Dowcipy o pedofilach
No więc poznałem dziewczynę, fajna szczupła, taka filigranowa, szparka ciasna. Jesteśmy już prawie dwa miesiące i ostatnio się do Mnie przeprowadziła. Wiecie jak to jest, seks w każdym pokoju, w każdej pozycji . No i pewnego razu zachciało jej się to zrobić w wannie. No więc napuściłem wody, trochę się popluskaliśmy i mówię jej odwróć się to Cię puknę od tyłu. Ona zadowolona odwraca się tyłem, więc posuwam Ją, ale że było niewygodnie mówię chodź wstaniemy. No i właśnie stało się nieszczęście, bo mydło leżało na dnie i Ja Ją posuwam, a Ona stanęła na tym mydle i takiego orła wywinęła, że zaryła mordą centralnie o brzeg wanny. Wypluła cztery zęby. Ale powiem wam że ma charakterek. Ja zmartwiony mówię:
- Nic Ci się nie stało? Trzeba do dentysty?
A Ona
- Wyluzuj, to były mleczaki.
- Nic Ci się nie stało? Trzeba do dentysty?
A Ona
- Wyluzuj, to były mleczaki.
340
Dowcip #7812. No więc poznałem dziewczynę, fajna szczupła, taka filigranowa w kategorii: „Śmieszne dowcipy o pedofilach”.
Rozmawia dwóch kumpli:
- Skoro dzisiaj jest dzień dziecka to kiedy jest dzień pedofila?
- Nie wiem, nie znam się na świętach kościelnych.
- Skoro dzisiaj jest dzień dziecka to kiedy jest dzień pedofila?
- Nie wiem, nie znam się na świętach kościelnych.
1450
Dowcip #28903. Rozmawia dwóch kumpli w kategorii: „Kawały o pedofilach”.
Mama mówi do synka:
- Jasiu, skończysz gimnazjum, skończysz liceum, pójdziesz do seminarium ...
A Jasiu w płacz.
- Czemu płaczesz, synku?
- Mamusiu, ale ja nie chcę być pedofilem ..
- Jasiu, skończysz gimnazjum, skończysz liceum, pójdziesz do seminarium ...
A Jasiu w płacz.
- Czemu płaczesz, synku?
- Mamusiu, ale ja nie chcę być pedofilem ..
1433
Dowcip #24012. Mama mówi do synka w kategorii: „Dowcipy o pedofilach”.
Przychodzi Trynkiewicz do sklepu spożywczego. Sprzedawczyni pyta:
- Co podać?
- Małego Kubusia! - odpowiada Trynkiewicz, po czym dodaje: - I jeszcze Pawełka poproszę!
- Co podać?
- Małego Kubusia! - odpowiada Trynkiewicz, po czym dodaje: - I jeszcze Pawełka poproszę!
1347
Dowcip #25188. Przychodzi Trynkiewicz do sklepu spożywczego. w kategorii: „Humor o pedofilach”.
Pedofil czeka przy bramach nieba. Święty Piotr do niego:
- A Ty tu czego?
- Ja nie do Ciebie, ja do dzieciątka.
- A Ty tu czego?
- Ja nie do Ciebie, ja do dzieciątka.
446
Dowcip #17016. Pedofil czeka przy bramach nieba. w kategorii: „Śmieszne żarty o pedofilach”.
Wlazł facet w parku na ławkę i zaczyna się drzeć:
- Precz z hipokryzją!
Ludzie patrzą zdziwieni, a chłop:
- Precz z pazernością!
Coraz więcej gapiów przystaje, a ten dalej:
- Precz z pedofilią!
W końcu przechodząca obok babcia nie wytrzymuje:
- Panie, coś się pan tak do tych księży przyczepił?!
- Precz z hipokryzją!
Ludzie patrzą zdziwieni, a chłop:
- Precz z pazernością!
Coraz więcej gapiów przystaje, a ten dalej:
- Precz z pedofilią!
W końcu przechodząca obok babcia nie wytrzymuje:
- Panie, coś się pan tak do tych księży przyczepił?!
822
Dowcip #12827. Wlazł facet w parku na ławkę i zaczyna się drzeć w kategorii: „Dowcipy o pedofilach”.
W jakiejś mieścinie odbywa się wiec. Na podium stoi gość w garniturze i wykrzykuje:
- Precz z obłudą! Precz z pedofilią! Precz z...
Ktoś z tłumu słuchaczy się wychylił i krzyknął:
- Panie! Coś się pan tak tych księży uczepił?!
- Precz z obłudą! Precz z pedofilią! Precz z...
Ktoś z tłumu słuchaczy się wychylił i krzyknął:
- Panie! Coś się pan tak tych księży uczepił?!
1218
Dowcip #8528. W jakiejś mieścinie odbywa się wiec. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o pedofilach”.
Moja żona ma dwadzieścia jeden lat, ja mam pięćdziesiąt. Nie wiem dlaczego, ale ludzie nazywają mnie pedofilem. Całkowicie zepsuło to naszą dziesiątą rocznicę.
250
Dowcip #10372. Moja żona ma dwadzieścia jeden lat, ja mam pięćdziesiąt. w kategorii: „Śmieszny humor o pedofilach”.
Przychodzi Trynkiewicz do sklepu spożywczego. Sprzedawczyni pyta:
- Co podać?
- Małego Kubusia! - odpowiada Trynkiewicz, po czym dodaje: - I Pawełka.
- Ale Pawełek jest z Adwokatem. - odpowiada sprzedawczyni.
- W takim razie Kubuś mi wystarczy. - stwierdza Trynkiewicz.
- Co podać?
- Małego Kubusia! - odpowiada Trynkiewicz, po czym dodaje: - I Pawełka.
- Ale Pawełek jest z Adwokatem. - odpowiada sprzedawczyni.
- W takim razie Kubuś mi wystarczy. - stwierdza Trynkiewicz.
1879
Dowcip #526. Przychodzi Trynkiewicz do sklepu spożywczego. w kategorii: „Kawały o pedofilach”.
Siedzą w celi: nekrofil, sadysta, pedofil, zoofil i masochista. Nagle zoofil mówi.
- Ale bym sobie przeleciał kotka.
- Ale takiego małego. - dodał pedofil.
- A potem wyrwalibyśmy mu nóżki. - dodał sadysta.
- A jak by się wykrwawił na śmierć to ja go jeszcze raz. - powiedział nekrofil.
- Miau. - mruknął masochista.
- Ale bym sobie przeleciał kotka.
- Ale takiego małego. - dodał pedofil.
- A potem wyrwalibyśmy mu nóżki. - dodał sadysta.
- A jak by się wykrwawił na śmierć to ja go jeszcze raz. - powiedział nekrofil.
- Miau. - mruknął masochista.
960