
Dowcipy o miłości
Pogodny wieczór, słońce zachodzi, żabki sobie kumkają, ptaszki ćwierkają, jeziorko, na jeziorku dwa łabędzie, a obok jeziorka przechadza się para, panna Hania i pan Stasio.
- Oj Stasiu. - wzdycha panna - Ja to bym chciała, żebyśmy się tak całe życie kochali jak te dwa łabędzie, dzióbek w dzióbek, skrzydełko w skrzydełko.
- Haniu, czyś ty całkiem oszalała? Jak to tak całe życie kochać się z pupą w zimnej wodzie!?
- Oj Stasiu. - wzdycha panna - Ja to bym chciała, żebyśmy się tak całe życie kochali jak te dwa łabędzie, dzióbek w dzióbek, skrzydełko w skrzydełko.
- Haniu, czyś ty całkiem oszalała? Jak to tak całe życie kochać się z pupą w zimnej wodzie!?
39
Dowcip #22595. Pogodny wieczór, słońce zachodzi, żabki sobie kumkają w kategorii: „Humor o miłości”.
Milion jest gwiazd na niebie
lecz tylko jedna spogląda na ciebie.
A tą gwiazdką jestem ja,
ktoś, kto ciebie dobrze zna!
I dlatego tą kartkę ślę
bo ja bardzo lubię cię!
lecz tylko jedna spogląda na ciebie.
A tą gwiazdką jestem ja,
ktoś, kto ciebie dobrze zna!
I dlatego tą kartkę ślę
bo ja bardzo lubię cię!
25
Dowcip #10257. Milion jest gwiazd na w kategorii: „Kawały o miłości”.

Rozmawiają dwie pchły:
- Kochasz mnie?
- Kocham.
- To kup mi psa.
- Kochasz mnie?
- Kocham.
- To kup mi psa.
515
Dowcip #13320. Rozmawiają dwie pchły w kategorii: „Śmieszny humor o miłości”.
Rzecz dzieje się w raju. Ewa pyta Adama:
- Kochasz mnie?
- A kogo by innego?
- Kochasz mnie?
- A kogo by innego?
414
Dowcip #9772. Rzecz dzieje się w raju. w kategorii: „Humor o miłości”.

Park, wczesna wiosna. Wśród drzew pączkujących z siebie zieloną pieśń miłości przechadza się chłopak z dziewczyną.
- Kocham cię! - rzecze młodzieniec.
- Uch, ty znowu z tym swoim ”kocham” i ”kocham”. Na więcej cię nie stać ograniczony jełopie?! Zróbże coś wreszcie! Kwiatka przynieś! Ucz się od innych! - odparła jego luba i zamaszystym gestem wskazała smutnookiego gitarzystę pod drzewem.
- Przepraszam, co pan tu robi? - zagadnął więc chcąc nie chcąc chłopak.
- Ot, przykra historia - odparł smutnooki - Tydzień temu pod tym drzewem zostawiła mnie ukochana. Miałem nadzieję, że wróci, ale wszystko co teraz mogę zrobić, to napisać dla niej parę słów.
- Ha! - wykrzyknęła dziewczyna, miażdżąc wzrokiem swego miłego - Powiem panu coś! Gdyby ktoś dla mnie układał piosenki wróciłabym bez zastanowienia!
- Tak pani myśli? - ożywił się gitarzysta.
- Tak! Proszę, niech pan pokaże temu ćwokowi koło mnie co to znaczy prawdziwa miłość! Proszę to zrobić dla mnie i zaśpiewać!
- Ale na razie mam tylko tytuł.
- Nie szkodzi! Proszę powiedzieć jaki!
- No dobrze... ”Zabiję Cię ty Krowo”!
- Kocham cię! - rzecze młodzieniec.
- Uch, ty znowu z tym swoim ”kocham” i ”kocham”. Na więcej cię nie stać ograniczony jełopie?! Zróbże coś wreszcie! Kwiatka przynieś! Ucz się od innych! - odparła jego luba i zamaszystym gestem wskazała smutnookiego gitarzystę pod drzewem.
- Przepraszam, co pan tu robi? - zagadnął więc chcąc nie chcąc chłopak.
- Ot, przykra historia - odparł smutnooki - Tydzień temu pod tym drzewem zostawiła mnie ukochana. Miałem nadzieję, że wróci, ale wszystko co teraz mogę zrobić, to napisać dla niej parę słów.
- Ha! - wykrzyknęła dziewczyna, miażdżąc wzrokiem swego miłego - Powiem panu coś! Gdyby ktoś dla mnie układał piosenki wróciłabym bez zastanowienia!
- Tak pani myśli? - ożywił się gitarzysta.
- Tak! Proszę, niech pan pokaże temu ćwokowi koło mnie co to znaczy prawdziwa miłość! Proszę to zrobić dla mnie i zaśpiewać!
- Ale na razie mam tylko tytuł.
- Nie szkodzi! Proszę powiedzieć jaki!
- No dobrze... ”Zabiję Cię ty Krowo”!
811
Dowcip #18596. Park, wczesna wiosna. w kategorii: „Śmieszne kawały o miłości”.
Bar, zdołowani faceci siedzą przy ladzie i piją by zabić smutki. Jedni zalani, drudzy dopiero ich gonią. Wszystko tchnie upadkiem i rezygnacją. Naraz wpada jakiś młody, przystojny facet. Zamawia setkę i wychyla ją dyszkiem.
- Panowie, - krzyczy na całą knajpę - kocham i jestem kochany!
- Pogratulować. - zgryźliwie odpowiada barman.
- Panie nie ma czego, to są dwie różne kobiety.
- Panowie, - krzyczy na całą knajpę - kocham i jestem kochany!
- Pogratulować. - zgryźliwie odpowiada barman.
- Panie nie ma czego, to są dwie różne kobiety.
317
Dowcip #4698. Bar, zdołowani faceci siedzą przy ladzie i piją by zabić smutki. w kategorii: „Żarty o miłości”.

Adam i Ewa idą przez raj. Ewa przez dłuższą chwile nic nie mówi. Po jakimś czasie przerywa milczenie i mówi do Adama:
- Adamie, kochasz ty mnie jeszcze?
- A kogo mam kochać?
- Adamie, kochasz ty mnie jeszcze?
- A kogo mam kochać?
520
Dowcip #901. Adam i Ewa idą przez raj. Ewa przez dłuższą chwile nic nie mówi. w kategorii: „Śmieszne kawały o miłości”.
Miłość jest jak kac. Albo wyleczysz ją czasem, albo alkoholem.
111
Dowcip #15512. Miłość jest jak kac. Albo wyleczysz ją czasem, albo alkoholem. w kategorii: „Śmieszne żarty o miłości”.

Jakie jest lekarstwo na miłość od pierwszego wejrzenia?
- Spojrzeć drugi raz ...
- Spojrzeć drugi raz ...
48
Dowcip #23357. Jakie jest lekarstwo na miłość od pierwszego wejrzenia? w kategorii: „Śmieszny humor o miłości”.
Dlaczego mężczyznom odpowiada miłość od pierwszego wejrzenia?
- Ponieważ pozwala im to zaoszczędzić dużo czasu.
- Ponieważ pozwala im to zaoszczędzić dużo czasu.
47