
Dowcipy o mężu i żonie
Odzywa się mąż do żony:
- Kochanie czy Ty coś gotujesz, czy kot się znowu zesrał?
- Kochanie czy Ty coś gotujesz, czy kot się znowu zesrał?
413
Dowcip #31617. Odzywa się mąż do żony w kategorii: „Dowcipy o mężu i żonie”.
Pewna para wzięła ślub. Dwa tygodnie później mężowi zachciało się spotkać ze starymi kumplami w ulubionym barze. Ubrał się więc i mówi:
- Kochanie, wychodzę, ale niedługo wrócę.
- A dokąd idziesz misiaczku? - pyta żona.
- Do baru, ślicznotko. Mam ochotę na małe piwko.
- Chcesz piwo, robaczku? Wybieraj.
To mówiąc żona otwiera lodówkę i prezentuje dwadzieścia gatunków piwa z dwunastu krajów. Mąż stanął jak wryty i zdołał wydusić tylko:
- Tak, tak, cukiereczku, ale w barze... No wiesz... Te chłodzone kufle...
Żona mu przerwała:
- Chcesz do piwa schładzany kufel? Nie ma problemu.
I wyjęła z zamrażarki wielki oszroniony kufel. Jednak mąż, choć nieco blady z wrażenia, nie dawał za wygraną:
- No tak skarbie, ale wiesz... W barach mają takie pyszne przystawki. Nie będę długo, obiecuję.
- Masz ochotę na przystawki, niedźwiadku?
Żona otworzyła szafkę, a tam słone paluszki, orzeszki, chipsy, pieczone skrzydełka, marynowane grzybki i wiele innych smakołyków. Mąż resztką sił próbował się ratować:
- Ale kochanie, nie rozumiesz... W barze, te męskie gadki, ten wulgarny i pikantny język...
- Chcesz przekleństw, moje słoneczko? To pij to cholerne piwo z tego pieprzonego kufla i wpieprzaj te przystawki! Teraz jesteś żonaty i nie będziesz mi się szwendał po barach! Pojąłeś?
- Kochanie, wychodzę, ale niedługo wrócę.
- A dokąd idziesz misiaczku? - pyta żona.
- Do baru, ślicznotko. Mam ochotę na małe piwko.
- Chcesz piwo, robaczku? Wybieraj.
To mówiąc żona otwiera lodówkę i prezentuje dwadzieścia gatunków piwa z dwunastu krajów. Mąż stanął jak wryty i zdołał wydusić tylko:
- Tak, tak, cukiereczku, ale w barze... No wiesz... Te chłodzone kufle...
Żona mu przerwała:
- Chcesz do piwa schładzany kufel? Nie ma problemu.
I wyjęła z zamrażarki wielki oszroniony kufel. Jednak mąż, choć nieco blady z wrażenia, nie dawał za wygraną:
- No tak skarbie, ale wiesz... W barach mają takie pyszne przystawki. Nie będę długo, obiecuję.
- Masz ochotę na przystawki, niedźwiadku?
Żona otworzyła szafkę, a tam słone paluszki, orzeszki, chipsy, pieczone skrzydełka, marynowane grzybki i wiele innych smakołyków. Mąż resztką sił próbował się ratować:
- Ale kochanie, nie rozumiesz... W barze, te męskie gadki, ten wulgarny i pikantny język...
- Chcesz przekleństw, moje słoneczko? To pij to cholerne piwo z tego pieprzonego kufla i wpieprzaj te przystawki! Teraz jesteś żonaty i nie będziesz mi się szwendał po barach! Pojąłeś?
514
Dowcip #31993. Pewna para wzięła ślub. w kategorii: „Dowcipy o mężu i żonie”.

Mąż do żony:
- Jak sądzisz, co powiedzieliby sąsiedzi, gdybym poszedł kosić trawnik nago?
- Że wyszłam za Ciebie dla pieniędzy.
- Jak sądzisz, co powiedzieliby sąsiedzi, gdybym poszedł kosić trawnik nago?
- Że wyszłam za Ciebie dla pieniędzy.
45
Dowcip #31727. Mąż do żony w kategorii: „Śmieszny humor o mężu i żonie”.
W nocy żona mówi do męża:
- Kochanie, weź się przykryj!
- Ale mi jest dobrze!
- Ale mi jest niedobrze!!!
- Kochanie, weź się przykryj!
- Ale mi jest dobrze!
- Ale mi jest niedobrze!!!
36
Dowcip #31691. W nocy żona mówi do męża w kategorii: „Śmieszne dowcipy o mężu i żonie”.

