Dowcipy o oskarżonych
Proces sądowy:
- Jest pan oskarżony o to, że uderzył pan poszkodowanego dwa razy w twarz. Oskarżony, chce pan coś dodać?
- Nie Wysoki Sądzie, myślę, że mu to wystarczy.
- Jest pan oskarżony o to, że uderzył pan poszkodowanego dwa razy w twarz. Oskarżony, chce pan coś dodać?
- Nie Wysoki Sądzie, myślę, że mu to wystarczy.
38
Dowcip #9470. Proces sądowy w kategorii: „Dowcipy o oskarżonych”.
Sala rozpraw sądowych:
- Czy podejrzany rozumie, że postrzelił poszkodowanego?!
- Tak, wysoki sądzie.
- Czy podejrzany zdaje sobie sprawę z wagi tego czynu?!
- Tak.
- A czy podejrzany mógłby podać jakiekolwiek okoliczności łagodzące i usprawiedliwiające ten czyn?!
- Owszem, podam: poszkodowany nazywa się Zając.
- Czy podejrzany rozumie, że postrzelił poszkodowanego?!
- Tak, wysoki sądzie.
- Czy podejrzany zdaje sobie sprawę z wagi tego czynu?!
- Tak.
- A czy podejrzany mógłby podać jakiekolwiek okoliczności łagodzące i usprawiedliwiające ten czyn?!
- Owszem, podam: poszkodowany nazywa się Zając.
14
Dowcip #15472. Sala rozpraw sądowych w kategorii: „Śmieszne dowcipy o oskarżonych”.
Przed sądem oskarżony wyjaśnia, dlaczego zabił przechodnia:
- Jadę sobie spokojnie ulicą, nagle jakiś facet zatrzymuje mnie i mówi: ”Dawaj pieniądze!” ”Dlaczego?” - pytam groźnie. ”Prima Aprilis!”. To ja mu naplułam w oko i mówię: ”Śmigus Dyngus!”. Wtedy on gasi papierosa na moim czole i mówi: ”Popielec!”. No więc ja go przydusiłem i mówię: ”Zaduszki!”
- Jadę sobie spokojnie ulicą, nagle jakiś facet zatrzymuje mnie i mówi: ”Dawaj pieniądze!” ”Dlaczego?” - pytam groźnie. ”Prima Aprilis!”. To ja mu naplułam w oko i mówię: ”Śmigus Dyngus!”. Wtedy on gasi papierosa na moim czole i mówi: ”Popielec!”. No więc ja go przydusiłem i mówię: ”Zaduszki!”
04
Dowcip #16743. Przed sądem oskarżony wyjaśnia, dlaczego zabił przechodnia w kategorii: „Śmieszne dowcipy o oskarżonych”.
Przed sądem stoi facet:
- Czy to prawda, że oskarżony sprzedawał sok poziomkowy w butelkach twierdząc, że to eliksir młodości?
- Tak wysoki sądzie.
- Czy oskarżony był już wcześniej za to karany?
- Tak, w 1321 roku, w 1956 i w 1728 też.
- Czy to prawda, że oskarżony sprzedawał sok poziomkowy w butelkach twierdząc, że to eliksir młodości?
- Tak wysoki sądzie.
- Czy oskarżony był już wcześniej za to karany?
- Tak, w 1321 roku, w 1956 i w 1728 też.
29
Dowcip #8821. Przed sądem stoi facet w kategorii: „Śmieszne dowcipy o oskarżonych”.
Na sali rozpraw sądowych:
- Czy oskarżony może wyjaśnić, dlaczego oskarżony próbował udusić poszkodowanego?
- Tak, wysoki sądzie, już wyjaśniam! A więc, idę sobie spokojnie chodnikiem, aż tu nagle podchodzi do mnie jakiś facet i mówi do mnie: ”Dawaj forsę!”. Więc ja go pytam: ”Dlaczego?”, na to on do mnie” ”Prima Aprilis!”, no to ja mu przygasiłem papierosa na czole i mówię: ”Popielec!”, no on mi napluł na czoło i mówi: ”Śmigus Dyngus!”, więc ja go przydusiłem i wołam: ” Zaduszki!”.
