Dowcipy o lusterku
- Tato, zabiłem dziś sześć much - chwali się Jaś. - Dwie samice i czterech samców.
- A po czym to poznałeś?
- Samice siedziały przy lustrze, a samce przy piwie.
- A po czym to poznałeś?
- Samice siedziały przy lustrze, a samce przy piwie.
315
Dowcip #5590. - Tato, zabiłem dziś sześć much - chwali się Jaś. w kategorii: „Humor o lusterku”.
Idą dwaj policjanci przez ulicę, nagle jeden znajduje lusterko i mówi:
Skądś znam tego gościa!
Drugi na to:
- Pokaż... To przecież ja!
Skądś znam tego gościa!
Drugi na to:
- Pokaż... To przecież ja!
25
Dowcip #6075. Idą dwaj policjanci przez ulicę, nagle jeden znajduje lusterko i mówi w kategorii: „Śmieszne dowcipy o lusterku”.
Kobieta w kwiecie wieku staje przed lustrem i mówi do męża:
- Ech, przybyło mi zmarszczek, utyłam, te włosy takie jakieś nijakie. Zbrzydłam. Powiedz mi, kochanie, coś miłego!
- Wzrok masz dalej dobry!
- Ech, przybyło mi zmarszczek, utyłam, te włosy takie jakieś nijakie. Zbrzydłam. Powiedz mi, kochanie, coś miłego!
- Wzrok masz dalej dobry!
623
Dowcip #27. Kobieta w kwiecie wieku staje przed lustrem i mówi do męża w kategorii: „Śmieszne dowcipy o lusterku”.
Mąż zmęczony wiecznym odpowiadaniem na pytania żony o to jak wygląda, kupił jej pełno wymiarowe lustro. Niewiele to pomogło, bo teraz żona stała przed lustrem pytając go wciąż czy dobrze wygląda. Pewnego dnia stojąc przed lustrem kobieta stwierdziła, że jej piersi są zbyt małe.
Nietypowo, mąż posłużył jej radą:
- Jeśli chcesz by Twoje piersi były większe, bierz codziennie kawałek papieru toaletowego i pocieraj nim między piersiami, każdego dnia przez kilkanaście sekund.
Chcąc spróbować czegokolwiek żona urwała kawałek papieru i stojąc przed lustrem zaczęła pocierać się nim między piersiami.
- Jak długo to trwa? - zapytała.
- One urosną w ciągu kilku lat.
Żona zatrzymała się.
- Dlaczego sądzisz, że pocieranie papierem toaletowym między piersiami codziennie, przez kilka lat, powiększy moje piersi?
- A czemu by nie, przecież z dupą podziałało.
Nietypowo, mąż posłużył jej radą:
- Jeśli chcesz by Twoje piersi były większe, bierz codziennie kawałek papieru toaletowego i pocieraj nim między piersiami, każdego dnia przez kilkanaście sekund.
Chcąc spróbować czegokolwiek żona urwała kawałek papieru i stojąc przed lustrem zaczęła pocierać się nim między piersiami.
- Jak długo to trwa? - zapytała.
- One urosną w ciągu kilku lat.
Żona zatrzymała się.
- Dlaczego sądzisz, że pocieranie papierem toaletowym między piersiami codziennie, przez kilka lat, powiększy moje piersi?
- A czemu by nie, przecież z dupą podziałało.
29
Dowcip #5931. Mąż zmęczony wiecznym odpowiadaniem na pytania żony o to jak wygląda w kategorii: „Dowcipy o lusterku”.
Było sobie trzech przyjaciół. Nie widzieli się przez lata, a kiedy wreszcie się spotkali zaczęli się przechwalać.
Pierwszy mówi:
- Jestem najbogatszym człowiekiem na świecie.
Drugi mówi:
- Jestem najprzystojniejszym facetem na świecie.
Trzeci mówi.
- Jestem największym podrywaczem na świecie.
Aby sprawdzić czy faktycznie mówią prawdę udali się do lustra.
Wychodzi pierwszy i woła:
- Miałem rację! Jestem najbogatszy!
Wychodzi drugi i woła:
- Miałem rację! Jestem najpiękniejszy!
Wychodzi trzeci i woła:
- Kto to u licha jest Iwiński!?
Pierwszy mówi:
- Jestem najbogatszym człowiekiem na świecie.
Drugi mówi:
- Jestem najprzystojniejszym facetem na świecie.
Trzeci mówi.
- Jestem największym podrywaczem na świecie.
Aby sprawdzić czy faktycznie mówią prawdę udali się do lustra.
Wychodzi pierwszy i woła:
- Miałem rację! Jestem najbogatszy!
Wychodzi drugi i woła:
- Miałem rację! Jestem najpiękniejszy!
Wychodzi trzeci i woła:
- Kto to u licha jest Iwiński!?
83
Dowcip #14544. Było sobie trzech przyjaciół. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o lusterku”.
