Dowcipy o mrówkach
Co jest bardziej pracowite: mrówka czy pszczoła?
- Oczywiście, że mrówka bo ona nie marnuje czasu na bzykanie!
- Oczywiście, że mrówka bo ona nie marnuje czasu na bzykanie!
712
Dowcip #4161. Co jest bardziej pracowite: mrówka czy pszczoła? w kategorii: „Śmieszne dowcipy o mrówkach”.
Dlaczego jest tak dużo mrówek na świecie?
- Ponieważ nie ma takich małych prezerwatyw.
- Ponieważ nie ma takich małych prezerwatyw.
612
Dowcip #23495. Dlaczego jest tak dużo mrówek na świecie? w kategorii: „Śmieszny humor o mrówkach”.
Cztery mrówki postanowiły wejść do ciała kobiety. Jedna wchodzi przez ucho, druga przez nos, trzecia przez tyłek, a czwarta przez cipkę. Wszystkie spotykają się w brzuchu. Trzy takie zadowolone, a jedna strasznie zmęczona. Jedna mówi:
- Ja to miałam dobrze, wszędzie pełno miodu, nie wiedziałam co wybrać.
Druga mówi:
- Ja to miałam pełno gili, kolorowych i żółtych.
Trzecia mówi:
- Ja to miałam pełno czekolady, nie wiedziałam co mam zabrać.
A czwarta mówi:
- A ja jak wchodziłam to popchnął mnie jakiś facet. Cały czas wchodził i wychodził. Gdy się zapytałam jak ma na imię to mnie jeszcze opluł.
- Ja to miałam dobrze, wszędzie pełno miodu, nie wiedziałam co wybrać.
Druga mówi:
- Ja to miałam pełno gili, kolorowych i żółtych.
Trzecia mówi:
- Ja to miałam pełno czekolady, nie wiedziałam co mam zabrać.
A czwarta mówi:
- A ja jak wchodziłam to popchnął mnie jakiś facet. Cały czas wchodził i wychodził. Gdy się zapytałam jak ma na imię to mnie jeszcze opluł.
916
Dowcip #23501. Cztery mrówki postanowiły wejść do ciała kobiety. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o mrówkach”.
Kobieta wpada do ginekologa.
- Panie doktorze proszę mi pomóc!
- W zasadzie jest już po godzinach mojej pracy, więc prószę przyjść jutro.
- Ale, panie doktorze ja nie wytrzymam, prószę mi pomóc!
- A co się stało?
- No więc, mrówka weszła mi tam gdzie nie powinna i chodzi, łaskocze mnie szczypie ... No po prostu nie do wytrzymania! Prószę mi ją wyciągnąć!
- Wie pani, jest już po pracy, narzędzia nie wysterylizowane, nie bardzo mogę pani pomóc ...
- Ależ musi pan coś wymyślić ... Błagam!
Doktor po chwili namysłu:
- No jest sposób, ale musi się pani zgodzić, bo jest trochę niekonwencjonalny ...
- Zgadzam się na wszystko, byle by ja wyciągnął!
- Pani się rozbierze i położy na leżance. Ja mam tu taki krem, który nałożę sobie na czubek prącia, wsunę je, mrówka przyklei się do kremu i ją wyciągnę.
- Dobrze niech pan działa. Lekarz zrobił jak powiedział, nałożył krem, wsunął prącie i w tym momencie mówi:
- Wie pani, ja zmieniłem zdanie. Ja ją po prostu zatłukę!
- Panie doktorze proszę mi pomóc!
- W zasadzie jest już po godzinach mojej pracy, więc prószę przyjść jutro.
- Ale, panie doktorze ja nie wytrzymam, prószę mi pomóc!
- A co się stało?
- No więc, mrówka weszła mi tam gdzie nie powinna i chodzi, łaskocze mnie szczypie ... No po prostu nie do wytrzymania! Prószę mi ją wyciągnąć!
- Wie pani, jest już po pracy, narzędzia nie wysterylizowane, nie bardzo mogę pani pomóc ...
- Ależ musi pan coś wymyślić ... Błagam!
Doktor po chwili namysłu:
- No jest sposób, ale musi się pani zgodzić, bo jest trochę niekonwencjonalny ...
- Zgadzam się na wszystko, byle by ja wyciągnął!
- Pani się rozbierze i położy na leżance. Ja mam tu taki krem, który nałożę sobie na czubek prącia, wsunę je, mrówka przyklei się do kremu i ją wyciągnę.
- Dobrze niech pan działa. Lekarz zrobił jak powiedział, nałożył krem, wsunął prącie i w tym momencie mówi:
- Wie pani, ja zmieniłem zdanie. Ja ją po prostu zatłukę!
419
Dowcip #23554. Kobieta wpada do ginekologa. w kategorii: „Śmieszny humor o mrówkach”.
Pchła spotyka pchłę, jedna jest bardzo zmarznięta, a druga świeża i wypoczęta. Ta wypoczęta mówi:
- Co jesteś taka zimna?
- Jechałam na hawaje.
- Ja też! A jak tam jechałaś?
- Na wąsach motocyklisty.
- Słuchaj to robi się tak: wchodzisz na samolot potem na nogę stewardesy, wchodzisz na górę mościsz się w jej włosach łonowych, zasypiasz i wstajesz dopiero przy lądowaniu.
Za tydzień znowu: pchła wypoczęta i pchła zziębnięta. Wypoczęta pchła pyta się:
- I co?
