Dowcipy o lisie
Początkujący myśliwy tłumaczy swojemu sąsiadowi:
- Nie ma bardziej chytrych zwierząt od lisa. Wczoraj przez cały dzień tropiłem jednego lisa, a gdy w końcu go zastrzeliłem, okazało się, że to pies!
- Nie ma bardziej chytrych zwierząt od lisa. Wczoraj przez cały dzień tropiłem jednego lisa, a gdy w końcu go zastrzeliłem, okazało się, że to pies!
46
Dowcip #13690. Początkujący myśliwy tłumaczy swojemu sąsiadowi w kategorii: „Humor o lisie”.
Biegnie sobie zajączek przez las, nagle widzi lisa. Podbiega do niego i mówi:
- Siema lis.
- Siema bóbr. - odpowiada lis.
Zając trochę poirytowany, mówi:
- Nie jestem bobrem.
- Oj jesteś, jesteś. - mówi lis.
- Chodźmy do wilka on będzie wiedział kim jestem - mówi zając. Pobiegli więc przez las do jamy wilka. Podbiegają do niego i mówią:
- Siema wilk.
- Siema bobry.
- Nie jesteśmy bobrami! - odpowiedzieli zając i lis wkurzeni.
- Idźmy do sowy, ona jest mądra będzie widziała że nie jesteśmy bobrami.
Więc pobiegli razem z wilkiem przez las do domku sowy. Sowa widzi ich już z daleka.
- Siema sowa. - mówią.
- Siema bobry.
To już ich wkurzyło niemiłosiernie. Wzięli ze sobą sowę i mówią.
- Biegniemy do niedźwiedzia. On jest najstarszy, najmądrzejszy, powie nam że nie jesteśmy bobrami.
Pomknęła więc cała zgraja leśnych zwierzaków przez cały las. Podbiegają do niedźwiedzia:
- Siema niedźwiedź.
- No siema zając. - odpowiada niedźwiedź - Co ty tu robisz z tymi wszystkimi bobrami...?
- Siema lis.
- Siema bóbr. - odpowiada lis.
Zając trochę poirytowany, mówi:
- Nie jestem bobrem.
- Oj jesteś, jesteś. - mówi lis.
- Chodźmy do wilka on będzie wiedział kim jestem - mówi zając. Pobiegli więc przez las do jamy wilka. Podbiegają do niego i mówią:
- Siema wilk.
- Siema bobry.
- Nie jesteśmy bobrami! - odpowiedzieli zając i lis wkurzeni.
- Idźmy do sowy, ona jest mądra będzie widziała że nie jesteśmy bobrami.
Więc pobiegli razem z wilkiem przez las do domku sowy. Sowa widzi ich już z daleka.
- Siema sowa. - mówią.
- Siema bobry.
To już ich wkurzyło niemiłosiernie. Wzięli ze sobą sowę i mówią.
- Biegniemy do niedźwiedzia. On jest najstarszy, najmądrzejszy, powie nam że nie jesteśmy bobrami.
Pomknęła więc cała zgraja leśnych zwierzaków przez cały las. Podbiegają do niedźwiedzia:
- Siema niedźwiedź.
- No siema zając. - odpowiada niedźwiedź - Co ty tu robisz z tymi wszystkimi bobrami...?
1345
Dowcip #8879. Biegnie sobie zajączek przez las, nagle widzi lisa. w kategorii: „Żarty o lisie”.
Siedzi zajączek i wyciska coś z policzka. Podbiega lis i pyta:
- Wyciskasz pryszcza?
- Nie, śrut.
- Wyciskasz pryszcza?
- Nie, śrut.
513
Dowcip #8962. Siedzi zajączek i wyciska coś z policzka. w kategorii: „Śmieszne kawały o lisie”.
Do lisiej nory wchodzi zając i pyta się lisicy:
- Stary jest?
- Nie ma go.
Zając na to:
- Lisica, gdybym ci dał sto złotych, zatańczysz teraz dla mnie?
- Za stówę? No pewnie!
Lisica zatańczyła i wzięła od niego tę stówę.
Zając znowu się pyta:
- A gdybym dał ci kolejną stówę, rozbierzesz się dla mnie?
- Zając, no co ty?
- Lisica, no proszę! Nie ma twojego starego, co ci szkodzi.
- No dobra.
Rozebrała się, zając popatrzył i dał jej tę stówę.
Po chwili znowu zadał jej pytanie:
- A gdybym dał ci trzecią stówę, oddasz mi się?
- Teraz to już całkowicie ogłupiałeś.
- Nie daj się prosić. To zostanie tylko między nami. Pomyśl, będziesz już miała trzy stówy.
- Niech ci będzie.
Zrobili, co mieli zrobić. Zając dał lisicy trzecią stówę i poszedł.