Pana młodego zaczyna boleć ząb. Idzie do lekarza na wizytę. Lekarz radzi, aby stanął przed lustrem i powtarzał: ”Nie boli mnie ząb, nie boli mnie ząb”.
Pan młody robi to, co poradził lekarz. Po paru dniach ząb przestał boleć. Wraca z żoną do domu. Żona robi kolację. On idzie do WC ... Dość długo go nie ma. Żona idzie sprawdzić, co się dzieje. Patrzy, a mąż stoi przed lustrem i mówi:
- To nie moja żona, to nie moja żona.
Pan młody robi to, co poradził lekarz. Po paru dniach ząb przestał boleć. Wraca z żoną do domu. Żona robi kolację. On idzie do WC ... Dość długo go nie ma. Żona idzie sprawdzić, co się dzieje. Patrzy, a mąż stoi przed lustrem i mówi:
- To nie moja żona, to nie moja żona.
510
Dowcip #8389. Pana młodego zaczyna boleć ząb. Idzie do lekarza na wizytę. w kategorii: „Humor o lusterku”.
W odwiedziny przyjechała teściowa. Żeby dobrze się zaprezentować, zięć zaprosił ją do muzeum. Chodzą po salach i oglądają eksponaty.
- To Rembrandt, mamo, po prawej Wyspiański...
- A to pewno Picasso?
- Nie mamo, to lustro .
- To Rembrandt, mamo, po prawej Wyspiański...
- A to pewno Picasso?
- Nie mamo, to lustro .
010
Dowcip #4050. W odwiedziny przyjechała teściowa. w kategorii: „Żarty o lusterku”.
Jasiu budzi się w nocy i idzie do pokoju mamy. Mama stoi przed lustrem nago, pociera swoje piersi i mówi:
- Chce faceta.
Drugiej nocy to samo. Trzeciej nocy Jasio idzie do mamy, a tam mama z facetem w łóżku. Jasio wraca do pokoju ściąga piżamę pociera swoją klatkę piersiowa i mówi:
- Chcę rowerek.
- Chce faceta.
Drugiej nocy to samo. Trzeciej nocy Jasio idzie do mamy, a tam mama z facetem w łóżku. Jasio wraca do pokoju ściąga piżamę pociera swoją klatkę piersiowa i mówi:
- Chcę rowerek.
39
Dowcip #5415. Jasiu budzi się w nocy i idzie do pokoju mamy. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o lusterku”.
Idzie dwóch policjantów na patrolu. Jeden zauważa na ziemi lusterko i je podnosi. Patrzy i mówi do drugiego:
- Patrz! Moje zdjęcie!
A ten drugi patrzy i mówi:
- No co ty gadasz, przecież to moje zdjęcie!
No i tak się kłócą. Idą do komendanta, żeby spór rozstrzygnął. Ten bierze lusterko i mówi:
- No co wy, komendanta nie poznajecie?
Wkłada lusterko do kieszeni i idzie do domu. W domu się przebiera i kładzie przed telewizorem. Przychodzi do niego córka i mówi:
- Tato, daj mi na kino.
- Poszukaj w kieszeni spodni od munduru.
No to córka szuka pieniędzy i wyjmuje lusterko. Patrzy na nie i krzyczy:
- Mamo! Tata nosi w kieszeni zdjęcie jakiejś laski. Matka podchodzi patrzy i mówi:
- To przecież jakaś stara rura!
- Patrz! Moje zdjęcie!
A ten drugi patrzy i mówi:
- No co ty gadasz, przecież to moje zdjęcie!
No i tak się kłócą. Idą do komendanta, żeby spór rozstrzygnął. Ten bierze lusterko i mówi:
- No co wy, komendanta nie poznajecie?
Wkłada lusterko do kieszeni i idzie do domu. W domu się przebiera i kładzie przed telewizorem. Przychodzi do niego córka i mówi:
- Tato, daj mi na kino.
- Poszukaj w kieszeni spodni od munduru.
No to córka szuka pieniędzy i wyjmuje lusterko. Patrzy na nie i krzyczy:
- Mamo! Tata nosi w kieszeni zdjęcie jakiejś laski. Matka podchodzi patrzy i mówi:
- To przecież jakaś stara rura!
34
Dowcip #6085. Idzie dwóch policjantów na patrolu. w kategorii: „Śmieszne żarty o lusterku”.
Dwaj przyjaciele, Aron i Moteł, idą przez miejski park. Wtem Aron podnosi lusterko, przegląda się w nim i mówi do przyjaciela:
- Popatrz, widzę tu znajomą twarz, ale nie mogę sobie przypomnieć, skąd ja tego faceta znam.
Moteł bierze lusterko i zagląda do niego, po czym wybucha śmiechem:
- Co ty, już mnie nie poznajesz?
- Popatrz, widzę tu znajomą twarz, ale nie mogę sobie przypomnieć, skąd ja tego faceta znam.
Moteł bierze lusterko i zagląda do niego, po czym wybucha śmiechem:
- Co ty, już mnie nie poznajesz?
14