
Dowcipy o kupie
Facet miał straszne zatwardzenie. Siedzi na kiblu i stęka, napina się. W końcu wysilił się tak, że poczerwieniał. W tym momencie nastąpiła awaria i zgasło światło. A facet z rozpaczą:
- O rany, oczy mi pękły!
- O rany, oczy mi pękły!
3165
Dowcip #15125. Facet miał straszne zatwardzenie. Siedzi na kiblu i stęka, napina się. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o kupie”.
Kelner, czy to restauracja dla piegowatych?
- A dlaczego... a niech to szlag! Znowu kot kierownika nasrał w wentylator!
- A dlaczego... a niech to szlag! Znowu kot kierownika nasrał w wentylator!
2652
Dowcip #18178. Kelner, czy to restauracja dla piegowatych? w kategorii: „Humor o kupie”.

Pijany facet podchodzi do konfesjonału, ale nic nie mówi. Po pewnym czasie zniecierpliwiony ksiądz puka, chcąc ośmielić wiernego do wyznania grzechów.
- Nie masz co pukać koleżko. - słyszy w odpowiedzi. - Z tej strony też nie ma papieru.
- Nie masz co pukać koleżko. - słyszy w odpowiedzi. - Z tej strony też nie ma papieru.
2047
Dowcip #27777. Pijany facet podchodzi do konfesjonału, ale nic nie mówi. w kategorii: „Żarty o kupie”.
Spotyka się dwóch sąsiadów. Jeden mówi do drugiego:
- Słuchaj stary, nie wiem co mam zrobić.
- A co się stało?
- Mój kot sra mi na dywan.
- Jak to?
- No sra na dywan, jeździ tyłkiem po podłodze, nie wiem już co mam robić, może ty byś coś poradził.
- Wiesz co, zwiń dywan i oklej podłogę papierem ściernym.
Spotykają się ponownie po dwóch tygodniach.
- No i jak? - pyta pomysłodawca.
- O człowieku, fenomenalnie. Jak kocisko rozpędziło się w przedpokoju, to do lodówki już tylko oczy dojechały!
- Słuchaj stary, nie wiem co mam zrobić.
- A co się stało?
- Mój kot sra mi na dywan.
- Jak to?
- No sra na dywan, jeździ tyłkiem po podłodze, nie wiem już co mam robić, może ty byś coś poradził.
- Wiesz co, zwiń dywan i oklej podłogę papierem ściernym.
Spotykają się ponownie po dwóch tygodniach.
- No i jak? - pyta pomysłodawca.
- O człowieku, fenomenalnie. Jak kocisko rozpędziło się w przedpokoju, to do lodówki już tylko oczy dojechały!
3375
Dowcip #18168. Spotyka się dwóch sąsiadów. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o kupie”.

”Drogi uczniu! Dyrekcja szkoły przypomina o okresowych badaniach. Proszę przynieść próbki krwi i kału. Zostaną zbadane w celu wykrycia, czy masz naukę we krwi, czy gdzie indziej.
Dyrektor”
Dyrektor”
2542
Dowcip #14206. ”Drogi uczniu! Dyrekcja szkoły przypomina o okresowych badaniach. w kategorii: „Śmieszne żarty o kupie”.
Jaki jest paradoks sraczki?
- Często i rzadko.
- Często i rzadko.
2067
Dowcip #27438. Jaki jest paradoks sraczki? w kategorii: „Śmieszne żarty o kupie”.

