LogowanieRejestracja
Dowcip.NET
KategorieLosujDodaj

Dowcipy o pieniądzach


- Czy dobrze zarabiasz w swojej fabryce?
- Jak się potem uda sprzedać ...
106

Dowcip #20983. - Czy dobrze zarabiasz w swojej fabryce? w kategorii: „Humor o pieniądzach”.

- Stefan, tak bardzo się cieszę, że cię widzę!
- Nic z tego, dziś nie pożyczę ci ani grosza!
713

Dowcip #20878. - Stefan, tak bardzo się cieszę, że cię widzę! w kategorii: „Dowcipy o pieniądzach”.

Pytanie w ankiecie:
- Czy ma pani możliwość oszczędzania pieniędzy?
- Możliwość tak! Pieniędzy nie!
715

Dowcip #33656. Pytanie w ankiecie w kategorii: „Kawały o pieniądzach”.

Rosyjski Biznesmen średniego kalibru wyrwał panienkę z ulicy i jedzie z nią taksówką do hotelu, ustalając warunki:
Ona:
- Tysiąc rubli za godzinę.
Biznesmen liczy na kalkulatorze coś:
- Potrzebuję tylko trzy minuty. Ogólnie będę Ci winien pięćdziesiąt rubli.
Ona:
- Pff, chyba żeś zwariował. Minimalna opłata jest za całą godzinę.
- Ale mnie wystarczą trzy minuty. Co ja będę robił przez resztę czasu?
- No na przykład sobie pogadamy.
Biznesmen znów wyjął kalkulator.
- Nie ma opcji! Chcesz żebym z Tobą rozmawiał w pokoju hotelowym, a płacił jak za międzymiastową?
3315

Dowcip #33614. Rosyjski Biznesmen średniego kalibru wyrwał panienkę z ulicy i jedzie w kategorii: „Kawały o pieniądzach”.

Dwóch żebraków spotyka się na ulicy Kijowa.
- Wiesz byłem w pałacu Brodzkiego.
- A ile dostałeś?
- Złotówkę.
- Tak mało?
- Nie chciałem nalegać. Wydaje mi się, że Brodzkiemu źle się teraz powodzi. Zajrzałem do salonu i na własne oczy widziałem, że jego dwie córki grały na jednym fortepianie...
26

Dowcip #33582. Dwóch żebraków spotyka się na ulicy Kijowa. w kategorii: „Kawały o pieniądzach”.

Kolejka w aptece. Pierwszy klient podchodzi do okienka, daje receptę, aptekarz mówi mu:
- Trzysta dwadzieścia złotych proszę.
Drugi podchodzi, daje receptę, aptekarz mówi mu:
- Trzysta czterdzieści złotych.
Trzeci podchodzi, aptekarz mówi mu:
- Trzysta dwadzieścia złotych.
Czwarty facet w kolejce się lekko poddenerwował i mówi:
- Panie magister, wszyscy idziemy od tego samego lekarza, wszyscy mamy taki sam lek na recepcie, dlaczego jedni płacą mniej, a inni więcej?
Magister odpowiada:
- No wie pan, mamy taki kod z lekarzem, taką umowę....
Facet się zdenerwował i mówi:
- Panie, niech pan nam powie co to za lek, dlaczego ma inną cenę?
Na recepcie było napisane: CC NWKCMJDMCC CC. Klienci zaczęli nerwowo naciskać na aptekarza, bardzo chcieli żeby im przeczytał co to oznacza, co to za lekarstwo... W końcu aptekarz pod wpływem nacisku zaczął czytać z rumieńcami na twarzy:
- Cześć Czesiek, Nie Wiem Ku*wa Co Mu Jest, Daj Mu Co Chcesz, Cześć Czesiek.
024

Dowcip #33593. Kolejka w aptece. w kategorii: „Dowcipy o pieniądzach”.

