Dowcipy o pociągu
W przedziale pociągu jadą dziewczyna, chłopak oraz ksiądz i skracają sobie podróż rozwiązywaniem krzyżówek. Jedną gazetę trzyma ksiądz, a drugą, taką samą, dziewczyna. W pewnej chwili dziewczyna pyta chłopca:
- Czy wiesz co to jest: ”część ciała kobiety” na pięć liter, pierwsza ”P” i ostatnia ”A”?
- Pięta. - odpowiada chłopak
Ksiądz, czerwieniąc się:
- Czy ktoś z państwa ma gumkę do ścierania?
- Czy wiesz co to jest: ”część ciała kobiety” na pięć liter, pierwsza ”P” i ostatnia ”A”?
- Pięta. - odpowiada chłopak
Ksiądz, czerwieniąc się:
- Czy ktoś z państwa ma gumkę do ścierania?
15
Dowcip #28119. W przedziale pociągu jadą dziewczyna w kategorii: „Żarty o pociągu”.
W przedziale w pociągu naprzeciwko starszego pana siedzi ładniutka, młodziutka dziewczyna w mini spódniczce. Mężczyzna zerka i zerka na jej nogi, w końcu mówi:
- Czy byłaby pani tak łaskawa i zakryła kolanka? I pani będzie cieplej i ja drżeć przestanę.
- Czy byłaby pani tak łaskawa i zakryła kolanka? I pani będzie cieplej i ja drżeć przestanę.
15
Dowcip #26826. W przedziale w pociągu naprzeciwko starszego pana siedzi ładniutka w kategorii: „Śmieszne dowcipy o pociągu”.
W pociągu w jednym przedziale siedzą żołnierz szeregowiec, generał, kobieta w średnim wieku i jej osiemnastoletnia córka. W pewnej chwili pociąg wjechał do tunelu, zrobiło się zupełnie ciemno. Słychać głośne plaśnięcie, jakby uderzenie w policzek. Pociąg wyjeżdża z tunelu. Co sobie myślą te cztery osoby?
Matka: ”Oho, któryś z panów próbował dobierać się do mojej córeczki, a ona spoliczkowała go. Dobrze ją nauczyłam.”
Córka: ”Oho, mamusia ma jeszcze powodzenie.”
Generał: ”No tak! Młody skorzystał, a ja dostałem.”
Żołnierz: ”Jak jeszcze raz wjedziemy do tunelu, to znowu strzelę generała w mordę.”
Matka: ”Oho, któryś z panów próbował dobierać się do mojej córeczki, a ona spoliczkowała go. Dobrze ją nauczyłam.”
Córka: ”Oho, mamusia ma jeszcze powodzenie.”
Generał: ”No tak! Młody skorzystał, a ja dostałem.”
Żołnierz: ”Jak jeszcze raz wjedziemy do tunelu, to znowu strzelę generała w mordę.”
111
Dowcip #23721. W pociągu w jednym przedziale siedzą żołnierz szeregowiec, generał w kategorii: „Śmieszne żarty o pociągu”.
Stoi facet na peronie i całuje każdy przejeżdżający wagonik ... Podchodzi konduktor i pyta:
- Dlaczego Pan całuje te wagoniki?
A on na to:
- Bo któryś z nich przejechał moją teściową i nie wiem który.
- Dlaczego Pan całuje te wagoniki?
A on na to:
- Bo któryś z nich przejechał moją teściową i nie wiem który.
37
Dowcip #26363. Stoi facet na peronie i całuje każdy przejeżdżający wagonik ... w kategorii: „Śmieszne żarty o pociągu”.
W jednym przedziale siedzą młoda kobieta i młody facet. On czyta gazetę, a ona to się powierci, to spódniczkę trochę podniesie lub zatrzepocze rzęsami. Facet nic. W końcu po godzinie laska nie wytrzymuję:
- Panie, pan jest mężczyzną czy nie? Już godzinę próbuję na panu moje zaloty, a pan jak siedzi tak siedzi! Powiem wprost: Zajmijmy się bara - bara.
Facet na to:
- Zawsze mówię, lepiej godzinę poczekać niż trzy godziny namawiać.
- Panie, pan jest mężczyzną czy nie? Już godzinę próbuję na panu moje zaloty, a pan jak siedzi tak siedzi! Powiem wprost: Zajmijmy się bara - bara.
Facet na to:
- Zawsze mówię, lepiej godzinę poczekać niż trzy godziny namawiać.
013
Dowcip #26087. W jednym przedziale siedzą młoda kobieta i młody facet. w kategorii: „Dowcipy o pociągu”.
Staje murzyn na torach. Nagle zobaczył świecące się światło i zaczął wymachiwać ręką. Pociąg puścił parę to murzyn jeszcze raz wymachiwał ręką. Nagle pociąg walnął w niego.
