Dowcipy o prostytutkach
Co łączy prostytutkę i skok bungee?
- Są tanie, szybkie i jak pęknie guma, to przepadłeś!
- Są tanie, szybkie i jak pęknie guma, to przepadłeś!
1342
Dowcip #28421. Co łączy prostytutkę i skok bungee? w kategorii: „Śmieszne dowcipy o prostytutkach”.
Towarem była prostytutka. I ten towar jest określany, jak on wygląda czy to ma być taka miłość, czy taka miłość. Jeżeli chcą się zabezpieczyć, to mówią o tym w chwili zamawiania, a nie w momencie kiedy mężczyzna ma ją posiąść. No przecież krew nie woda.
Renata Berger, Samoobrona.
Renata Berger, Samoobrona.
118
Dowcip #23170. Towarem była prostytutka. w kategorii: „Żarty o prostytutkach”.
- Ubrałaś się jak prostytutka! - woła matka do córki.
- Mamo, a obiecałaś, że nie będziesz mnie szpiegować!
- Mamo, a obiecałaś, że nie będziesz mnie szpiegować!
1322
Dowcip #12502. - Ubrałaś się jak prostytutka! - woła matka do córki. w kategorii: „Żarty o prostytutkach”.
Czy prostytutkę można zgwałcić?
- Tak, ale tylko w samoobronie.
- Tak, ale tylko w samoobronie.
1935
Dowcip #21384. Czy prostytutkę można zgwałcić? w kategorii: „Śmieszne kawały o prostytutkach”.
Rosyjski Biznesmen średniego kalibru wyrwał panienkę z ulicy i jedzie z nią taksówką do hotelu, ustalając warunki:
Ona:
- Tysiąc rubli za godzinę.
Biznesmen liczy na kalkulatorze coś:
- Potrzebuję tylko trzy minuty. Ogólnie będę Ci winien pięćdziesiąt rubli.
Ona:
- Pff, chyba żeś zwariował. Minimalna opłata jest za całą godzinę.
- Ale mnie wystarczą trzy minuty. Co ja będę robił przez resztę czasu?
- No na przykład sobie pogadamy.
Biznesmen znów wyjął kalkulator.
- Nie ma opcji! Chcesz żebym z Tobą rozmawiał w pokoju hotelowym, a płacił jak za międzymiastową?
Ona:
- Tysiąc rubli za godzinę.
Biznesmen liczy na kalkulatorze coś:
- Potrzebuję tylko trzy minuty. Ogólnie będę Ci winien pięćdziesiąt rubli.
Ona:
- Pff, chyba żeś zwariował. Minimalna opłata jest za całą godzinę.
- Ale mnie wystarczą trzy minuty. Co ja będę robił przez resztę czasu?
- No na przykład sobie pogadamy.
Biznesmen znów wyjął kalkulator.
- Nie ma opcji! Chcesz żebym z Tobą rozmawiał w pokoju hotelowym, a płacił jak za międzymiastową?
3212
Dowcip #33614. Rosyjski Biznesmen średniego kalibru wyrwał panienkę z ulicy i jedzie w kategorii: „Dowcipy o prostytutkach”.
Polityk po numerku z prostytutką ubiera się i wyciąga z portfela trzysta złotych.
- Kotek, przestań! Schowaj to, ja biorę tylko dwie dychy! - mówi ona.
- Och biedactwo! Wyżyjesz z takich pieniędzy? - zatroszczył się poseł - Może projekt jakiejś ustawy w robocie opracuję, czy coś...
- Eee tam, daj spokój, dorabiam sobie na boku szantażem.
- Kotek, przestań! Schowaj to, ja biorę tylko dwie dychy! - mówi ona.
- Och biedactwo! Wyżyjesz z takich pieniędzy? - zatroszczył się poseł - Może projekt jakiejś ustawy w robocie opracuję, czy coś...
- Eee tam, daj spokój, dorabiam sobie na boku szantażem.
1139
Dowcip #33424. Polityk po numerku z prostytutką ubiera się i wyciąga z portfela w kategorii: „Śmieszny humor o prostytutkach”.
Jak donosi Polskie Radio, katowickie prostytutki wzorem ”samoobrony”, zablokowały jedno z ważniejszych skrzyżowań w mieście. Żądają podwyżek pensji i terminowych wypłat dla górników Katowickiego Holdingu Węglowego.
520
Dowcip #33275. Jak donosi Polskie Radio, katowickie prostytutki wzorem ”samoobrony” w kategorii: „Humor o prostytutkach”.
Dwie prostytutki rozmawiają po pracy:
- A wiesz? Zdarzył mi się dzisiaj taki dziwny klient. Facet dobrze już po pięćdziesiątce. Zapłacił, zdjął spodnie i dawaj na ręcznym! Skończył i poszedł sobie.
- Ech, cały Andrzej! Jak nie zboże na tory, to nasienie na podłogę...
- A wiesz? Zdarzył mi się dzisiaj taki dziwny klient. Facet dobrze już po pięćdziesiątce. Zapłacił, zdjął spodnie i dawaj na ręcznym! Skończył i poszedł sobie.
- Ech, cały Andrzej! Jak nie zboże na tory, to nasienie na podłogę...
1514
Dowcip #33098. Dwie prostytutki rozmawiają po pracy w kategorii: „Śmieszny humor o prostytutkach”.
Gość zamówił w knajpie spaghetti. Zajada ze smakiem, w pewnym momencie woła kelnera:
- Panie kelner. W tym spaghetti jest włos łonowy. Po pierwsze nie zamierzam tego jeść, po drugie nie zamierzam płacić.
Po czym wyszedł. Kelnera opieprzył kierownik, że mu z pensji potrąci, kazał gonić gościa i jednak zażądać zapłaty. Kelner poleciał za gościem i trafił za nim do pobliskiego burdelu. Wpada do pokoju, gdzie nasz gość zabawia się z panienką lekkich obyczajów po francusku. Nieco zdziwiony pyta: -
Jak to tak? Przed chwilą Pan wybrzydzał na jeden włos, a teraz ma ich Pan pełną gębę?
- Proszę Pana. Jak ja tu znajdę choćby jedno spaghetti, to też nie zapłacę.
- Panie kelner. W tym spaghetti jest włos łonowy. Po pierwsze nie zamierzam tego jeść, po drugie nie zamierzam płacić.
Po czym wyszedł. Kelnera opieprzył kierownik, że mu z pensji potrąci, kazał gonić gościa i jednak zażądać zapłaty. Kelner poleciał za gościem i trafił za nim do pobliskiego burdelu. Wpada do pokoju, gdzie nasz gość zabawia się z panienką lekkich obyczajów po francusku. Nieco zdziwiony pyta: -
Jak to tak? Przed chwilą Pan wybrzydzał na jeden włos, a teraz ma ich Pan pełną gębę?
- Proszę Pana. Jak ja tu znajdę choćby jedno spaghetti, to też nie zapłacę.
524
Dowcip #32387. Gość zamówił w knajpie spaghetti. w kategorii: „Dowcipy o prostytutkach”.
Prawdziwie bogatym człowiekiem nie jest ktoś, kto lata w kosmos za pieniądze.
Bogaty jest ten, kto zamawia prostytutki na stację kosmiczną.
Bogaty jest ten, kto zamawia prostytutki na stację kosmiczną.
831