Dowcipy o niedźwiedziu
Przed sklepem w lesie stoi w kolejce mnóstwo zwierząt: niedźwiedzie, lisy wilki, jeże... Przez kolejkę przepycha się zając. Rozpycha inne zwierzęta łokciami, wreszcie jest na początku kolejki. W tym momencie łapie go niedźwiedź i mówi:
- Ty zając, gdzie się wpychasz?! Na koniec!
I mach, rzuca go na koniec kolejki. Zając znowu się przepycha, ale znowu łapie go niedźwiedź i odrzuca na koniec. Zając powtarza swój wyczyn jeszcze kilka razy, ale za każdym razem niedźwiedź wyrzuca go na koniec. Wreszcie obolały i wkurzony zając otrzepuje się i mówi:
- Nie to nie. Nie otwieram dzisiaj sklepu!
- Ty zając, gdzie się wpychasz?! Na koniec!
I mach, rzuca go na koniec kolejki. Zając znowu się przepycha, ale znowu łapie go niedźwiedź i odrzuca na koniec. Zając powtarza swój wyczyn jeszcze kilka razy, ale za każdym razem niedźwiedź wyrzuca go na koniec. Wreszcie obolały i wkurzony zając otrzepuje się i mówi:
- Nie to nie. Nie otwieram dzisiaj sklepu!
111
Dowcip #18097. Przed sklepem w lesie stoi w kolejce mnóstwo zwierząt w kategorii: „Dowcipy o niedźwiedziu”.
Amerykanie jadą z Ruskimi na polowanie. Amerykanie bez niczego siedzą, aż przyjdą Ruscy. Po chwili wracają z niedźwiedziem.
- Grizzly?
- Niet, my strelali.
- Grizzly?
- Niet, my strelali.
13
Dowcip #25796. Amerykanie jadą z Ruskimi na polowanie. w kategorii: „Humor o niedźwiedziu”.
Myśliwy wybrał się na biegun, aby upolować niedźwiedzia polarnego. Po kilku godzinnym oczekiwaniu wreszcie pojawia się niedźwiedź. Myśliwy celuje kilka minut po czym strzela i nie trafia. Za chwile na ramieniu czuje łapę,odwraca się i widzi misia do którego strzelał. Miś mówi. Wiesz, my tu mamy takie zasady, że jak ktoś na nas poluje i nie trafia to my go gwałcimy. Co powiedział to zrobił. Myśliwy się wkurzył, wrócił do domu, codziennie kilka godzin trenuje strzelanie. No ale minął rok, myśliwy znowu pojechał na biegun, ukrył się i czeka. Po kilku minutach pojawia się ten sam niedźwiedź.
Myśliwy celuje, celuje, strzelił nie trafił. Po chwili czuje łapę na ramieniu, odwraca się, a tam stoi niedźwiedź, który mówi:
- Wiesz stary zasady znasz, co ja Ci będę tłumaczył.
Myśliwy się totalnie wkurzył. Wrócił do domu i cały czas trenował. Minął rok i znowu pojechał na biegun. Zaczaił się i po kilku minutach pojawił się niedźwiedź. Myśliwy celuje, pół godziny strzela i nie trafia. Po chwili czuje łapę na ramieniu, odwraca się a tam stoi niedźwiedź, który mówi:
- Stary, Ty tu chyba nie przyjeżdżasz na polowanie.
Myśliwy celuje, celuje, strzelił nie trafił. Po chwili czuje łapę na ramieniu, odwraca się, a tam stoi niedźwiedź, który mówi:
- Wiesz stary zasady znasz, co ja Ci będę tłumaczył.
Myśliwy się totalnie wkurzył. Wrócił do domu i cały czas trenował. Minął rok i znowu pojechał na biegun. Zaczaił się i po kilku minutach pojawił się niedźwiedź. Myśliwy celuje, pół godziny strzela i nie trafia. Po chwili czuje łapę na ramieniu, odwraca się a tam stoi niedźwiedź, który mówi:
- Stary, Ty tu chyba nie przyjeżdżasz na polowanie.
122
Dowcip #27651. Myśliwy wybrał się na biegun, aby upolować niedźwiedzia polarnego. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o niedźwiedziu”.