Po jakimś czasie wraca lis i pyta żonę:
- Zając był?
- Był.
- A trzy stówy oddał?
- Stary jest?
- Nie ma go.
Zając na to:
- Lisica, gdybym ci dał sto złotych, zatańczysz teraz dla mnie?
- Za stówę? No pewnie!
Lisica zatańczyła i wzięła od niego tę stówę.
Zając znowu się pyta:
- A gdybym dał ci kolejną stówę, rozbierzesz się dla mnie?
- Zając, no co ty?
- Lisica, no proszę! Nie ma twojego starego, co ci szkodzi.
- No dobra.
Rozebrała się, zając popatrzył i dał jej tę stówę.
Po chwili znowu zadał jej pytanie:
- A gdybym dał ci trzecią stówę, oddasz mi się?
- Teraz to już całkowicie ogłupiałeś.
- Nie daj się prosić. To zostanie tylko między nami. Pomyśl, będziesz już miała trzy stówy.
- Niech ci będzie.
Zrobili, co mieli zrobić. Zając dał lisicy trzecią stówę i poszedł.
Po jakimś czasie wraca lis i pyta żonę:
- Zając był?
- Był.
- A trzy stówy oddał?
513
Dowcip #10095. Do lisiej nory wchodzi zając i pyta się lisicy w kategorii: „Kawały o lisie”.
Przychodzi lis do niedźwiedzia:
- Idziesz na dyskotekę w lesie?
- Nie mam ochoty.
- Chodź będą fajne dupeczki.
- No tymi dupeczkami to żeś mnie zachęcił.
Przed wejściem widzą narąbanego wielbłąda. Niedźwiedź mówi:
- Ja tam nie idę. Widziałeś co z koniem zrobili?
- Idziesz na dyskotekę w lesie?
- Nie mam ochoty.
- Chodź będą fajne dupeczki.
- No tymi dupeczkami to żeś mnie zachęcił.
Przed wejściem widzą narąbanego wielbłąda. Niedźwiedź mówi:
- Ja tam nie idę. Widziałeś co z koniem zrobili?
19
Dowcip #10206. Przychodzi lis do niedźwiedzia w kategorii: „Żarty o lisie”.
Idzie zajączek do lisicy pożyczyć patelnię i gada sobie pod nosem:
- Lisica pożyczy mi patelnie. Zrobię sobie jajecznice. Lisica jest fajna, pożyczy mi. Zaraz zaraz. Lisica jest chytra. A to lisica. Pewnie nie pożyczy mi tej patelni. Tak! Ta wstrętna lisica na pewno nie pożyczy mi patelni. Nie mam mowy. To straszne skąpiradło, nie mam na co liczyć!
Puka do lisicy, ona otwiera, a zajączek prosto z mostu.
- A wypchaj się tą swoją patelnią!
- Lisica pożyczy mi patelnie. Zrobię sobie jajecznice. Lisica jest fajna, pożyczy mi. Zaraz zaraz. Lisica jest chytra. A to lisica. Pewnie nie pożyczy mi tej patelni. Tak! Ta wstrętna lisica na pewno nie pożyczy mi patelni. Nie mam mowy. To straszne skąpiradło, nie mam na co liczyć!
Puka do lisicy, ona otwiera, a zajączek prosto z mostu.
- A wypchaj się tą swoją patelnią!
412
Dowcip #6583. Idzie zajączek do lisicy pożyczyć patelnię i gada sobie pod nosem w kategorii: „Śmieszne dowcipy o lisie”.
Idzie zajączek przez las i zobaczył maleńką dziurkę w ziemi. Podchodzi i wola:
- Uuuuuuhuuuuu.
Cos mu odpisnęło ”uuuuuhuuuuu” i wyskoczyła myszka.
Zajączek idzie dalej i zobaczył większą dziurkę, podchodzi i wola:
- Uuuuhuuuu.
Cos mu odpowiedziało ”uuuuhuuuu” i wyskoczył króliczek.
Zajączek idzie dalej i zobaczył jeszcze większą dziurę, podchodzi i wola:
- Uuuuuhuuuu.
Cos mu odpowiedziało ”uuuuhuuuu” i wyskoczył lis, wiec zajączek dal nogę.
idzie dalej a tam jeszcze większa dziura, podchodzi i wola:
- Uuuuhuuuu.
Cos mu odpowiedziało ”uuuuuuhuuuu” i wyskoczył niedźwiedź.
Zajączek idzie dalej i widzi ogromna dziurę w ziemi. Podchodzi i wola:
- Uuuuuuuuuhuuuuuu.
Cos mu odpowiedziało ”uuuuuuuhuuuuuuuu” i przejechał go pociąg.
- Uuuuuuhuuuuu.
Cos mu odpisnęło ”uuuuuhuuuuu” i wyskoczyła myszka.
