LogowanieRejestracja
Dowcip.NET
KategorieLosujDodaj

Dowcipy o policjantach


Zatrzymuje policjant podejrzane auto.
- Dokumenty proszę!
Kierowca spokojnie podaje papiery.
- Broń jest? - drąży policjant. -
Jest. Oto automat Kałasznikowa i dwie paczki nabojów. - odpowiada spokojnie kierowca.
Dziwi się policjant ale pyta dalej:
- A narkotyki?
- Ta. Tu dziesięć kilogramów heroiny na sprzedaż, a ta amfa to dla mnie...
Jeszcze bardziej zdziwiony policjant pyta dalej:
- A w bagażniku co jest?
- W bagażniku trup. Trup policjanta. Jest tam miejsce jeszcze na jednego!
- No to szerokiej drogi, kierowco...
17

Dowcip #33126. Zatrzymuje policjant podejrzane auto. w kategorii: „Śmieszny humor o policjantach”.

Zatrzymał policjant samochód do kontroli. Kierowca zdziwiony pyta:
- Dlaczego zostałem zatrzymany skoro jechałem z właściwą prędkością, pasy bezpieczeństwa zapięte?
- Ale przewożąc z tyłu psa powinien pan mieć specjalną siatkę!
- Panie władzo przecież to pluszak!
- Ja tam wszystkich ras nie znam... Płaci pan sto złotych albo sprawę kierujemy do sądu.
014

Dowcip #33116. Zatrzymał policjant samochód do kontroli. w kategorii: „Dowcipy o policjantach”.

Taksówkarz cofając uderzył w stojący na chodniku wózek z owocami. Już po chwili pojawił się policjant i spisuje taksiarza...
- Nazwisko?
- Jan Kowalski.
- O, to takie jak moje... Skąd Pan pochodzi?
- Warszawa.
- To tak jak ja...
Policjant zatrzymał długopis w powietrzu i mówi:
- Poczekaj chwilę, zaraz wrócę i pogadamy o rodzinnych okolicach, ale muszę najpierw spisać tego gościa, który wjechał Ci w tyłek swoim wózkiem...
38

Dowcip #33008. Taksówkarz cofając uderzył w stojący na chodniku wózek z owocami. w kategorii: „Śmieszny humor o policjantach”.

Jedzie blondynka w wełnianej czapce na motorze. Policjant zatrzymuje motor się pyta:
- Czemu pani ma wełnianą czapkę, a nie kask?
- Proszę pana, ja zrobiłam taki eksperyment. Z pięćdziesiątego piętra zrzuciłam wełnianą czapkę i kask. Kask się połamał, a czapka była cała.
110

Dowcip #32972. Jedzie blondynka w wełnianej czapce na motorze. w kategorii: „Śmieszny humor o policjantach”.

Policjant zatrzymuje samochód, w środku kierowca, żona i dziecko. Standardowa kontrola plus alkomat. Wynik 1, 7 promila, na co kierowca mówi, że to pomyłka i że on obiad z rodziną jadł i żeby żonę też przebadać. Żona dmucha i jest 1, 9 promila! Gliniarz mówi:
- No, ale mogliście pić razem!
- To przebadajmy dziecko! - mówi kierowca.
Dzieciak dmucha i wychodzi 2, 4! Gliniarz przeprasza, stwierdza że maszyna zepsuta i życzy szerokiej drogi. Kierowca odjeżdża i mówi do rodzinki:
- A nie mówiłem, że Wam może zaszkodzi, ale mnie pomoże!!!
111

Dowcip #32916. Policjant zatrzymuje samochód, w środku kierowca, żona i dziecko. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o policjantach”.

Pijany policjant zatrzymuje samochód. Zagląda przez szybę.
- Co? We dwóch za kierownicą?
- To jeszcze nie powód, żebyście otaczali samochód...
27

Dowcip #32813. Pijany policjant zatrzymuje samochód. Zagląda przez szybę. w kategorii: „Śmieszne kawały o policjantach”.

Naczelnik policji zażądał, aby Kowalski nauczył jego psa mówić, grożąc, że w przeciwnym razie go zastrzeli. Kowalski przyprowadził psa do domu i opowiedział o wszystkim żonie, która wpadła w rozpacz.
- Ty już zginąłeś!
Na to Kowalski:
- Ty się nie bój. Ja sobie zastrzegłem, że to zajmie do dziesięciu lat. A do tego czasu albo ta sobaka zdechnie, albo diabli wezmą naczelnika, albo z pomocą Bożą ja sam umrę.
49

Dowcip #32791. Naczelnik policji zażądał, aby Kowalski nauczył jego psa mówić w kategorii: „Śmieszny humor o policjantach”.

Policjant z drogówki pod koniec służby zatrzymuje samochód który jechał sto pięćdziesiąt kilometrów na godzinę. Tak akurat się złożyło, że wcześniej w ciągu całego dnia nikt nie przekraczał dozwolonej prędkości, wszyscy mieli zapięte pasy, zaświecone światła. Jednym słowem nuda. Policjant zadowolony, że w końcu coś się dzieje i że może komuś wlepić mandat mówi z uśmiechem do kierowcy:
- Cały dzień na pana czekałem!
- No cóż, starałem się dotrzeć tu jak najszybciej. - odpowiada kierowca.
17

Dowcip #32766. Policjant z drogówki pod koniec służby zatrzymuje samochód który w kategorii: „Żarty o policjantach”.

- Dlaczego tak leżysz człowieku? - pyta policjant.
- Bo leże sobie! Nie mogę?
- Nie! - mówi policjant.
- A części od roweru mogą leżeć na chodniku?
- No mogą.
- To ja dętka jestem!
24

Dowcip #32734. - Dlaczego tak leżysz człowieku? - pyta policjant. w kategorii: „Śmieszne kawały o policjantach”.

Blondynka zatrzasnęła samochód, a kluczyki zostawiła w środku. Podchodzi do niej policjant i mówi:
- Niech pani otworzy tym drucikiem.
Blondynka bierze drucik, a policjant wraca na komisariat. Po chwili do tego policjanta przychodzi drugi glina i się śmieje. Ten pierwszy pyta się go:
- Dlaczego się śmiejesz?
On na to:
- Bo przed komisariatem blondynka otwiera samochód drucikiem.
- No i co Cię w tym tak śmieszy? Sam jej to poleciłem.
- A to że w środku siedzi druga i woła: Bardziej w lewo! Nie bardziej w prawo...
111

Dowcip #32745. Blondynka zatrzasnęła samochód, a kluczyki zostawiła w środku. w kategorii: „Śmieszne żarty o policjantach”.

Humor o policjantachŻarty o policjantachŚmieszne żarty o policjantachŚmieszne dowcipy o policjantachŚmieszny humor o policjantachKawały o policjantachDowcipy o policjantachŚmieszne kawały o policjantach

Pomoc

» Regulamin

» Kontakt

Przydatne zasoby

» Translator Alfabetu Morse'a

» Samochody osobowe

» Internetowy słownik antonimów

» Definicja

» Wyszukiwarka haseł i odpowiedzi do krzyżówek

» Odmiana imion przez przypadki

» Opiekun do osób starszych

» Internetowy słownik rymów do przymiotników

» Stopniowanie przysłówków i przymiotników

» Internetowy słownik synonimów

» Wyliczanki do skakanki

» Zagadki edukacyjne z odpowiedziami do drukowania dla dzieci

» Kiedy następna zmiana czasu

 

najlepsze dowcipynajlepsze kawałynajlepsze żartynajlepszy humor Dowcip.NET © LocaHost