Polak, Niemiec i Rusek siedzą w piekle. Przychodzi do nich diabeł i mówi, że mają szansę wydostania się stamtąd, ale muszą wykonać trzy zadania:
1. Przejść przez most pod ostrzałem,
2. Podać rękę niedźwiedziowi,
3. Przelecieć Indiankę.
Jako pierwszy ruszył Niemiec, ale zanim zdążył dojść do połowy mostu, poległ od kul. Drugi ruszył Rosjanin, ale podobnie jak Niemiec nie dotarł do końca mostu. Wreszcie przyszła kolej na Polaka. Ten ruszył, przebiegł most, wchodzi do klatki z niedźwiedziem. Nagle unoszą się tumany kurzu, słychać odgłosy bijatyki, ryk niedźwiedzia i ... Nagle zapada martwa cisza, wychodzi Polak i pyta diabła:
- Stary powiedz mi jeszcze, gdzie jest ta Indianka, której mam podać rękę?
1. Przejść przez most pod ostrzałem,
2. Podać rękę niedźwiedziowi,
3. Przelecieć Indiankę.
Jako pierwszy ruszył Niemiec, ale zanim zdążył dojść do połowy mostu, poległ od kul. Drugi ruszył Rosjanin, ale podobnie jak Niemiec nie dotarł do końca mostu. Wreszcie przyszła kolej na Polaka. Ten ruszył, przebiegł most, wchodzi do klatki z niedźwiedziem. Nagle unoszą się tumany kurzu, słychać odgłosy bijatyki, ryk niedźwiedzia i ... Nagle zapada martwa cisza, wychodzi Polak i pyta diabła:
- Stary powiedz mi jeszcze, gdzie jest ta Indianka, której mam podać rękę?
218
Dowcip #28841. Polak, Niemiec i Rusek siedzą w piekle. w kategorii: „Śmieszne żarty o niedźwiedziu”.
Zima, las, pada śnieg. Po lesie łazi niedźwiedź. To złamie choinkę, to kopnie w drzewo, to pogoni wilka - ogólnie jest wściekły! Chodzi i narzeka:
- Po co ja piłem tę kawę we wrześniu.
- Po co ja piłem tę kawę we wrześniu.
19
Dowcip #29342. Zima, las, pada śnieg. Po lesie łazi niedźwiedź. w kategorii: „Kawały o niedźwiedziu”.
Niedźwiedź zrobił listę zwierząt, które zamierza pożreć. Pewnego dnia przychodzi jeleń i pyta:
- Ty, niedźwiedź. Jestem na liście?
- Jesteś.
- Rozumiem. Daj mi trochę czasu, muszę się pożegnać z rodziną.
- Dobra, ale masz tylko piętnaście minut.
Na drugi dzień przychodzi wilk i pyta:
- Ty, niedźwiedź, jestem na liście?
- Jesteś.
- Rozumiem. Daj mi trochę czasu. Mam żonę, dzieciaki, chciałbym się pożegnać.
- Dobra, ale masz tylko piętnaście minut.
Na trzeci dzień przychodzi zajączek:
- Niedźwiedziu, jestem na liście?
- Jesteś.
- A czy nie mógłbyś mnie wykreślić?
- Nie ma sprawy!
- Ty, niedźwiedź. Jestem na liście?
- Jesteś.
- Rozumiem. Daj mi trochę czasu, muszę się pożegnać z rodziną.
- Dobra, ale masz tylko piętnaście minut.
Na drugi dzień przychodzi wilk i pyta:
- Ty, niedźwiedź, jestem na liście?
- Jesteś.
- Rozumiem. Daj mi trochę czasu. Mam żonę, dzieciaki, chciałbym się pożegnać.
- Dobra, ale masz tylko piętnaście minut.
Na trzeci dzień przychodzi zajączek:
- Niedźwiedziu, jestem na liście?
- Jesteś.
- A czy nie mógłbyś mnie wykreślić?
- Nie ma sprawy!
110
Dowcip #23296. Niedźwiedź zrobił listę zwierząt, które zamierza pożreć. w kategorii: „Kawały o niedźwiedziu”.
Do głębokiego dołu wpadli lis, wilk, zając i niedźwiedź. Siedzą już kilka godzin, wyjść nie ma jak. Zgłodnieli. Nagle lis mówi:
- A może zjemy najmłodszego? Kto ma ile lat? Ja piętnaście.
Na to wilk:
- No ja mam dziesięć.
Zając wystraszony:
- Ja, ja mam pięć lat.
A niedźwiedź milczy. Lis podchodzi do niego:
- Misiu, a ty co tak siedzisz cichutko? Ile masz lat?