Murzyn wraca do domu cały obolały. Jego żona wstawiła herbatę. Nagle czajnik zaczął gwizdać. Murzyn pobiegł do kuchni, zdjął czajnik z kuchenki i zaczął go kopać, a żona się pyta:
- Co robisz?
- Zabić dziada póki mały!
Murzyn wraca do domu cały obolały. Jego żona wstawiła herbatę. Nagle czajnik zaczął gwizdać. Murzyn pobiegł do kuchni, zdjął czajnik z kuchenki i zaczął go kopać, a żona się pyta:
- Co robisz?
- Zabić dziada póki mały!
29
Dowcip #25992. Staje murzyn na torach. w kategorii: „Żarty o pociągu”.
W przedziale pociągu siedzi mama z synkiem, a na przeciwko nich facet. Mama zagłębiona w lekturze, nie zwraca uwagi jak synek dokazuje, kopiąc, szczypiąc i chlapiąc napojem podróżnego na przeciw. Po godzinie takiej zabawy, podróżny wstaje i udaje się w kierunku wyjścia. Za dziesięć minut jednak wraca na swoje miejsce.
- Jaka tu stacja była proszę pani?
Zagaduje mamuśkę.
- Nie wiem proszę pana, czytam!
- No to niech się pani dowie, bo pani synek na niej wysiadł!
- Jaka tu stacja była proszę pani?
Zagaduje mamuśkę.
- Nie wiem proszę pana, czytam!
- No to niech się pani dowie, bo pani synek na niej wysiadł!
113
Dowcip #24828. W przedziale pociągu siedzi mama z synkiem, a na przeciwko nich facet. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o pociągu”.
Nocnym pociągiem w jednym przedziale jadą kobieta i mężczyzna. Zapoznali się, chwilę porozmawiali. Kobieta zaproponowała, że aby droga się nie dłużyła, opowie mężczyźnie historię.
”Król, wybierając się na wielką bitwę, rzecze do swego zaufanego sługi:
- Jesteś jedyną osobą, której mogę powierzyć opiekę nad moją ukochaną córką. Troszcz się o nią i spełniaj jej wszystkie życzenia, tylko ona została mi na tym świecie. Pamiętaj, jeśli córka moja nie będzie zadowolona z opieki, zapłacisz za to głową!
Nastała noc. Królewna woła sługę do swojej sypialni. Sługa biegnie w te pędy. Królewna, leżąc nago na łóżku mówi:
- Zimno mi!
Sługa znalazł w szafie sypialni pierzynę i przykrył nią królewnę. Następnej nocy sytuacja się powtarza, z tym, że w sypialni sługa nie znajduje ani pierzyny, ani koca, nic czym mógłby przykryć królewnę. W desperacji zrywa story z okien i nimi przykrywa nagą królewnę. Trzeciej nocy sługa nie znalazł ani stor, ani kilimów, niczego, absolutnie niczego, czym można by było okryć marznące, nagie ciało królewny. Rozebrał się więc i swoim ubraniem okrył królewnę.
Następnego dnia król wrócił ze zwycięskiej bitwy. Pyta swego sługi:
- Opowiadaj, jak spełniałeś swoje obowiązki?
- Panie mój, wypełniłem każde życzenie twej córki!
- A ty, córeczko, co powiesz?
- Tatku, nieprawda, ani jednego mego życzenia nie wypełnił!
- Szykuj się zatem, sługo, jutro rano na ścięcie!
Zrozpaczony sługa udał się do królewskiego mędrca, opowiedział mu historię, błagał o wyjaśnienie dlaczego królewna tak odpowiedziała swemu ojcu. Mędrzec podprowadził sługę do okna, wskazał mu stóg siana i powiedział:
- Widzisz ten stóg siana?
- Widzę. - odrzekł sługa.
- Idź i zjedz go zatem!
- Dlaczego?
- Osłem jesteś! Dlatego właśnie!”
Pośmiali się razem z głupiego sługi. Po pewnym czasie podróż kobiety dobiega końca. Mężczyzna pomaga jej wynieść bagaże na peron. Tam kobieta wyciąga z portfela kilka banknotów. Widząc to, mężczyzna mówi:
- Ależ nie trzeba! Absolutnie nie wezmę od pani ani grosza za pomoc!
- Źle mnie pan zrozumiał. - odpowiedziała kobieta - To dla pana na siano!
”Król, wybierając się na wielką bitwę, rzecze do swego zaufanego sługi:
- Jesteś jedyną osobą, której mogę powierzyć opiekę nad moją ukochaną córką. Troszcz się o nią i spełniaj jej wszystkie życzenia, tylko ona została mi na tym świecie. Pamiętaj, jeśli córka moja nie będzie zadowolona z opieki, zapłacisz za to głową!
Nastała noc. Królewna woła sługę do swojej sypialni. Sługa biegnie w te pędy. Królewna, leżąc nago na łóżku mówi:
- Zimno mi!
