LogowanieRejestracja
Dowcip.NET
KategorieLosujDodaj

Dowcipy o listonoszach


Jasio podglądał w sypialni swoich rodziców. Przez dziurkę od klucza zobaczył jak tato leżał na mamusi i ruszał tyłkiem. Później zaczepił tatę i pyta:
- Tato, a co ty robiłeś mamusi?
- Widzisz synku, niedługo jedziemy na wakacje nad morze i dmuchałem mamusię, żeby nie zatonęła.
- O to zupełnie niepotrzebnie, - odpowiada Jasiu - wczoraj był pan listonosz i dmuchał mamę z przodu, z tyłu i jeszcze sprawdzał językiem czy nie puszcza ...
616

Dowcip #23275. Jasio podglądał w sypialni swoich rodziców. w kategorii: „Śmieszne żarty o listonoszach”.

Listonosz odchodzi na emeryturę. Mieszkańcy jego rewiru postanowili go pożegnać, każdy na swój własny pomysł. Przychodzi do pierwszego domu, a tam otwiera facet, który bierze listy i wręcza mu czek na dwieście złotych. W drugim domu dostaje pudełko kubańskich cygar. W trzecim butelkę dobrej whisky. Przychodzi do czwartego, otwiera mu odziana skąpo, ponętna blondynka. Patrzy na niego kocim wzrokiem i zaciąga do sypialni. Jeden, dwa... pięć orgazmów. Po wszystkim kobieta przygotowuje mu wspaniałe danie. Na sam koniec podaje mu kawę i banknot dziesięciozłotowy. Facet z lekka zblazowany drapie się po głowie.
- To co pani dla mnie zrobiła było wspaniałe, ale po co mi te dziesięć złotych?
- Zastanawiałam się co Panu dać w związku z odejściem na emeryturę.
W końcu mąż mi doradził:
- Pieprz go, daj mu dychę! A posiłek to już sama wymyśliłam...
511

Dowcip #31479. Listonosz odchodzi na emeryturę. w kategorii: „Żarty o listonoszach”.

Wraca gostek zawiany z imprezki i spotyka pana. Kazia - rejonowego listonosza.
- Witam Panie Kaziu!
- Witam, witam, widzę że była ciężka nocka.
- Ano była Panie Kaziu. Mieliśmy małą imprezę z sąsiadami. Graliśmy w taką grę ”Kto ja jestem”.
- Tak? A na czym ona polega?
- Facet ubiera się w wielkie prześcieradło z dziurką, przez którą wystawia ”małego”, a kobiety po dotyku muszą odgadnąć kto jest pod prześcieradłem.
- To szkoda, że i mnie tam nie było.
- No, nie wiem, nie wiem, panie Kaziu... Parę razy padło Pana imię.
413

Dowcip #6363. Wraca gostek zawiany z imprezki i spotyka pana. w kategorii: „Humor o listonoszach”.

Sobota rano. Śpiącego w najlepsze faceta budzi nagły i niecierpliwy dzwonek do drzwi. Zaspany delikwent zwleka się nie bez trudu z łóżka i sunie do źródła hałasu. Chwyta za klamkę, otwiera. A tam listonosz. Listonosz patrzy na kolesia, koleś na listonosza i po chwili doręczyciel wybucha śmiechem. Śmieje się, rechocze, zanosi. W końcu facet nie wytrzymuje i pyta:
- Panie, co Pan się tak śmiejesz?
- A bo pierwszy raz widzę, że ktoś zapiął piżamę na dwa guziki i jajko.
38

Dowcip #24220. Sobota rano. w kategorii: „Śmieszne żarty o listonoszach”.

Synek nakrył rodziców w intymnej sytuacji
- Co robicie?
- Popycham mamę - odpowiada mimowolnie spłoszony ojciec.
- To jeszcze nic - stwierdza rezolutny synek- wczoraj jakby mama się nie opierała o szafę to pan listonosz by ją na pocztę zapchał.
59

Dowcip #6180. Synek nakrył rodziców w intymnej w kategorii: „Kawały o listonoszach”.

Pani Kowalska pyta dzieci w klasie:
- Jaka część człowieka idzie najpierw do nieba?
Zuzia podnosi rękę i mówi:
- Myślę, że dusza, bo trzeba mieć czystą duszę, żeby dostać się do nieba.
- Bardzo dobrze - mówi pani Kowalska - Rysiu, a ty jak myślisz?
- Serce - mówi Rysio - bo trzeba mieć dobre serce, żeby dostać się do nieba.
- Naprawdę, świetnie - chwali go pani - A ty Jasiu jak sądzisz?
- Stopy.
- Dlaczego stopy? - dziwi się pani.
- Bo kiedy nakryłem moją mamę i listonosza, jej nogi były w górze, a ona krzyczała: Boże, dochodzę!
322

Dowcip #1261. Pani Kowalska pyta dzieci w klasie w kategorii: „Śmieszne kawały o listonoszach”.

