Dowcipy o przemówieniach
Zebranie zwierząt. Zaczyna lew:
- Zebraliśmy się tutaj po to by...
A żaba powtarza:
- Zebraliśmy się tutaj po to by.
Lew dalej:
- Zebraliśmy się tutaj po to by...
A żaba powtarza:
- Zebraliśmy się tutaj po to by...
Lew nie wytrzymuje i mówi:
- Zabierzcie to zielone z dużymi oczami. A żaba
- Krokodyl już cię tu nie ma!
- Zebraliśmy się tutaj po to by...
A żaba powtarza:
- Zebraliśmy się tutaj po to by.
Lew dalej:
- Zebraliśmy się tutaj po to by...
A żaba powtarza:
- Zebraliśmy się tutaj po to by...
Lew nie wytrzymuje i mówi:
- Zabierzcie to zielone z dużymi oczami. A żaba
- Krokodyl już cię tu nie ma!
49
Dowcip #8967. Zebranie zwierząt. w kategorii: „Śmieszny humor o przemówieniach”.
W szkockim miasteczku burmistrz otwiera wystawę. Przecinając wstęgę, mówi do zebranych:
- Panie i panowie, witam was bardzo serdecznie. A wszystko, co oprócz tego mam wam do powiedzenia, znajdziecie w jutrzejszej gazecie.
- Panie i panowie, witam was bardzo serdecznie. A wszystko, co oprócz tego mam wam do powiedzenia, znajdziecie w jutrzejszej gazecie.
25
Dowcip #6490. W szkockim miasteczku burmistrz otwiera wystawę. w kategorii: „Śmieszne żarty o przemówieniach”.
Na zebraniu partyjnym przemawia Stalin:
- Towarzysze, wkrótce socjalizm będzie panował na całym świecie. Dziś obejmuje on jedną piątą ziemskiego globu, za rok będzie to jedna szósta, za dwa lata jedna siódma, później jedna ósma... Tak, tak towarzysze, postępu socjalizmu nic nie zahamuje!
- Towarzysze, wkrótce socjalizm będzie panował na całym świecie. Dziś obejmuje on jedną piątą ziemskiego globu, za rok będzie to jedna szósta, za dwa lata jedna siódma, później jedna ósma... Tak, tak towarzysze, postępu socjalizmu nic nie zahamuje!
321
Dowcip #7079. Na zebraniu partyjnym przemawia Stalin w kategorii: „Kawały o przemówieniach”.
Z wystąpienia prezydenta Busha w telewizji:
- Z powodu nasilającego się oporu Irakijczyków zmieniamy taktykę operacji z ”Szok i przerażenie” na: ”Uprzejmość i delikatność”.
- Z powodu nasilającego się oporu Irakijczyków zmieniamy taktykę operacji z ”Szok i przerażenie” na: ”Uprzejmość i delikatność”.
27
Dowcip #7327. Z wystąpienia prezydenta Busha w telewizji w kategorii: „Humor o przemówieniach”.
Z orędzia prezydenta Busha do narodu amerykańskiego:
- Wróg podstępnie strzela do naszych samolotów, które w celach pokojowych bombardują irackie miasta.
- Wróg podstępnie strzela do naszych samolotów, które w celach pokojowych bombardują irackie miasta.
315
Dowcip #3174. Z orędzia prezydenta Busha do narodu amerykańskiego w kategorii: „Humor o przemówieniach”.
Szef poważnej firmy miał wygłosić ważny referat na konferencji, na której zebrali się przedstawiciele całej branży. Kiedy wrócił z imprezy do biura, dyszał z wściekłości do sekretarki:
- Po jaką cholerę napisała mi Pani godzinne przemówienie?! Połowa ludzi wyszła z sali zanim skończyłem!
- Ależ panie prezesie, napisałam referat trwający dwadzieścia minut. No i dołączyłam dwie kopie na wszelki wypadek, tak jak pan kazał.
- Po jaką cholerę napisała mi Pani godzinne przemówienie?! Połowa ludzi wyszła z sali zanim skończyłem!
- Ależ panie prezesie, napisałam referat trwający dwadzieścia minut. No i dołączyłam dwie kopie na wszelki wypadek, tak jak pan kazał.
125
Dowcip #693. Szef poważnej firmy miał wygłosić ważny referat na konferencji w kategorii: „Humor o przemówieniach”.
Rok 1980. Moskwa, ceremonia otwarcia Igrzysk Olimpijskich. Na trybunę wchodzi Leonid Breżniew, wyciąga tekst przemówienia i zaczyna:
- O, o, o, o, o.
Szybkim krokiem podchodzi do niego jeden z organizatorów igrzysk i mówi:
- Towarzyszu sekretarzu generalny, tekst przemówienia zaczyna się nieco wyżej, a to, co teraz czytacie, to kółka olimpijskie!
- O, o, o, o, o.
Szybkim krokiem podchodzi do niego jeden z organizatorów igrzysk i mówi:
- Towarzyszu sekretarzu generalny, tekst przemówienia zaczyna się nieco wyżej, a to, co teraz czytacie, to kółka olimpijskie!
311
Dowcip #4392. Rok 1980. Moskwa, ceremonia otwarcia Igrzysk Olimpijskich. w kategorii: „Dowcipy o przemówieniach”.
Breżniew przemawia.
- Towarzysze syjoniści!
Na sali zapanowała konsternacja. A i Breżniew poczuł, że powiedział coś niewłaściwego. Uważnie spojrzał na kartkę i jeszcze raz zaczął.
- Towarzysze! Syjoniści znowu przygotowują.
- Towarzysze syjoniści!
Na sali zapanowała konsternacja. A i Breżniew poczuł, że powiedział coś niewłaściwego. Uważnie spojrzał na kartkę i jeszcze raz zaczął.
- Towarzysze! Syjoniści znowu przygotowują.
310
Dowcip #6160. Breżniew przemawia. w kategorii: „Śmieszne żarty o przemówieniach”.
Czy można słonia zawinąć w gazetą?
- Tak. Jeśli w niej jest wydrukowane przemówienie Chruszczowa!
- Tak. Jeśli w niej jest wydrukowane przemówienie Chruszczowa!
19
Dowcip #4407. Czy można słonia zawinąć w gazetą? w kategorii: „Śmieszne dowcipy o przemówieniach”.
Zmarł stary żyd, który trudnił się lichwiarstwem. Nikt nie chciał nad grobem powiedzieć dobrego słowa o zmarłym, pomimo, że oferowano za wygłoszenie mowy spore pieniądze. Wreszcie, w ostatniej chwili zgłosił się pewien człowiek i po zainkasowaniu podwójnej ”stawki” wygłosił nad mogiłą takie słowa:
- Wszyscy znaliśmy zmarłego Mosze. Wszyscy wiemy, że był z niego kawał drania, łotra i krwiopijcy ... Ale, jeśli popatrzymy na stojących nad mogiłą jego synów to musimy przyznać, że był to jednak człowiek o gołębim sercu.
- Wszyscy znaliśmy zmarłego Mosze. Wszyscy wiemy, że był z niego kawał drania, łotra i krwiopijcy ... Ale, jeśli popatrzymy na stojących nad mogiłą jego synów to musimy przyznać, że był to jednak człowiek o gołębim sercu.
412