
Dowcipy o koniu
- Nie przyjęli mnie na uniwersytet, towarzyszu dowódco. - żali się Piętka. - Zapytali, kto to Cezar. Powiedziałem im, że koń z piątego szwadronu.
- To nie twoja wina, Piętka - pociesza go Czapajew. - Gdy ciebie nie było, ja go do siódmego przeniosłem.
- To nie twoja wina, Piętka - pociesza go Czapajew. - Gdy ciebie nie było, ja go do siódmego przeniosłem.
115
Dowcip #1693. - Nie przyjęli mnie na uniwersytet, towarzyszu dowódco. w kategorii: „Śmieszny humor o koniu”.
Po powrocie z sanatorium podczas pierwszej nocy mąż przez sen ciągle powtarza ”Basiu, Basiu, Basiu!”
Rano żona żąda wyjaśnień.
- Koło sanatorium było gospodarstwo rolne, a tam w zagrodzie stała piękna klacz o tym imieniu. Chodziłem ją karmić chlebem. Pewnie mi się przyśniła. - tłumaczy się mąż.
Minęło kilka dni, mąż wraca z pracy i widzi, że na stole leży list w rozerwanej kopercie.
- Od kogo? - pyta się mąż żony.
- Ta klacz do ciebie napisała.
Rano żona żąda wyjaśnień.
- Koło sanatorium było gospodarstwo rolne, a tam w zagrodzie stała piękna klacz o tym imieniu. Chodziłem ją karmić chlebem. Pewnie mi się przyśniła. - tłumaczy się mąż.
Minęło kilka dni, mąż wraca z pracy i widzi, że na stole leży list w rozerwanej kopercie.
- Od kogo? - pyta się mąż żony.
- Ta klacz do ciebie napisała.
116
Dowcip #2629. Po powrocie z sanatorium podczas pierwszej nocy mąż przez sen ciągle w kategorii: „Żarty o koniu”.

- Poruczniku Rżewski, co to za hałasy z pana kwatery dochodziły w nocy? Jakieś rżenie, jak by pan klacz sprowadził, nie dziewczynę.
- A to w rzeczy samej dobra myśl panie pułkowniku, następnym razem dziewczynę sprowadzę.
- A to w rzeczy samej dobra myśl panie pułkowniku, następnym razem dziewczynę sprowadzę.
017
Dowcip #3038. - Poruczniku Rżewski w kategorii: „Śmieszny humor o koniu”.
Brzydka, ale to okropnie brzydka kobieta wsiada do dorożki i z obawą pyta dorożkarza:
- Czy ten koń nie poniesie, czy się nie przestraszy?
- Niech się pani nie boi, nie będzie się oglądał!
- Czy ten koń nie poniesie, czy się nie przestraszy?
- Niech się pani nie boi, nie będzie się oglądał!
311
Dowcip #15882. Brzydka w kategorii: „Dowcipy o koniu”.

- Dlaczego nie?!
Pomyślał Rżewski wchodząc do stajni.
Pomyślał Rżewski wchodząc do stajni.
118
Dowcip #3039. - Dlaczego nie?! w kategorii: „Humor o koniu”.
Wyścigi konne:
- Stawiam na tego jeźdźca, o tego z czerwonym krawatem!
- To nie krawat, idioto, to język!
- Stawiam na tego jeźdźca, o tego z czerwonym krawatem!
- To nie krawat, idioto, to język!
26
Dowcip #15113. Wyścigi konne w kategorii: „Śmieszne kawały o koniu”.

Przyjeżdża chłop koniem na bazar i krzyczy:
- Ludzie, ludzie ziemniaki przywiozłem!
A koń na to:
- Tak, Ty przywiozłeś ...
- Ludzie, ludzie ziemniaki przywiozłem!
A koń na to:
- Tak, Ty przywiozłeś ...
18
Dowcip #27921. Przyjeżdża chłop koniem na bazar i krzyczy w kategorii: „Śmieszny humor o koniu”.
Pewnego pięknego dnia spotkał się koń z osłem. Koń zaproponował:
- Może jutro przyjdziesz do mnie na kawę?
- Z miłą chęcią. - odpowiedział osioł.
Następnego dnia osioł przychodzi do konia. Koń idzie robić kawę. Osioł się rozgląda po całym pokoju. Widzi same złote medale, puchary za ominięcie przeszkód czy też za wyścigi. Po wypiciu kawy osioł proponuje:
- To Ty jutro przyjdź do mnie.
Kolejnego dnia, osioł patrzy na swoje puste ściany i myśli:
- Koń miał tyle zwycięstw za sobą co ja mu u siebie pokażę?
Wziął gazetę i wyciął z niej zebrę, powiesił na ścianie. Przyszedł koń, wszedł i rozgląda się. Nagle patrzy, a na ścianie zebra wisi. Pyta:
- A te zdjęcie to co?
- A no wiesz grało się i tu i tam, nawet w Juventusie.
- Może jutro przyjdziesz do mnie na kawę?
- Z miłą chęcią. - odpowiedział osioł.
Następnego dnia osioł przychodzi do konia. Koń idzie robić kawę. Osioł się rozgląda po całym pokoju. Widzi same złote medale, puchary za ominięcie przeszkód czy też za wyścigi. Po wypiciu kawy osioł proponuje:
- To Ty jutro przyjdź do mnie.
Kolejnego dnia, osioł patrzy na swoje puste ściany i myśli:
- Koń miał tyle zwycięstw za sobą co ja mu u siebie pokażę?
Wziął gazetę i wyciął z niej zebrę, powiesił na ścianie. Przyszedł koń, wszedł i rozgląda się. Nagle patrzy, a na ścianie zebra wisi. Pyta:
- A te zdjęcie to co?
- A no wiesz grało się i tu i tam, nawet w Juventusie.
535
Dowcip #25353. Pewnego pięknego dnia spotkał się koń z osłem. w kategorii: „Dowcipy o koniu”.

Przychodzi koń do baru:
- Poproszę piwo bez soku!
- Jakiego soku?
- Może być malinowego.
- Poproszę piwo bez soku!
- Jakiego soku?
- Może być malinowego.
27
Dowcip #25455. Przychodzi koń do baru w kategorii: „Humor o koniu”.
Baca wraca z sawanny i rozmawia z kolegą:
- I co żeście, baco, na tej sawannie widzieli?
- A widziałem antylopę.
- Naprawdę? I jak ona wygląda?
- Jak koń, tylko szybciej biega.
- I co tam jeszcze widzieliście baco?
- A widziałem zebrę.
- Naprawdę, a jak ona wygląda?
- Jak koń tylko w paski?
- I co tam jeszcze widzieliście baco?
- A widziałem krokodyla.
- Naprawdę, a jak wyglądał?
- Właściwie nie wiem, bo do konia nie był podobny.
- I co żeście, baco, na tej sawannie widzieli?
- A widziałem antylopę.
- Naprawdę? I jak ona wygląda?
- Jak koń, tylko szybciej biega.
- I co tam jeszcze widzieliście baco?
- A widziałem zebrę.
- Naprawdę, a jak ona wygląda?
- Jak koń tylko w paski?
- I co tam jeszcze widzieliście baco?
- A widziałem krokodyla.
- Naprawdę, a jak wyglądał?
- Właściwie nie wiem, bo do konia nie był podobny.
26
Dowcip #26169. Baca wraca z sawanny i rozmawia z kolegą w kategorii: „Śmieszny humor o koniu”.