- Czy oskarżony może wyjaśnić, dlaczego oskarżony próbował udusić poszkodowanego?
- Tak, wysoki sądzie, już wyjaśniam! A więc, idę sobie spokojnie chodnikiem, aż tu nagle podchodzi do mnie jakiś facet i mówi do mnie: ”Dawaj forsę!”. Więc ja go pytam: ”Dlaczego?”, na to on do mnie” ”Prima Aprilis!”, no to ja mu przygasiłem papierosa na czole i mówię: ”Popielec!”, no on mi napluł na czoło i mówi: ”Śmigus Dyngus!”, więc ja go przydusiłem i wołam: ” Zaduszki!”.
16
Dowcip #9953. Na sali rozpraw sądowych w kategorii: „Śmieszne kawały o oskarżonych”.
Sędzia do oskarżonego:
- Czy przyznaje się pan do winy?
- Nie, wysoki sądzie. Mowa mego obrońcy i zeznania świadków przekonały mnie, że jestem niewinny.
- Czy przyznaje się pan do winy?
- Nie, wysoki sądzie. Mowa mego obrońcy i zeznania świadków przekonały mnie, że jestem niewinny.
27
Dowcip #7458. Sędzia do oskarżonego w kategorii: „Dowcipy o oskarżonych”.
Sędzia pyta oskarżonego:
- Czy to prawda że sprzedawał pan sok poziomkowy, twierdząc że to eliksir długowieczności?
- Tak! Wysoki sądzie!
- Czy oskarżony był już za to karany?
- Tak. W 1367 roku, a później w 1875.
- Czy to prawda że sprzedawał pan sok poziomkowy, twierdząc że to eliksir długowieczności?
- Tak! Wysoki sądzie!
- Czy oskarżony był już za to karany?
- Tak. W 1367 roku, a później w 1875.
110
Dowcip #2324. Sędzia pyta oskarżonego w kategorii: „Humor o oskarżonych”.
Na zakończenie procesu sędzia ogłasza wyrok:
- Sąd po naradzie uznaje oskarżonego niewinnym i stwierdza, że to nie on ukradł z muzeum cenne obrazy. Czy są jakieś pytania?
- Tak, panie sędzio - mówi uniewinniony. - Czy to znaczy, że te obrazy są już teraz moje?
- Sąd po naradzie uznaje oskarżonego niewinnym i stwierdza, że to nie on ukradł z muzeum cenne obrazy. Czy są jakieś pytania?
- Tak, panie sędzio - mówi uniewinniony. - Czy to znaczy, że te obrazy są już teraz moje?
410
Dowcip #4055. Na zakończenie procesu sędzia ogłasza wyrok w kategorii: „Śmieszne dowcipy o oskarżonych”.
Rozprawa zbliża się ku końcowi:
- Czy oskarżony ma jeszcze coś do powiedzenia? - pyta sędzia.
- Właściwie to już wszystko powiedziałem. Nie potrafię jednak pogodzić się z tym, że wysoki sąd bardziej wierzy w kłamstwa świadka niż w moje.
- Czy oskarżony ma jeszcze coś do powiedzenia? - pyta sędzia.
- Właściwie to już wszystko powiedziałem. Nie potrafię jednak pogodzić się z tym, że wysoki sąd bardziej wierzy w kłamstwa świadka niż w moje.
39
Dowcip #4056. Rozprawa zbliża się ku końcowi w kategorii: „Żarty o oskarżonych”.
Pewien mężczyzna oskarżony jest o ciężkie przestępstwo. Sędzia skazuje go na dziesięć lat. Nagle pyta:
- Zaraz, zaraz. Czy myśmy się gdzieś nie spotkali?
- Byłem pana psychoterapeutą, Wysoki Sądzie.
- Aha, pamiętam! Dwadzieścia lat!
- Zaraz, zaraz. Czy myśmy się gdzieś nie spotkali?
- Byłem pana psychoterapeutą, Wysoki Sądzie.
- Aha, pamiętam! Dwadzieścia lat!
211