
Dowcipy o kolegach
Mówi kumpel do kumpla:
- Moja żona to straszna fleja!
- Jak to?
- Człowiek wraca pijany do domu, chce się odlać, a tam zlew pełen garów.
- Moja żona to straszna fleja!
- Jak to?
- Człowiek wraca pijany do domu, chce się odlać, a tam zlew pełen garów.
19
Dowcip #28739. Mówi kumpel do kumpla w kategorii: „Śmieszne żarty o kolegach”.
Znajomy pyta znajomego:
- A wiesz jak pachnie cipka pięciolatki?
- Nie.
Podsuwa rękę pod nos.
- Powąchaj!
- A wiesz jak pachnie cipka pięciolatki?
- Nie.
Podsuwa rękę pod nos.
- Powąchaj!
261
Dowcip #29046. Znajomy pyta znajomego w kategorii: „Kawały o kolegach”.

Rozmowa dwóch facetów:
- Dlaczego na swoją żonę mówisz flanelciu?
- To zdrobnienie.
- Od czego?
- Ty szmato ...
- Dlaczego na swoją żonę mówisz flanelciu?
- To zdrobnienie.
- Od czego?
- Ty szmato ...
63
Dowcip #27955. Rozmowa dwóch facetów w kategorii: „Śmieszne dowcipy o kolegach”.
Fąfara spotyka kolegę i pyta:
- Genek, kochałeś się kiedyś we troje?
- Nie, nigdy.
- To zasuwaj szybko do domu!
- Genek, kochałeś się kiedyś we troje?
- Nie, nigdy.
- To zasuwaj szybko do domu!
14
Dowcip #28570. Fąfara spotyka kolegę i pyta w kategorii: „Humor o kolegach”.

Jasio pyta kolegę:
- Powiedz mi, dlaczego, od pewnego czasu codziennie zjadasz dwa grejpfruty?
- Bo to oczyszcza ciało!
- To nie lepiej wziąć prysznic?
- Powiedz mi, dlaczego, od pewnego czasu codziennie zjadasz dwa grejpfruty?
- Bo to oczyszcza ciało!
- To nie lepiej wziąć prysznic?
520
Dowcip #25885. Jasio pyta kolegę w kategorii: „Śmieszne dowcipy o kolegach”.
Jasiu wychodzi z domu i mówi:
- Mamo idę do szkoły bo spóźnię się na wycieczkę.
Jasiu idzie do szkoły i widzi faceta z lodami i mówi:
- A, mam pięć minut.
Kupił trzy lody dla siebie i dla swoich kolegów. Wchodzi do szkoły i patrzy, a nikogo nie ma. Wraca do domu i mówi mamie:
- Gdzie jest klasa?
- Przecież pojechali na wycieczkę.
- Ooo?
Dzieci jadą na wycieczkę i pani się pyta kolegi Jasia:
- Gdzie Jasiu.
- Tu siedzi obok mnie.
- Mamo idę do szkoły bo spóźnię się na wycieczkę.
Jasiu idzie do szkoły i widzi faceta z lodami i mówi:
- A, mam pięć minut.
Kupił trzy lody dla siebie i dla swoich kolegów. Wchodzi do szkoły i patrzy, a nikogo nie ma. Wraca do domu i mówi mamie:
- Gdzie jest klasa?
- Przecież pojechali na wycieczkę.
- Ooo?
Dzieci jadą na wycieczkę i pani się pyta kolegi Jasia:
- Gdzie Jasiu.
- Tu siedzi obok mnie.
132
Dowcip #25213. Jasiu wychodzi z domu i mówi w kategorii: „Kawały o kolegach”.

Rozmawiają kumple przez telefon:
- Cześć stary, wiesz byłem na filmie o zmierzchu.
- A no i podobało ci się takie siedzenie pod gołym niebem?
- Nie pod gołym niebem w budynku.
- To patrzyliście na zmierzch przez teleskop czy lornetkę?
- Co? Nie o to chodzi mi chodzi o film, a nie o zmierzch księżyca.
- Cześć stary, wiesz byłem na filmie o zmierzchu.
- A no i podobało ci się takie siedzenie pod gołym niebem?
- Nie pod gołym niebem w budynku.
- To patrzyliście na zmierzch przez teleskop czy lornetkę?
- Co? Nie o to chodzi mi chodzi o film, a nie o zmierzch księżyca.
105
Dowcip #25190. Rozmawiają kumple przez telefon w kategorii: „Żarty o kolegach”.
Spotyka się dwóch kolegów i jeden jest strasznie pogryziony przez psa:
- Ty, co ci się stało, że jesteś taki pogryziony?
- Aaa pierwszy raz trzeźwy wróciłem do domu i pies mnie nie poznał.
- Ty, co ci się stało, że jesteś taki pogryziony?
- Aaa pierwszy raz trzeźwy wróciłem do domu i pies mnie nie poznał.
09
Dowcip #25091. Spotyka się dwóch kolegów i jeden jest strasznie pogryziony przez psa w kategorii: „Śmieszne dowcipy o kolegach”.

Spotykają się dwaj koledzy. Pierwszy z nich mówi na powitanie:
- Wyglądasz na wypoczętego i zadowolonego z życia. Jesteś na urlopie?
- Ja nie, ale mój szef ...
- Wyglądasz na wypoczętego i zadowolonego z życia. Jesteś na urlopie?
- Ja nie, ale mój szef ...
313
Dowcip #25093. Spotykają się dwaj koledzy. w kategorii: „Śmieszne kawały o kolegach”.
Jasio idzie ulicą z pingwinem. Spotyka kolegę, a kolega do niego:
- Gdzie idziesz z tym pingwinem?
- Nie wiem, przybłąkał się.
- To idź z nim do zoo.
Jasio wraca z pingwinem i znowu spotyka tego samego kolegę:
- Znowu z pingwinem?
- Byliśmy w zoo, a teraz idziemy do kina.
- Gdzie idziesz z tym pingwinem?
- Nie wiem, przybłąkał się.
- To idź z nim do zoo.
Jasio wraca z pingwinem i znowu spotyka tego samego kolegę:
- Znowu z pingwinem?
- Byliśmy w zoo, a teraz idziemy do kina.
329
Dowcip #24989. Jasio idzie ulicą z pingwinem. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o kolegach”.
