
Dowcipy o podróżach
Podczas podróży pasażerowie urozmaicają sobie czas opowiadaniem kawałów.
- Teraz opowiem państwu dowcip o policjantach - mówi jeden z nich.
- Uprzedzam panów, że ja właśnie jestem policjantem - mówi drugi.
- A, to nie szkodzi. Powtórzę dwa razy.
- Teraz opowiem państwu dowcip o policjantach - mówi jeden z nich.
- Uprzedzam panów, że ja właśnie jestem policjantem - mówi drugi.
- A, to nie szkodzi. Powtórzę dwa razy.
25
Dowcip #12353. Podczas podróży pasażerowie urozmaicają sobie czas opowiadaniem w kategorii: „Żarty o podróżach”.
Blondynka, brunetka i ruda jadą razem pociągiem na gapę, w wagonie towarowym. Nagle słyszą, że idzie kontroler i wskakują do worków. Kontroler potrząsa pierwszym workiem z brunetką i słyszy:
- Hau, hau - pomyślał sobie że jest w nim piesek. Potrząsa workiem z rudą i słyszy:
- Miau, miau - pomyślał sobie że to worek z kotkiem. Potrząsa z blondynką i słyszy:
- Kartofle!
- Hau, hau - pomyślał sobie że jest w nim piesek. Potrząsa workiem z rudą i słyszy:
- Miau, miau - pomyślał sobie że to worek z kotkiem. Potrząsa z blondynką i słyszy:
- Kartofle!
011
Dowcip #12464. Blondynka, brunetka i ruda jadą razem pociągiem na gapę w kategorii: „Śmieszne dowcipy o podróżach”.

Porucznik Rżewski został wysłany przez generała do Sankt Petersburga z bardzo ważnymi dokumentami. Po dwóch tygodniach wraca i melduje się u generała:
- Co interesującego w Piotrowym Grodzie? - pyta zaciekawiony generał.
- To, że są tam białe noce to wcześniej słyszałem! Ale, że damy mają dupy jak śnieg białe, tego nie wiedziałem!
- Co interesującego w Piotrowym Grodzie? - pyta zaciekawiony generał.
- To, że są tam białe noce to wcześniej słyszałem! Ale, że damy mają dupy jak śnieg białe, tego nie wiedziałem!
718
Dowcip #13091. Porucznik Rżewski został wysłany przez generała do Sankt Petersburga w kategorii: „Śmieszne dowcipy o podróżowaniu”.
Pewien czarnoskóry student nie mówiący za bardzo po polsku chciał się dostać z akademika na dworzec centralny, wiec uczynni koledzy napisali mu karteczkę, którą miał pokazywać w autobusie, do którego go ”zapakowali”. W autobusie ludzie czytali podsuwaną im przez studenta karteczkę i wybuchali śmiechem.
A oto treść karteczki: ”Wypchnijcie bambusa na centralnym”
A oto treść karteczki: ”Wypchnijcie bambusa na centralnym”
47
Dowcip #4069. Pewien czarnoskóry student nie mówiący za bardzo po polsku chciał się w kategorii: „Kawały o podróżowaniu”.

Na skrzyżowaniu na czerwonym świetle spotykają się dwie blondynki siedzące za kierownicami swoich aut.
- Jaki ładny kolor!
Zapala się pomarańczowe.
- O, ten jeszcze ładniejszy!
Zapala się zielone.
- Spójrz! Ten kolor też jest niezły!
Znów zapala się czerwone.
- Ten już widziałyśmy. Możemy jechać!
- Jaki ładny kolor!
Zapala się pomarańczowe.
- O, ten jeszcze ładniejszy!
Zapala się zielone.
- Spójrz! Ten kolor też jest niezły!
Znów zapala się czerwone.
- Ten już widziałyśmy. Możemy jechać!
36
Dowcip #5047. Na skrzyżowaniu na czerwonym świetle spotykają się dwie blondynki w kategorii: „Kawały o podróżowaniu”.
Blondynka świeżo upieczona absolwentka prawa jazdy wybiera się na pierwszą jazdę po mieście. Po godzinie oburzona opowiada swojemu narzeczonemu:
- Ależ w tym mieście jest mało miejsca.
- A to dlaczego? - pyta narzeczony.
- Wyobraź sobie, skręcam w prawo - drzewo, skręcam w lewo znów drzewo, jadę do przodu - drzewo, cofam - drzewo. - Opowiada.
Na to narzeczony:
- Spokojnie kochanie to tylko choinka zapachowa.
- Ależ w tym mieście jest mało miejsca.
- A to dlaczego? - pyta narzeczony.
- Wyobraź sobie, skręcam w prawo - drzewo, skręcam w lewo znów drzewo, jadę do przodu - drzewo, cofam - drzewo. - Opowiada.
Na to narzeczony:
- Spokojnie kochanie to tylko choinka zapachowa.
45
Dowcip #5106. Blondynka świeżo upieczona absolwentka prawa jazdy wybiera się na w kategorii: „Kawały o podróżowaniu”.

