
Dowcipy o mężu
Pewnego razu mąż przychodzi na grób swojej żony:
- Kochanie! Gdybyś żyła, nosiłbym cię na rękach, sprzątałbym, gotował, kupiłbym ci futro... - lamentuje.
Wtem ziemia drgnęła, poruszona przez kopiącego w tym miejscu kreta. Nowak krzyczy:
- Leż spokojnie kochanie, na żartach się nie znasz?
- Kochanie! Gdybyś żyła, nosiłbym cię na rękach, sprzątałbym, gotował, kupiłbym ci futro... - lamentuje.
Wtem ziemia drgnęła, poruszona przez kopiącego w tym miejscu kreta. Nowak krzyczy:
- Leż spokojnie kochanie, na żartach się nie znasz?
518
Dowcip #5988. Pewnego razu mąż przychodzi na grób swojej żony w kategorii: „Śmieszne żarty o mężu”.
Mąż mówi do żony:
- Kochanie nie czekaj dzisiaj na mnie z kolacją. Umówiłem się z chłopakami. Pójdziemy najpierw na piwo, potem zjemy coś na mieście. Potem spotkamy się u Kazika, będziemy grać w pokera. Może przeciągnie się nawet do rana.
Żona patrzy na niego z politowaniem i mówi:
- No trudno, idź sobie, przecież za rogi cię trzymać nie będę.
- Kochanie nie czekaj dzisiaj na mnie z kolacją. Umówiłem się z chłopakami. Pójdziemy najpierw na piwo, potem zjemy coś na mieście. Potem spotkamy się u Kazika, będziemy grać w pokera. Może przeciągnie się nawet do rana.
Żona patrzy na niego z politowaniem i mówi:
- No trudno, idź sobie, przecież za rogi cię trzymać nie będę.
49
Dowcip #5991. Mąż mówi do żony w kategorii: „Śmieszny humor o mężu”.

Rozmawiają dwie koleżanki:
- Wiesz, moja droga, mam taki problem. Wyobraź sobie, że mąż podczas delegacji zatrzymał się w Warszawie. Mówił, że nocował u kolegi i żeby go sprawdzić wysłałam do wszystkich jego pięciu przyjaciół listy z zapytaniem, czy to jest prawda.
- I co?
- No i przyszło pięć odpowiedzi, że nocował.
- Wiesz, moja droga, mam taki problem. Wyobraź sobie, że mąż podczas delegacji zatrzymał się w Warszawie. Mówił, że nocował u kolegi i żeby go sprawdzić wysłałam do wszystkich jego pięciu przyjaciół listy z zapytaniem, czy to jest prawda.
- I co?
- No i przyszło pięć odpowiedzi, że nocował.
38
Dowcip #5997. Rozmawiają dwie koleżanki w kategorii: „Żarty o mężu”.
Przychodzi facet do domu:
- Kochanie, Regan został prezydentem!
- A to Bierut już nie jest?
- Kochanie, Regan został prezydentem!
- A to Bierut już nie jest?
45
Dowcip #6129. Przychodzi facet do domu w kategorii: „Śmieszne żarty o mężu”.

Po burzliwej kłótni małżeńskiej:
- Jeszcze dzisiaj wyjeżdżam do mamusi i możesz być pewny, że wrócimy!
- Jeszcze dzisiaj wyjeżdżam do mamusi i możesz być pewny, że wrócimy!
24
Dowcip #6240. Po burzliwej kłótni małżeńskiej w kategorii: „Humor o mężu”.
Wraca mąż w nocy do domu, drzwi otwiera mu żona i wściekła pyta:
- Gdzie byłeś?!
- Na kartach.
- To dlaczego śmierdzisz wódką?!
- A czym mam niby śmierdzieć? Kartami?!
- Gdzie byłeś?!
- Na kartach.
- To dlaczego śmierdzisz wódką?!
- A czym mam niby śmierdzieć? Kartami?!
36
Dowcip #6291. Wraca mąż w nocy do domu, drzwi otwiera mu żona i wściekła pyta w kategorii: „Śmieszny humor o mężu”.