Sługa znalazł w szafie sypialni pierzynę i przykrył nią królewnę. Następnej nocy sytuacja się powtarza, z tym, że w sypialni sługa nie znajduje ani pierzyny, ani koca, nic czym mógłby przykryć królewnę. W desperacji zrywa story z okien i nimi przykrywa nagą królewnę. Trzeciej nocy sługa nie znalazł ani stor, ani kilimów, niczego, absolutnie niczego, czym można by było okryć marznące, nagie ciało królewny. Rozebrał się więc i swoim ubraniem okrył królewnę.
Następnego dnia król wrócił ze zwycięskiej bitwy. Pyta swego sługi:
- Opowiadaj, jak spełniałeś swoje obowiązki?
- Panie mój, wypełniłem każde życzenie twej córki!
- A ty, córeczko, co powiesz?
- Tatku, nieprawda, ani jednego mego życzenia nie wypełnił!
- Szykuj się zatem, sługo, jutro rano na ścięcie!
Zrozpaczony sługa udał się do królewskiego mędrca, opowiedział mu historię, błagał o wyjaśnienie dlaczego królewna tak odpowiedziała swemu ojcu. Mędrzec podprowadził sługę do okna, wskazał mu stóg siana i powiedział:
- Widzisz ten stóg siana?
- Widzę. - odrzekł sługa.
- Idź i zjedz go zatem!
- Dlaczego?
- Osłem jesteś! Dlatego właśnie!”
Pośmiali się razem z głupiego sługi. Po pewnym czasie podróż kobiety dobiega końca. Mężczyzna pomaga jej wynieść bagaże na peron. Tam kobieta wyciąga z portfela kilka banknotów. Widząc to, mężczyzna mówi:
- Ależ nie trzeba! Absolutnie nie wezmę od pani ani grosza za pomoc!
- Źle mnie pan zrozumiał. - odpowiedziała kobieta - To dla pana na siano!
78
Dowcip #24669. Nocnym pociągiem w jednym przedziale jadą kobieta i mężczyzna. w kategorii: „Śmieszny humor o pociągu”.
Który z operatorów daje najwięcej darmowych minut?
- PKP.
- PKP.
41
Dowcip #24386. Który z operatorów daje najwięcej darmowych minut? w kategorii: „Humor o pociągu”.
Na dworcu kolejowym zainstalowano ”Inteligentny automat do sprzedaży biletów. Podchodzi Nowak, pięć złotych i z automatu wypada kartka i rozlega się głos:
- Pan Jan Nowak, wiek czterdzieści osiem lat, jedzie pan do Warszawy i bilet w pierwszej klasie będzie pana kosztował dwadzieścia złotych. Do odjazdu ma pan jeszcze dziesięć minut czasu.
Nowak nie może zrozumieć skąd ta maszyna zna jego imię, nazwisko i wiek, oraz dokąd jedzie. Chwyta więc pod pachę stojącego obok Indianina, ciągnie go do maszyny, wrzuca piątaka. Znów wypada kartka, a maszyna nadaje:
- Wojownik Orle Pióro ze szczepu Kiowa, wiek trzydzieści lat. Jedziesz do Krakowa. Twój pociąg odjeżdża za czterdzieści minut, a bilet pierwszej klasy będzie pana kosztować piętnaście złotych.
Nowak tego nie może zrozumieć... Pożycza od Indianina ubranie i pióropusz, wrzuca pieniądze. Z automatu wypada karteczka i maszyna mówi:
- Nowak. Jesteś czterdziestoośmioletnim niedowiarkiem. Chciałeś jechać do Warszawy, ale przez to, że robisz tu z siebie głupka odjechał Twój pociąg. Zaoszczędziłeś dwadzieścia złotych na bilecie!
- Pan Jan Nowak, wiek czterdzieści osiem lat, jedzie pan do Warszawy i bilet w pierwszej klasie będzie pana kosztował dwadzieścia złotych. Do odjazdu ma pan jeszcze dziesięć minut czasu.
Nowak nie może zrozumieć skąd ta maszyna zna jego imię, nazwisko i wiek, oraz dokąd jedzie. Chwyta więc pod pachę stojącego obok Indianina, ciągnie go do maszyny, wrzuca piątaka. Znów wypada kartka, a maszyna nadaje:
- Wojownik Orle Pióro ze szczepu Kiowa, wiek trzydzieści lat. Jedziesz do Krakowa. Twój pociąg odjeżdża za czterdzieści minut, a bilet pierwszej klasy będzie pana kosztować piętnaście złotych.
Nowak tego nie może zrozumieć... Pożycza od Indianina ubranie i pióropusz, wrzuca pieniądze. Z automatu wypada karteczka i maszyna mówi:
- Nowak. Jesteś czterdziestoośmioletnim niedowiarkiem. Chciałeś jechać do Warszawy, ale przez to, że robisz tu z siebie głupka odjechał Twój pociąg. Zaoszczędziłeś dwadzieścia złotych na bilecie!
38