Listonosz puka do drzwi, nikt nie podchodzi więc przez dłuższą chwilę naciska na dzwonek. W pewnym momencie słychać otwierające się zasuwy i z pewnym mozołem w drzwiach staje kompletnie zaspany facet - ”śpiochy” w oczach, jeden kapeć i szlafrok. Listonosz patrzy na gościa i zanosi się śmiechem! Tak się śmieje, że aż pada na posadzkę klatki. Lekko zdeprymowany facet z nutą niepokoju w głosie pyta:
- Co jest?
Listonosz wstaje z ziemi, obciera oczy rękawem i mówi:
- Panie, wiele rzeczy widziałem, ale żeby ktoś zapiął szlafrok na dwa guziki i jajko to jeszcze nie widziałem!
38

Dowcip #9616. Listonosz puka do drzwi w kategorii: „Dowcipy o listonoszach”.

Pewien pracownik biura miał półgodzinną przerwę w pracy, a że był bardzo głodny postanowił pojechać szybko do domu i coś zjeść. Pojechał do domu, otwiera drzwi, patrzy, a tam w salonie listonosz mu żonę posuwa. Złapał za miotłę i jeb listonosza nawala. Listonosz uciekł, a pracownik mówi do żony:
- Jak śmiesz?! Teraz muszę się spieszyć ale jak wrócę z pracy to się policzymy! - to mówiąc zjadł i wyszedł z domu.
Jednak po chwili zachciało mu się srać więc pomyślał, że szybko wróci do domu i się załatwi. Otwiera drzwi, patrzy, a tam znów listonosz żonę mu posuwa.
Jaki z tego morał?
- Listonosz zawsze puka dwa razy.
1970

Dowcip #173. Pewien pracownik biura miał półgodzinną przerwę w pracy w kategorii: „Śmieszny humor o listonoszach”.

Jasio podglądał swoich rodziców, gdy tato właśnie ruszał tyłkiem. Później zaczepił tatę i pyta:
- Tato, a co Ty robiłeś mamusi?
- Widzisz synku, niedługo jedziemy na wakacje i dmuchałem mamusie żeby nie zatonęła.
- O to zupełnie niepotrzebnie. - odpowiada Jasiu - Wczoraj był listonosz i dmuchał mamę od przodu, od tyłu i sprawdzał językiem, czy nie puszcza.
16

Dowcip #12488. Jasio podglądał swoich rodziców, gdy tato właśnie ruszał tyłkiem. w kategorii: „Żarty o listonoszach”.

Listonosz przechodzi na emeryturę. Wszyscy z okolicznych domów postanowili, że będzie on po raz ostatni chodził od domu do domu i tym razem tylko odbierał prezenty za swoją wieloletnią pracę. Puka do pierwszych drzwi i dostaje wspaniałe wyposażenie wędkarskie. Listonosz aż promienieje z radości. Puka do drugich drzwi. W prezencie otrzymuje bilet na Hawaje. Cieszy się nasz listonosz ogromnie. Puka do trzecich drzwi. Otwiera mu wspaniała blondynka. Mrugając oczętami zaprasza go do swojego łoża i spełnia przez całą noc najskrytsze marzenia seksualne listonosza, a rano podaje mu do łóżka wspaniałe śniadanie. Listonosz jest wniebowzięty. Gdy urocza blondynka nalewa mu do szklanki kawę, listonosz zauważa ukrytego pod szklaneczką dolara, więc zaciekawiony pyta:
- Noc była wspaniała, śniadanie też, ale dlaczego ten dolar?
Na to blondynka przewracając oczami:
- Wczoraj wieczorem zapytałam mojego męża, co mam Ci dać za Twoją wieloletnią służbę. Odpowiedział mi:
”Pieprz go, daj mu dolara.” Śniadanie było moim pomysłem.
823

Dowcip #2465. Listonosz przechodzi na emeryturę. w kategorii: „Śmieszne żarty o listonoszach”.

Śmieszne kawały o listonoszachŚmieszne dowcipy o listonoszachŚmieszny humor o listonoszachDowcipy o listonoszachŚmieszne żarty o listonoszachKawały o listonoszachŻarty o listonoszachHumor o listonoszach

Pomoc

» Regulamin

» Kontakt

Przydatne zasoby

» Alfabet Morse'a

» Nowe motocykle ogłoszenia

» Internetowy słownik antonimów

» Słownik definicji

» Wyszukiwarka haseł i odpowiedzi do krzyżówek

» Słownik odmiany wyrazów

» Oferty pracy dla opiekunów seniora

» Słownik rymów imiona

» Stopniowanie przysłówków

» Internetowy słownik synonimów

» Wyliczanki dla najmłodszych dzieci

» Zagadki z odpowiedziami do druku dla dzieci

» Następna zmiana czasu

 

najlepsze dowcipynajlepsze kawałynajlepsze żartynajlepszy humor Dowcip.NET © LocaHost