Sędzia przepytuje żonę na okoliczność pozwu rozwodowego:
- Czemu pani chce się rozwieść? On pije?
- Nie.
- Narkotyki?
- Nie.
- Mało zarabia?
- Nie, całkiem sporo.
- Nie dba o dzieci?
- Skądże, jest dla nich dobry.
- Zdradza?
- Skądże.
- Nie zadowala pani jako kobiety?
- Nie, jest normalnie.
- W domu nie pomaga?
- Pomaga.
- To o co chodzi?
- Wysoki sądzie, on robi to wszystko, co trzeba, ale żeby wysoki sąd widział, JAKĄ on ma wtedy skrzywioną twarz!
- Czemu pani chce się rozwieść? On pije?
- Nie.
- Narkotyki?
- Nie.
- Mało zarabia?
- Nie, całkiem sporo.
- Nie dba o dzieci?
- Skądże, jest dla nich dobry.
- Zdradza?
- Skądże.
- Nie zadowala pani jako kobiety?
- Nie, jest normalnie.
- W domu nie pomaga?
- Pomaga.
- To o co chodzi?
- Wysoki sądzie, on robi to wszystko, co trzeba, ale żeby wysoki sąd widział, JAKĄ on ma wtedy skrzywioną twarz!
113
Dowcip #6310. Sędzia przepytuje żonę na okoliczność pozwu rozwodowego w kategorii: „Śmieszne żarty o mężu”.
Wściekła żona krzyczy na męża:
- Ty mnie nigdzie nie zabierasz! Ani do kina, ani na spacer, ani do restauracji! Nigdzie!
Na to mąż:
- O! Wypraszam sobie! A jak rok temu złamałaś nogę to kto cię na pogotowie zawiózł?...
- Ty mnie nigdzie nie zabierasz! Ani do kina, ani na spacer, ani do restauracji! Nigdzie!
Na to mąż:
- O! Wypraszam sobie! A jak rok temu złamałaś nogę to kto cię na pogotowie zawiózł?...
48
Dowcip #6401. Wściekła żona krzyczy na męża w kategorii: „Żarty o mężu”.

Kolega mówi do kolegi:
- Zabrałem żonę do zoo.
- No i co?
- Nie przyjęli.
- Zabrałem żonę do zoo.
- No i co?
- Nie przyjęli.
26
Dowcip #6515. Kolega mówi do kolegi w kategorii: „Śmieszny humor o mężu”.
Po wprowadzeniu się do teściowej zięć zarządza:
- Codziennie śniadanie do łóżka!
Teściowa:
- Chyba zwariowałeś!
Żona:
- Ależ mamo, on tu mieszka on tu rządzi!
Zięć:
- Codziennie wyczyszczone buty!
Teściowa:
- Chyba zwariowałeś!
Żona:
- Ależ mamo, on tu mieszka, on tu rządzi!
Zięć:
- Raz śpię z żoną, a raz z teściową!
Żona:
- Chyba zwariowałeś!
Teściowa:
- On tu mieszka, on tu rządzi!
- Codziennie śniadanie do łóżka!
Teściowa:
- Chyba zwariowałeś!
Żona:
- Ależ mamo, on tu mieszka on tu rządzi!
Zięć:
- Codziennie wyczyszczone buty!
Teściowa:
- Chyba zwariowałeś!
Żona:
- Ależ mamo, on tu mieszka, on tu rządzi!
Zięć:
- Raz śpię z żoną, a raz z teściową!
Żona:
- Chyba zwariowałeś!
Teściowa:
- On tu mieszka, on tu rządzi!
210
Dowcip #6541. Po wprowadzeniu się do teściowej zięć zarządza w kategorii: „Żarty o mężu”.