Niedźwiedź wydął usta i mówi:
- Ja to mam trzy lata, ale jak przywalę to zaraz apetyt przejdzie!
- A może zjemy najmłodszego? Kto ma ile lat? Ja piętnaście.
Na to wilk:
- No ja mam dziesięć.
Zając wystraszony:
- Ja, ja mam pięć lat.
A niedźwiedź milczy. Lis podchodzi do niego:
- Misiu, a ty co tak siedzisz cichutko? Ile masz lat?
Niedźwiedź wydął usta i mówi:
- Ja to mam trzy lata, ale jak przywalę to zaraz apetyt przejdzie!
07
Dowcip #16161. Do głębokiego dołu wpadli lis, wilk, zając i niedźwiedź. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o niedźwiedziu”.
W lesie zajączek zakładał sklep. Przyszedł do niego niedźwiedź, który bał się konkurencji więc próbował go zastraszyć.
- Zając przyjdę tu trzy razy, a jak kiedyś nie będzie tego co chce to Ci sklep podpale.
Niedźwiedź na drugi dzień przychodzi i mówi:
- Dawaj zając dwadzieścia kilo łabędziego pierza.
No to zając biegnie do piwnicy i niesie dwadzieścia kilo pierza. Wkurzony niedźwiedź bierze towar i wychodzi. Następnego dnia wraca i mówi:
- Proszę mleko w proszku.
A zając spod lady wyciąga mleko i podaje misiowi. Trzeciego dnia do sklepu wchodzi ucieszony niedźwiedź i mówi:
- Dwa kilo ni ch*ja.
Zdziwiony zając myśli chwile potem mówi:
- Niedźwiedź chodź za mną.
Weszli na zaplecze i zając gasi światło i pyta:
- Widzisz coś?
- Ni ch*ja.
- No to bierz dwa kilo i spadaj.
- Zając przyjdę tu trzy razy, a jak kiedyś nie będzie tego co chce to Ci sklep podpale.
Niedźwiedź na drugi dzień przychodzi i mówi:
- Dawaj zając dwadzieścia kilo łabędziego pierza.
No to zając biegnie do piwnicy i niesie dwadzieścia kilo pierza. Wkurzony niedźwiedź bierze towar i wychodzi. Następnego dnia wraca i mówi:
- Proszę mleko w proszku.
A zając spod lady wyciąga mleko i podaje misiowi. Trzeciego dnia do sklepu wchodzi ucieszony niedźwiedź i mówi:
- Dwa kilo ni ch*ja.
Zdziwiony zając myśli chwile potem mówi:
- Niedźwiedź chodź za mną.
Weszli na zaplecze i zając gasi światło i pyta:
- Widzisz coś?
- Ni ch*ja.
- No to bierz dwa kilo i spadaj.
05
Dowcip #16928. W lesie zajączek zakładał sklep. w kategorii: „Kawały o niedźwiedziu”.
Po rynku pewnego miasteczka krąży mężczyzna z białym niedźwiedziem. Ktoś z przechodniów pyta go:
- Czego pan tak szuka?
- Cwaniaka, który kiedyś sprzedał mi chomika.
- Czego pan tak szuka?
- Cwaniaka, który kiedyś sprzedał mi chomika.
624
Dowcip #18069. Po rynku pewnego miasteczka krąży mężczyzna z białym niedźwiedziem. w kategorii: „Śmieszny humor o niedźwiedziu”.
Zabłądził facet w lesie. Wykręca z telefonu komórkowego numer sto dwanaście i mówi do słuchawki:
- Jestem na grzybach w lesie i zabłądziłem.
- Niech pan krzyczy, może ktoś pana usłyszy.
- Pomooocy, pomooocy!
Zza krzaków wyłazi niedźwiedź grizli i mówi:
- Co się tak wydzierasz, idioto?
- Krzyczę, bo zabłądziłem, boję się i jestem zdenerwowany. Może ktoś mnie usłyszy i przyjdzie.
- No i przyszedłem, uspokoiło Cię to?
- Jestem na grzybach w lesie i zabłądziłem.
- Niech pan krzyczy, może ktoś pana usłyszy.
- Pomooocy, pomooocy!
Zza krzaków wyłazi niedźwiedź grizli i mówi:
- Co się tak wydzierasz, idioto?
- Krzyczę, bo zabłądziłem, boję się i jestem zdenerwowany. Może ktoś mnie usłyszy i przyjdzie.
- No i przyszedłem, uspokoiło Cię to?
54