- Zrobiłam jak mówiłaś: weszłam do samolotu, umościłam się w włosach łonowych, zasnęłam.
- No i co dalej?
- I budzę się na wąsach motocyklisty!
- Co jesteś taka zimna?
- Jechałam na hawaje.
- Ja też! A jak tam jechałaś?
- Na wąsach motocyklisty.
- Słuchaj to robi się tak: wchodzisz na samolot potem na nogę stewardesy, wchodzisz na górę mościsz się w jej włosach łonowych, zasypiasz i wstajesz dopiero przy lądowaniu.
Za tydzień znowu: pchła wypoczęta i pchła zziębnięta. Wypoczęta pchła pyta się:
- I co?
- Zrobiłam jak mówiłaś: weszłam do samolotu, umościłam się w włosach łonowych, zasnęłam.
- No i co dalej?
- I budzę się na wąsach motocyklisty!
113
Dowcip #24690. Pchła spotyka pchłę, jedna jest bardzo zmarznięta w kategorii: „Kawały o mrówkach”.
Icek z żoną Chaną w piękne sobotnie popołudnie wybierają się na piknik za miasto. Jest upał, więc siadają w cieniu rozłożystego drzewa. Nagle Chana zrywa się z krzykiem.
- Icek, ratuj!
- Co się stało?
- Mrówki mnie jedzą!
A Icek patrzy na swoją brzydką małżonkę i mówi wzdychając:
- Aj, aj, aj! Do czegóż to głód może doprowadzić!
- Icek, ratuj!
- Co się stało?
- Mrówki mnie jedzą!
A Icek patrzy na swoją brzydką małżonkę i mówi wzdychając:
- Aj, aj, aj! Do czegóż to głód może doprowadzić!
38
Dowcip #13831. Icek z żoną Chaną w piękne sobotnie popołudnie wybierają się na w kategorii: „Humor o mrówkach”.
Były trzy mrówki. Jedna weszła do ucha, druga do nosa, a trzecia do duby. wychodzi ta z ucha i mówi:
- Była za dużo miodu.
wychodzi ta z nosa:
- Była za dużo żab.
Wychodzi ta z dupy.
- Wy to miałyście szczęście bo mnie goniła jakaś brązowa kolejka.
- Była za dużo miodu.
wychodzi ta z nosa:
- Była za dużo żab.
Wychodzi ta z dupy.
- Wy to miałyście szczęście bo mnie goniła jakaś brązowa kolejka.
1024
Dowcip #4527. Były trzy mrówki. w kategorii: „Żarty o mrówkach”.
Mrówka do żyrafy -
- Daj dupy, długo nie miałem kobiety.
Żyrafa na to:
- Jesteś taki mały, że nawet nie poczuję.
Mrówka:
- To co ci zależy, daj!
Żyrafa się zgodziła, mrówka weszła po nodze na żyrafę i kopuluje. Obok przechodziła małpa i jak to zobaczyła powiedziała:
- Ale świnie.
Podniosła orzech kokosowy i rzuciła trafiając żyrafę prosto w głowę. Tę na chwilę zamroczyło, ale po chwili zaczęła przychodzić do siebie, w głowie jeszcze jej szumi, odwraca głowę i patrzy na mrówkę mówiąc pod nosem:
- Popatrz, popatrz, taki mały, a bzyka aż w łbie dudni!
- Daj dupy, długo nie miałem kobiety.
Żyrafa na to:
- Jesteś taki mały, że nawet nie poczuję.
Mrówka:
- To co ci zależy, daj!
Żyrafa się zgodziła, mrówka weszła po nodze na żyrafę i kopuluje. Obok przechodziła małpa i jak to zobaczyła powiedziała:
- Ale świnie.
Podniosła orzech kokosowy i rzuciła trafiając żyrafę prosto w głowę. Tę na chwilę zamroczyło, ale po chwili zaczęła przychodzić do siebie, w głowie jeszcze jej szumi, odwraca głowę i patrzy na mrówkę mówiąc pod nosem:
- Popatrz, popatrz, taki mały, a bzyka aż w łbie dudni!
314
Dowcip #4142. Mrówka do żyrafy w kategorii: „Śmieszne żarty o mrówkach”.
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, mrówka mi weszła do..., ... no wie pan.
- Tak, tak, niech się pani rozbierze.
- Najlepiej będzie, gdy nasmaruję swojego penisa klejem, włożę go, mrówka się przyklei i ją wyjmę. - Mówi lekarz.
Baba się zgodziła. Lekarz wkłada i wyciąga, wkłada i wyciąga.
- Co pan robi? - Pyta przerażona kobieta.
- Teraz to ja ją zatłukę!
- Panie doktorze, mrówka mi weszła do..., ... no wie pan.
- Tak, tak, niech się pani rozbierze.
- Najlepiej będzie, gdy nasmaruję swojego penisa klejem, włożę go, mrówka się przyklei i ją wyjmę. - Mówi lekarz.
Baba się zgodziła. Lekarz wkłada i wyciąga, wkłada i wyciąga.
- Co pan robi? - Pyta przerażona kobieta.
- Teraz to ja ją zatłukę!
613
Dowcip #5783. Przychodzi baba do lekarza i mówi w kategorii: „Humor o mrówkach”.
Mrówek zapina słonicę od tyłu. W pewnym momencie podchodzi lew i gryzie słonia w łapę. Słonica drze się z całych sił. Na to mrówek:
- Tak jest, poczuj go szmato!
- Tak jest, poczuj go szmato!
15