Jaki jest szczyt szczytów?
- Gówno na Mount Everest.
- Gówno na Mount Everest.
2556
Dowcip #25663. Jaki jest szczyt szczytów? w kategorii: „Kawały o kupie”.
Przychodzi kompletnie zjaramy chłopak do dziewczyny. Puka do drzwi, ta po chwili mu otwiera, zaprasza go do środka i mówi:
- Kochanie poczekaj chwilkę, ja skocze do łazienki dokończyć się malować i zaraz wychodzimy.
- Spoko.
Siedzi taki zajarany na kanapie, nagle zachciało mu się srać. ”I co tu teraz zrobić?! Panna w łazience, a ja zaraz nie wytrzymam” - myśli. Zauważył, że na podłodze leży pies. ”Co mi szkodzi, zesram się na podłogę będzie na psa”. Usiadł znowu taki ucieszony na kanapie. Przychodzi panna:
- Co to jest?!
- No pies się zesrał.
- Pluszowy?!
- Kochanie poczekaj chwilkę, ja skocze do łazienki dokończyć się malować i zaraz wychodzimy.
- Spoko.
Siedzi taki zajarany na kanapie, nagle zachciało mu się srać. ”I co tu teraz zrobić?! Panna w łazience, a ja zaraz nie wytrzymam” - myśli. Zauważył, że na podłodze leży pies. ”Co mi szkodzi, zesram się na podłogę będzie na psa”. Usiadł znowu taki ucieszony na kanapie. Przychodzi panna:
- Co to jest?!
- No pies się zesrał.
- Pluszowy?!
1374
Dowcip #10158. Przychodzi kompletnie zjaramy chłopak do dziewczyny. w kategorii: „Śmieszne żarty o kupie”.

Dwóch wieśniaków, sąsiadów rozmawia przy płocie.
- Wiesz, bylem w mieście. Tam to jest życie. Bylem głodny, poszedłem do restauracji, najadłem się, napiłem, a potem zachciało mi się srać. Zaprowadzili mnie gdzie były drzwi, usiadłem, nasrałem, był taki przycisk nacisnąłem, poszumiało, poszumiało i sprzątnęło gówno.
- Tak? - mówi drugi - To i ja pojadę.
Pojechał do miasta. Poszedł do restauracji, najadł się, napił ale od razu nie chciało mu się do WC. Poszedł zwiedzać miasto i zachciało mu się srać na mieście. Patrzy drzwi.
Wszedł do środka, nasrał, nacisnął przycisk. Wyskoczyła babka i zaczęła się wydzierać:
- Coś mi pan na wycieraczkę narobił!
Wieśniak ze stoickim spokojem:
- Poszumisz, poszumisz i sprzątniesz.
- Wiesz, bylem w mieście. Tam to jest życie. Bylem głodny, poszedłem do restauracji, najadłem się, napiłem, a potem zachciało mi się srać. Zaprowadzili mnie gdzie były drzwi, usiadłem, nasrałem, był taki przycisk nacisnąłem, poszumiało, poszumiało i sprzątnęło gówno.
- Tak? - mówi drugi - To i ja pojadę.
Pojechał do miasta. Poszedł do restauracji, najadł się, napił ale od razu nie chciało mu się do WC. Poszedł zwiedzać miasto i zachciało mu się srać na mieście. Patrzy drzwi.
Wszedł do środka, nasrał, nacisnął przycisk. Wyskoczyła babka i zaczęła się wydzierać:
- Coś mi pan na wycieraczkę narobił!
Wieśniak ze stoickim spokojem:
- Poszumisz, poszumisz i sprzątniesz.
1150
Dowcip #26270. Dwóch wieśniaków, sąsiadów rozmawia przy płocie. w kategorii: „Śmieszny humor o kupie”.
Polak, Niemiec i Rusek idą dróżką. W pewnej chwili napotykają diabła. Daje im bojowe zadanie, żeby przepłynąć przez rzekę gówna. Niemiec jedzie Jeepem i utonął. Rusek leci f11 i utonął, Polak jedzie maluchem i przejechał. Diabeł pyta się go:
- Jak to zrobiłeś?
- Gówno w gównie nie utonie.
- Jak to zrobiłeś?
- Gówno w gównie nie utonie.
1972
Dowcip #25643. Polak, Niemiec i Rusek idą dróżką. W pewnej chwili napotykają diabła. w kategorii: „Kawały o kupie”.
