
Dowcipy o lekarzach
Przed operacją...
- Panie ordynatorze, czy będzie mnie pan osobiście operował?
- Tak, lubię przynajmniej raz na rok sprawdzić, czy jeszcze coś pamiętam.
- Panie ordynatorze, czy będzie mnie pan osobiście operował?
- Tak, lubię przynajmniej raz na rok sprawdzić, czy jeszcze coś pamiętam.
24
Dowcip #11704. Przed operacją... w kategorii: „Śmieszne dowcipy o lekarzach”.
- Czy jest pan przesądny? - pyta ortopeda pacjenta.
- Ależ skąd panie doktorze.
- To dobrze, bo od jutra będzie Pan wstawał tylko lewą nogą.
- Ależ skąd panie doktorze.
- To dobrze, bo od jutra będzie Pan wstawał tylko lewą nogą.
412
Dowcip #11712. - Czy jest pan przesądny? - pyta ortopeda pacjenta. w kategorii: „Humor o lekarzach”.

- Jak długo ma pani zeza? - pyta okulista pacjentkę.
- Odkąd moje bliźniaczki zaczęły raczkować.
- Odkąd moje bliźniaczki zaczęły raczkować.
04
Dowcip #12726. - Jak długo ma pani zeza? - pyta okulista pacjentkę. w kategorii: „Humor o lekarzach”.
Bob odbiera telefon. Dzwoni lekarz pogotowia.
- Mam dla pana dwie nowiny. Dobrą i złą. Zła jest taka, że pańska żona miała wypadek samochodowy. Musieliśmy jej amputować obie ręce, obie nogi, wyciąć wątrobę, część żołądka i przeprowadzić trepanację czaszki. Do końca życia będzie pan musiał ją myć, przewracać z boku na bok i karmić przez rurkę. Niestety, ona tego nie doceni, bo jest w śpiączce.
- O mój Boże - mówi Bob. - A jaka jest dobra wiadomość?
- Żartowałem. Ona nie żyje.
- Mam dla pana dwie nowiny. Dobrą i złą. Zła jest taka, że pańska żona miała wypadek samochodowy. Musieliśmy jej amputować obie ręce, obie nogi, wyciąć wątrobę, część żołądka i przeprowadzić trepanację czaszki. Do końca życia będzie pan musiał ją myć, przewracać z boku na bok i karmić przez rurkę. Niestety, ona tego nie doceni, bo jest w śpiączce.
- O mój Boże - mówi Bob. - A jaka jest dobra wiadomość?
- Żartowałem. Ona nie żyje.
38
Dowcip #8246. Bob odbiera telefon. Dzwoni lekarz pogotowia. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o lekarzach”.

Wielka amerykańska firma. Szef wzywa do siebie psychologa firmowego.
- Johny. Doceniam to co robisz, ale pracoholików to ty zostaw w spokoju!
- Johny. Doceniam to co robisz, ale pracoholików to ty zostaw w spokoju!
19
Dowcip #8615. Wielka amerykańska firma. Szef wzywa do siebie psychologa firmowego. w kategorii: „Śmieszny humor o lekarzach”.
- Dziś kaszle pani o wiele lepiej niż wczoraj...
- Tak, panie doktorze, bo ja przez całą noc trenowałam!
- Tak, panie doktorze, bo ja przez całą noc trenowałam!
24
Dowcip #10424. - Dziś kaszle pani o wiele lepiej niż wczoraj... w kategorii: „Humor o lekarzach”.

Przychodzi blondynka do lekarza z żabą na głowie. Lekarz się pyta.
- Co pani dolega?
Żaba odpowiada:
- Coś mi się do dupy przykleiło.
- Co pani dolega?
Żaba odpowiada:
- Coś mi się do dupy przykleiło.
27
Dowcip #5117. Przychodzi blondynka do lekarza z żabą na głowie. Lekarz się pyta. w kategorii: „Śmieszne żarty o lekarzach”.
Lekarz pracuje do 15. Wbiega spóźniona baba i w progu pyta lekarza.
- Panie doktorze, do której pan przyjmuje?
- Do prawej - odpowiada lekarz.
- Panie doktorze, do której pan przyjmuje?
- Do prawej - odpowiada lekarz.
37
Dowcip #5797. Lekarz pracuje do 15. Wbiega spóźniona baba i w progu pyta lekarza. w kategorii: „Śmieszne żarty o lekarzach”.

- Nie bardzo wiem co panu jest... Sądzę, że to z powodu alkoholu.
- Rozumiem - woła pacjent - to ja przyjdę, jak pan wytrzeźwieje.
- Rozumiem - woła pacjent - to ja przyjdę, jak pan wytrzeźwieje.
18
Dowcip #5822. - Nie bardzo wiem co panu jest... Sądzę, że to z powodu alkoholu. w kategorii: „Śmieszne kawały o lekarzach”.
- Doktorze! Jestem kleptomanem.. Pomoże mi pan?
- Proszę się nie martwić! Dam panu coś takiego, że będzie pan sobie brał codziennie.
- Proszę się nie martwić! Dam panu coś takiego, że będzie pan sobie brał codziennie.
38
Dowcip #5827. - Doktorze! Jestem kleptomanem.. Pomoże mi pan? w kategorii: „Żarty o lekarzach”.