Wspominając pięćdziesiąt lat małżeństwa, żona przeglądała szafę i znalazła szlafrok, który miała na sobie w noc poślubną. Założyła go ponownie i przyszła do męża.
- Kochanie, pamiętasz to?
Mąż oderwał wzrok od gazety i mówi:
- Tak, miałaś to na sobie w naszą noc poślubną.
- Pamiętasz co wtedy do mnie mówiłeś?
- Pamiętam, pamiętam. Mówiłem: ”Och kochanie, rozpalam się na Twój widok, wezmę Twoje piersi, będę ssał z nich życie, aż z rozkoszy mózg Ci poskręca”.
- Dokładnie tak powiedziałeś, kochany! A dzisiaj po pięćdziesięciu latach, mam ten sam szlafrok na sobie! Co chcesz mi dziś powiedzieć?
- Misja zakończona powodzeniem.
- Kochanie, pamiętasz to?
Mąż oderwał wzrok od gazety i mówi:
- Tak, miałaś to na sobie w naszą noc poślubną.
- Pamiętasz co wtedy do mnie mówiłeś?
- Pamiętam, pamiętam. Mówiłem: ”Och kochanie, rozpalam się na Twój widok, wezmę Twoje piersi, będę ssał z nich życie, aż z rozkoszy mózg Ci poskręca”.
- Dokładnie tak powiedziałeś, kochany! A dzisiaj po pięćdziesięciu latach, mam ten sam szlafrok na sobie! Co chcesz mi dziś powiedzieć?
- Misja zakończona powodzeniem.
18
Dowcip #31651. Wspominając pięćdziesiąt lat małżeństwa w kategorii: „Śmieszne żarty o mężu i żonie”.
Żona do męża wracającego z pracy:
- To nawet mi buzi nie dasz?!
- Kobieto, po dwóch latach małżeństwa, jeszcze Ci orgie w głowie...
- To nawet mi buzi nie dasz?!
- Kobieto, po dwóch latach małżeństwa, jeszcze Ci orgie w głowie...
37
Dowcip #31665. Żona do męża wracającego z pracy w kategorii: „Śmieszne kawały o mężu i żonie”.

Awantura domowa, w pewnym momencie mąż z wrzaskiem do żony:
- Jak myślisz, czemu sąsiedzi nazywają Cię idiotką?!
- Byłbyś generałem, nazywaliby mnie ”generałową”!
- Jak myślisz, czemu sąsiedzi nazywają Cię idiotką?!
- Byłbyś generałem, nazywaliby mnie ”generałową”!
18
Dowcip #23795. Awantura domowa, w pewnym momencie mąż z wrzaskiem do żony w kategorii: „Śmieszne żarty o mężu i żonie”.
Żona pyta męża:
- Kochanie, czy ta sukienka sprawia, że jestem gruba?
- Nie kochanie, to te ciasta, które zjadłaś.
- Kochanie, czy ta sukienka sprawia, że jestem gruba?
- Nie kochanie, to te ciasta, które zjadłaś.
08
Dowcip #31489. Żona pyta męża w kategorii: „Śmieszne dowcipy o mężu i żonie”.

Żona do męża:
- Powiedz mi ile miałeś w życiu partnerek?
- Nie, nie powiem Ci bo się zdenerwujesz.
- Nie, nie zdenerwuję się.
- No dobra.
Facet namyślił się i wylicza:
- Jeden, dwa, trzy, cztery, ty, sześć, siedem...
- Powiedz mi ile miałeś w życiu partnerek?
- Nie, nie powiem Ci bo się zdenerwujesz.
- Nie, nie zdenerwuję się.
- No dobra.
Facet namyślił się i wylicza:
- Jeden, dwa, trzy, cztery, ty, sześć, siedem...
112
Dowcip #31502. Żona do męża w kategorii: „Śmieszny humor o mężu i żonie”.
Świeża żona mówi do męża:
- Teraz, kiedy jesteśmy po ślubie, lepiej przestań grać w golfa. Sam zobacz, jak sprzedasz sprzęt, będziemy mogli sobie pozwolić na nowe meble do kuchni.
- Gadasz jak moja była żona.
- Była?! Nie mówiłeś mi, że byłeś żonaty!
- Bo nie byłem.
- Teraz, kiedy jesteśmy po ślubie, lepiej przestań grać w golfa. Sam zobacz, jak sprzedasz sprzęt, będziemy mogli sobie pozwolić na nowe meble do kuchni.
- Gadasz jak moja była żona.
- Była?! Nie mówiłeś mi, że byłeś żonaty!
- Bo nie byłem.
15
Dowcip #31508. Świeża żona mówi do męża w kategorii: „Dowcipy o mężu i żonie”.