Co należy pokazać blondynce po dwóch latach bezwypadkowej jazdy samochodem?
- Drugi bieg.
- Drugi bieg.
28
Dowcip #5213. Co należy pokazać blondynce po dwóch latach bezwypadkowej jazdy w kategorii: „Żarty o podróżach”.
Jasio wraca spóźniony do domu, w którym rodzice czekają na wyjaśnienia.
- Przepraszam, że wróciłem tak późno - tłumaczy się Jasio. - Na dworcu PKP zabrakło prądu i przez pięć godzin czekałem, aż ruszą ruchome schody.
- Przepraszam, że wróciłem tak późno - tłumaczy się Jasio. - Na dworcu PKP zabrakło prądu i przez pięć godzin czekałem, aż ruszą ruchome schody.
410
Dowcip #5386. Jasio wraca spóźniony do domu w kategorii: „Żarty o podróżowaniu”.

W przedziale w pociagu siedzą naprzeciwko siebie mama z synkiem Jasiem i jakiś facet. Jasio wykonuje te same ruchy co facet naprzeciwko. Facet po pewnym czasie nie wytrzymał i mówi do matki dziecka:
- Czy może pani coś powiedzieć synkowi, aby mnie nie przedrzeźniał?
- Jasiu, nie zachowuj się jak głupek!
- Czy może pani coś powiedzieć synkowi, aby mnie nie przedrzeźniał?
- Jasiu, nie zachowuj się jak głupek!
49
Dowcip #5690. W przedziale w pociagu siedzą naprzeciwko siebie mama z synkiem w kategorii: „Śmieszne żarty o podróżach”.
Kancelaria Sejmu zorganizowała wycieczkę autokarową dla liderów partii, które obecnie prowadzą w rankingach popularności.
Do podstawionego pod gmach Sejmu autokaru dwupokładowego jako pierwsi wsiedli posłowie płci obojga z Samoobrony i zajęli miejsca na piętrze. Na dolnym pokładzie zasiedli posłowie Platformy Obywatelskiej.
Kiedy autokar ruszył jak to bywa na wycieczkach w ruch poszły również butelki
z różnymi ciekawymi gatunkami jednym słowem pełny luz. Ale działo się tak tylko na dolnym pokładzie, u góry grobowa cisza. Po przejechaniu kilku kilometrów, któryś platformers postanowił zajrzeć na piętro, aby ”zasięgnąć języka”.
Wchodzi patrzy, a wszyscy równo siedzą jak w samolocie z głowami opartymi o zagłówki.
- Co się dzieje?! - pyta siedzącej najbliżej Renatki B.
- Wy macie kierowcę, a my nie. - wyszeptała drżącym głosem posłanka.
Do podstawionego pod gmach Sejmu autokaru dwupokładowego jako pierwsi wsiedli posłowie płci obojga z Samoobrony i zajęli miejsca na piętrze. Na dolnym pokładzie zasiedli posłowie Platformy Obywatelskiej.
Kiedy autokar ruszył jak to bywa na wycieczkach w ruch poszły również butelki
z różnymi ciekawymi gatunkami jednym słowem pełny luz. Ale działo się tak tylko na dolnym pokładzie, u góry grobowa cisza. Po przejechaniu kilku kilometrów, któryś platformers postanowił zajrzeć na piętro, aby ”zasięgnąć języka”.
Wchodzi patrzy, a wszyscy równo siedzą jak w samolocie z głowami opartymi o zagłówki.
- Co się dzieje?! - pyta siedzącej najbliżej Renatki B.
- Wy macie kierowcę, a my nie. - wyszeptała drżącym głosem posłanka.
35
Dowcip #6150. Kancelaria Sejmu zorganizowała wycieczkę autokarową dla liderów w kategorii: „Kawały o podróżach”.