Zajączek idzie dalej i zobaczył większą dziurkę, podchodzi i wola:
- Uuuuhuuuu.
Cos mu odpowiedziało ”uuuuhuuuu” i wyskoczył króliczek.
Zajączek idzie dalej i zobaczył jeszcze większą dziurę, podchodzi i wola:
- Uuuuuhuuuu.
Cos mu odpowiedziało ”uuuuhuuuu” i wyskoczył lis, wiec zajączek dal nogę.
idzie dalej a tam jeszcze większa dziura, podchodzi i wola:
- Uuuuhuuuu.
Cos mu odpowiedziało ”uuuuuuhuuuu” i wyskoczył niedźwiedź.
Zajączek idzie dalej i widzi ogromna dziurę w ziemi. Podchodzi i wola:
- Uuuuuuuuuhuuuuuu.
Cos mu odpowiedziało ”uuuuuuuhuuuuuuuu” i przejechał go pociąg.
210
Dowcip #6607. Idzie zajączek przez las i zobaczył maleńką dziurkę w ziemi. w kategorii: „Żarty o lisie”.
Siedzi w lesie wilk i chce zapalić jointa. Nagle szybko wbiega zając i mówi:
- Wilku! Nie bądź głupi, marycha to świństwo, lepiej chodź pobiegamy.
- Dobra.
Zając z wilkiem biegają sobie po lesie i widzą jak lis chce wciągnąć setkę koki. Zajączek zaczął go przekonywać:
- Lisie! Koka to gówno, lepiej chodź pobiegamy.
- Dobra.
Biegają zając, wilk i lis po lesie i widzą niedźwiedzia, który chce dać herę po kablach. Zajączek widząc to mówi:
- Niedźwiedź nie rób tego, hera cię zabije, lepiej chodź z nami pobiegaj.
Niedźwiedź wstaje i rzuca zającem na drugi koniec lasu.
- Dlaczego to zrobiłeś? - pytają zdziwieni lis z wilkiem.
- Bo mam już go dosyć. W tamtym tygodniu zając też zjadł extazę i biegałem z nim cały dzień.
- Wilku! Nie bądź głupi, marycha to świństwo, lepiej chodź pobiegamy.
- Dobra.
Zając z wilkiem biegają sobie po lesie i widzą jak lis chce wciągnąć setkę koki. Zajączek zaczął go przekonywać:
- Lisie! Koka to gówno, lepiej chodź pobiegamy.
- Dobra.
Biegają zając, wilk i lis po lesie i widzą niedźwiedzia, który chce dać herę po kablach. Zajączek widząc to mówi:
- Niedźwiedź nie rób tego, hera cię zabije, lepiej chodź z nami pobiegaj.
Niedźwiedź wstaje i rzuca zającem na drugi koniec lasu.
- Dlaczego to zrobiłeś? - pytają zdziwieni lis z wilkiem.
- Bo mam już go dosyć. W tamtym tygodniu zając też zjadł extazę i biegałem z nim cały dzień.
28
Dowcip #6635. Siedzi w lesie wilk i chce zapalić jointa. w kategorii: „Śmieszny humor o lisie”.
Przychodzi lis do niedźwiedzia i mówi:
- Cześć słyszałem, że masz laskę, podobno jest bardzo ładna.
- Tak mam, tylko trochę próchnieje.
- Cześć słyszałem, że masz laskę, podobno jest bardzo ładna.
- Tak mam, tylko trochę próchnieje.
49
Dowcip #6701. Przychodzi lis do niedźwiedzia i mówi w kategorii: „Kawały o lisie”.
Wilk z lisicą złapali zająca. Zając krzyczy:
- Nie zjadajcie mnie! Nie zjadajcie! Ja mam siedmioro dzieci!
- Zamknij ryj i nie krzycz. Wiesz gdzie jest sklep monopolowy?
- Wiem! Wiem!
- Masz tu kasę i leć kupić wódkę, tylko migiem. Przynieś ją tutaj.
- Och! Dziękuję już lecę! Zaraz będę!
Poleciał. Wilk z podziwem popatrzył na lisicę i mówi:
- Kurde, Ruda! Ty to masz łeb. Tego jeszcze nie widziałem, żeby zakąska wódkę przynosiła.
- Nie zjadajcie mnie! Nie zjadajcie! Ja mam siedmioro dzieci!
- Zamknij ryj i nie krzycz. Wiesz gdzie jest sklep monopolowy?
- Wiem! Wiem!
- Masz tu kasę i leć kupić wódkę, tylko migiem. Przynieś ją tutaj.
- Och! Dziękuję już lecę! Zaraz będę!
Poleciał. Wilk z podziwem popatrzył na lisicę i mówi:
- Kurde, Ruda! Ty to masz łeb. Tego jeszcze nie widziałem, żeby zakąska wódkę przynosiła.
010