W pewnym miasteczku zmarł bardzo znany stary mężczyzna. Synowie zajęli się wszystkimi sprawami związanymi z godnym pogrzebem ojca. Zakład Pogrzebowy, który zorganizował piękną uroczystość, przysłał fakturę na sumę, która zwaliła z nóg starszego brata.
- Powoli! Zaraz sprawdzimy co oni tutaj wypisali - mówi młodszy. - Trumna dębowa, sześć par koni plus luksusowy karawan, wieńce, metrowe gromnice, dywan, oświetlenie, plus podatek. Może dobrze to rzeczywiście policzyli?
Starszy tak patrzy na to wszystko i mówi:
- Dobrze, że chociaż nieboszczyk był nasz!
1012

Dowcip #33548. W pewnym miasteczku zmarł bardzo znany stary mężczyzna. w kategorii: „Śmieszne żarty o pieniądzach”.

Pewien student dorabiał sobie jako dostarczyciel pizzy. Pewnego dnia dostał do realizacji zamówienie z domu pewnego biznesmena... Dostarczył ją pod wskazany adres... Odbierający osobiście pizzę biznesmen spytał:
- Jaki jest zwyczajowy napiwek?
- Cóż... - odparł młodzieniec - Jestem u pana pierwszy raz, ale koledzy mówili mi, że jak uda mi się dostać od pana ćwierć dolara, to będzie cud...
- Naprawdę tak mówili? - spytał biznesmen - To masz to pięć dolarów, żeby pokazać im jak bardzo się mylą...
- Dziękuję panu... - powiedział chłopak - Umieszczę ten przypadek w mojej pracy magisterskiej...
- A co studiujesz?
- Psychologię stosowaną...
111

Dowcip #33554. Pewien student dorabiał sobie jako dostarczyciel pizzy. w kategorii: „Śmieszny humor o pieniądzach”.

Telefon do radia:
- Znalazłam dziś czarny skórzany portfel, a w nim dwa tysiące euro. Była w nim kartka z nazwiskiem właściciela tego portfela. Jest to niejaki pan Kowalski zamieszkały na ulicy Wieczorka, Warszawa. Chciałabym pięknie poprosić, żebyście zagrali mu jakąś piękną piosenkę...
111

Dowcip #33479. Telefon do radia w kategorii: „Kawały o pieniądzach”.

Polityk po numerku z prostytutką ubiera się i wyciąga z portfela trzysta złotych.
- Kotek, przestań! Schowaj to, ja biorę tylko dwie dychy! - mówi ona.
- Och biedactwo! Wyżyjesz z takich pieniędzy? - zatroszczył się poseł - Może projekt jakiejś ustawy w robocie opracuję, czy coś...
- Eee tam, daj spokój, dorabiam sobie na boku szantażem.
1142

Dowcip #33424. Polityk po numerku z prostytutką ubiera się i wyciąga z portfela w kategorii: „Śmieszny humor o pieniądzach”.

Śmieszne żarty o pieniądzachŚmieszne dowcipy o pieniądzachHumor o pieniądzachŚmieszne kawały o pieniądzachŻarty o pieniądzachŚmieszny humor o pieniądzachDowcipy o pieniądzachKawały o pieniądzach

Pomoc

» Regulamin

» Kontakt

Przydatne zasoby

» Translator Alfabetu Morse'a

» Ogłoszenia motoryzacyjne

» Internetowy słownik wyrazów przeciwstawnych

» Słownik definicji

» Wyszukiwarka haseł i odpowiedzi do krzyżówek

» Deklinacja rzeczowników

» Praca na cały etat dla opiekunek do dzieci

» Wyszukiwarka rymów do słów

» Stopniowanie przymiotników i przysłówków online

» Internetowy słownik wyrazów bliskoznacznych

» Wyliczanki rymowanki

» Zagadki edukacyjne dla dzieci

» Zmiana czasu na czas zimowy

 

najlepsze dowcipynajlepsze kawałynajlepsze żartynajlepszy humor Dowcip.NET © LocaHost