wytresowałeś psa?
- Wytresowałem.
- No to pokaż co on potrafi!
Polak spokojnie wyciąga jabłko z kieszeni i zaczyna je wolno wycierać. Piesek patrzy na niego i trzęsącym się głosem mówi:
- Daj gryza Krzysiu.
953
Dowcip #27222. Diabeł zwołał Polaka, Ruska i Niemca i mówi w kategorii: „Śmieszne żarty o psach”.
Wchodzi facet z psem do opieki społecznej:
- Przepraszam, czy przysługują mu jakieś zasiłki?
- Nie przyznajemy pieniędzy psom.
- Dlaczego nie? Jest brązowy, śmierdzi, w życiu nie przepracował ani jednej godziny i nie mówi słowa po polsku.
- Przepraszam, czy przysługują mu jakieś zasiłki?
- Nie przyznajemy pieniędzy psom.
- Dlaczego nie? Jest brązowy, śmierdzi, w życiu nie przepracował ani jednej godziny i nie mówi słowa po polsku.
84
Dowcip #28999. Wchodzi facet z psem do opieki społecznej w kategorii: „Dowcipy o psach”.

Kowalski mówi do sąsiadki:
- Pamięta pani jak niechcący zabiłem pani psa i w ramach przeprosin kupiłem nowego?
- Tak.
- Podnoś kieckę, przejechałem Ci córkę.
- Pamięta pani jak niechcący zabiłem pani psa i w ramach przeprosin kupiłem nowego?
- Tak.
- Podnoś kieckę, przejechałem Ci córkę.
173
Dowcip #28338. Kowalski mówi do sąsiadki w kategorii: „Śmieszne kawały o psie”.
Kobieta w ciąży mówi do czteroletniego synka:
- W moim brzuszku jest ktoś, o kim od dawna marzyłeś.
Synek na to:
- Hurra! Będę miał pieska!
- W moim brzuszku jest ktoś, o kim od dawna marzyłeś.
Synek na to:
- Hurra! Będę miał pieska!
19
Dowcip #27543. Kobieta w ciąży mówi do czteroletniego synka w kategorii: „Humor o psach”.

Ogłoszenie w koreańskiej gazecie:
”Znaleziono psa. Byłego właściciela zapraszam na grilla.”
”Znaleziono psa. Byłego właściciela zapraszam na grilla.”
15
Dowcip #26886. Ogłoszenie w koreańskiej gazecie w kategorii: „Śmieszne dowcipy o psie”.
Spotyka się dwóch kolegów i jeden jest strasznie pogryziony przez psa:
- Ty, co ci się stało, że jesteś taki pogryziony?
- Aaa pierwszy raz trzeźwy wróciłem do domu i pies mnie nie poznał.
- Ty, co ci się stało, że jesteś taki pogryziony?
- Aaa pierwszy raz trzeźwy wróciłem do domu i pies mnie nie poznał.
09
Dowcip #25091. Spotyka się dwóch kolegów i jeden jest strasznie pogryziony przez psa w kategorii: „Śmieszne dowcipy o psach”.

W sklepie zoologicznym klientka pyta:
- Mają państwo sweterki dla psów?
- Tak, oczywiście mamy.
- To poproszę czerwony.
- Dobrze, ale proszę przyprowadzić psa na przymiarkę.
- Nie mogę, to ma być niespodzianka.
- Mają państwo sweterki dla psów?
- Tak, oczywiście mamy.
- To poproszę czerwony.
- Dobrze, ale proszę przyprowadzić psa na przymiarkę.
- Nie mogę, to ma być niespodzianka.
29
Dowcip #24830. W sklepie zoologicznym klientka pyta w kategorii: „Śmieszne żarty o psach”.
Spotyka doberman jamnika. Właściciel jamnika ostrzega właściciela dobermana:
- Weź Pan tego psa, bo to się źle skończy!
- Weź Pan lepiej tego swojego jamnika - odpowiada drugi - bo mój doberman zaraz go załatwi!
- Jak Pan chcesz. - odpowiada właściciel jamnika.
Za chwilę oba psy wpadają na siebie i po krótkiej chwili doberman znokautowany, a jamnik jakby nigdy nic.
- Panie, sprzedaj Pan mi tego jamnika. - prosi po chwili właściciel dobermana.
- Dobra, a za ile?
- Dam trzy tysiące złotych!
- Panie, tyle kosztował krokodyl, a gdzie operacja plastyczna?
- Weź Pan tego psa, bo to się źle skończy!
- Weź Pan lepiej tego swojego jamnika - odpowiada drugi - bo mój doberman zaraz go załatwi!
- Jak Pan chcesz. - odpowiada właściciel jamnika.
Za chwilę oba psy wpadają na siebie i po krótkiej chwili doberman znokautowany, a jamnik jakby nigdy nic.
- Panie, sprzedaj Pan mi tego jamnika. - prosi po chwili właściciel dobermana.
- Dobra, a za ile?
- Dam trzy tysiące złotych!
- Panie, tyle kosztował krokodyl, a gdzie operacja plastyczna?
011
Dowcip #24783. Spotyka doberman jamnika. w kategorii: „Dowcipy o psie”.

Ksiądz na religii pyta dzieci:
- Po co Pan Bóg stworzył kota?
Nikt nie wie.
- Żeby łowił myszy. - wyjaśnia - A psa?
Tym razem dzieci wiedzą:
- Żeby pilnował domu.
- A owcę?
Nikt nie wie. Ksiądz podpowiada:
- No, Jasiu, a z czego jest zrobiony twój sweterek?
Jaś na to:
- Ze starych spodni tatusia.
- Po co Pan Bóg stworzył kota?
Nikt nie wie.
- Żeby łowił myszy. - wyjaśnia - A psa?
Tym razem dzieci wiedzą:
- Żeby pilnował domu.
- A owcę?
Nikt nie wie. Ksiądz podpowiada:
- No, Jasiu, a z czego jest zrobiony twój sweterek?
Jaś na to:
- Ze starych spodni tatusia.
319
Dowcip #32562. Ksiądz na religii pyta dzieci w kategorii: „Śmieszne dowcipy o psie”.
Mały chłopczyk zwraca się do swojego kolegi:
- Przyjdź dzisiaj do nas. Dostałem psa na imieniny i chcę się przekonać czy on gryzie.
- Przyjdź dzisiaj do nas. Dostałem psa na imieniny i chcę się przekonać czy on gryzie.
34
Dowcip #22108. Mały chłopczyk zwraca się do swojego kolegi w kategorii: „Dowcipy o psach”.
