Dowcipy o policjantach
Co dla policjanta znaczy przestępstwo?
- To coś takiego, co zgłaszając popełnia się.
- To coś takiego, co zgłaszając popełnia się.
94
Dowcip #25241. Co dla policjanta znaczy przestępstwo? w kategorii: „Śmieszny humor o policjantach”.
Imiona:
córka żula - Melina
córka gwiazdora porno - Anala
córka Rabina - Tora
córka policjanta - Pała
córka grabarza - Katarakta.
córka żula - Melina
córka gwiazdora porno - Anala
córka Rabina - Tora
córka policjanta - Pała
córka grabarza - Katarakta.
135
Dowcip #25281. Imiona w kategorii: „Humor o policjantach”.
Idzie ulicą pewien pan i zauważa gliny. Podchodzi do jednego z policjantów i się pyta:
- Przepraszam czy można powiedzieć do policjanta osioł?
- Oczywiście, że nie bo dostanie pan mandat za obrazę władzy.
- Aha, a czy mogę do osła powiedzieć policjant?
- To pan może.
- Aha, dziękuje panie policjancie.
- Przepraszam czy można powiedzieć do policjanta osioł?
- Oczywiście, że nie bo dostanie pan mandat za obrazę władzy.
- Aha, a czy mogę do osła powiedzieć policjant?
- To pan może.
- Aha, dziękuje panie policjancie.
714
Dowcip #27410. Idzie ulicą pewien pan i zauważa gliny. w kategorii: „Humor o policjantach”.
Rozmawia Policjant z mężczyzną:
- Wie pan o ile wykroczył dozwoloną prędkość.
- Tak. O pięćset złotych panie władzo.
- Słucham?
- Nie chciałem pana urazić tym tysiącem.
- Wie pan o ile wykroczył dozwoloną prędkość.
- Tak. O pięćset złotych panie władzo.
- Słucham?
- Nie chciałem pana urazić tym tysiącem.
117
Dowcip #20852. Rozmawia Policjant z mężczyzną w kategorii: „Śmieszny humor o policjantach”.
Jak policjant otwiera konserwę?
- Wali w nią pala i krzyczy: otwierać, policja!
- Wali w nią pala i krzyczy: otwierać, policja!
79
Dowcip #23685. Jak policjant otwiera konserwę? w kategorii: „Żarty o policjantach”.
Policjant patrolujący ulice spotyka swojego kolegę, który trzyma za skrzydło pingwina.
- Skąd go wytrzasnąłeś?
- Przyplątał się jakoś i teraz nie wiem co z nim zrobić.
- Jak to co? Zaprowadź go do ZOO!
Po kilku godzinach ten sam policjant spotyka tego samego kolegę, który w dalszym ciągu spaceruje z pingwinem.
- I co? Nie byłeś z nim w ZOO?
- Byłem. Teraz idziemy do kina.
- Skąd go wytrzasnąłeś?
- Przyplątał się jakoś i teraz nie wiem co z nim zrobić.
- Jak to co? Zaprowadź go do ZOO!
Po kilku godzinach ten sam policjant spotyka tego samego kolegę, który w dalszym ciągu spaceruje z pingwinem.
- I co? Nie byłeś z nim w ZOO?
- Byłem. Teraz idziemy do kina.
418
Dowcip #30290. Policjant patrolujący ulice spotyka swojego kolegę w kategorii: „Dowcipy o policjantach”.
Dzielnicowy zatrzymuje Masztalskiego:
- Pan wie, że na pana żonę napadł dziś złodziej?
- To okropne! - krzywi się Masztalski. - A kaj go odwieźli? Do szpitala czy do kostnicy?
- Pan wie, że na pana żonę napadł dziś złodziej?
- To okropne! - krzywi się Masztalski. - A kaj go odwieźli? Do szpitala czy do kostnicy?
732
Dowcip #21434. Dzielnicowy zatrzymuje Masztalskiego w kategorii: „Humor o policjantach”.
Podchodzi mąż, policjant, do lodówki, otwiera drzwi i krzyczy:
- Ile razy mam ci powtarzać? Gaś światło w lodówce!
- Ile razy mam ci powtarzać? Gaś światło w lodówce!
821
Dowcip #17961. Podchodzi mąż, policjant, do lodówki, otwiera drzwi i krzyczy w kategorii: „Żarty o policjantach”.
Jedzie facet z dziewczyną samochodem. Pyta ją, czy jeśli wdepnie do stu kilometrów na godzinę to ona zdejmie ubranie. Kobieta zgodziła się i rozebrała. Kierowca za bardzo zapatrzył się na nią i samochód zjechał z drogi wprost na drzewo. Mężczyzna został uwięziony, kobieta wydostała się, ale nago. Jedyną dostępną częścią garderoby był but faceta. Więc kobieta wzięła but, przykryła nim łono i pobiegła po pomoc na pobliską stację paliw.
- Panowie, potrzebuję pomocy, mój chłopak jest uwięziony! - woła.
Na co zdziwiony pracownik odpowiada:
- Dobra kobieto, jeżeli aż tak głęboko utknął, to my nie damy rady go wyciągnąć.
- Panowie, potrzebuję pomocy, mój chłopak jest uwięziony! - woła.
Na co zdziwiony pracownik odpowiada:
- Dobra kobieto, jeżeli aż tak głęboko utknął, to my nie damy rady go wyciągnąć.
1016
Dowcip #28651. Jedzie facet z dziewczyną samochodem. w kategorii: „Humor o policjantach”.
Zatrzymuje policjant gościa, który przejechał na czerwonym.
- Mandat pięćset i sześć punktów! - mówi policjant.
- Ależ panie policjancie, proszę o wyrozumiałość, jestem daltonistą.
Policjant myśli chwilę, po czym mówi:
- No dobra, ale to ostatni raz! Trzeba uważać!
Po pracy policjant rozmawia z kolegami i mówi o przypadku ale dodaje:
- Ten daltonista tak ładnie, perfekcyjnie mówił po Polsku!
- Mandat pięćset i sześć punktów! - mówi policjant.
- Ależ panie policjancie, proszę o wyrozumiałość, jestem daltonistą.
Policjant myśli chwilę, po czym mówi:
- No dobra, ale to ostatni raz! Trzeba uważać!
Po pracy policjant rozmawia z kolegami i mówi o przypadku ale dodaje:
- Ten daltonista tak ładnie, perfekcyjnie mówił po Polsku!
311