
Dowcipy o kłótniach
Kłótnia przedszkolaków:
- Jesteś głupi jak komentarz na Onecie.
- A ty jesteś zamulony jak nasza - klasa.
- Jesteś głupi jak komentarz na Onecie.
- A ty jesteś zamulony jak nasza - klasa.
815
Dowcip #2204. Kłótnia przedszkolaków w kategorii: „Dowcipy o kłótniach”.
Mąż z żoną się pokłócili. Mąż napisał żonie na kartce:
”Obudź mnie o 6:00!”
Mąż wstaje o 12:00 obrażony na żonę, idzie do kuchni a tam karteczka z napisem:
”Mężu wstawaj już 6:00!”
”Obudź mnie o 6:00!”
Mąż wstaje o 12:00 obrażony na żonę, idzie do kuchni a tam karteczka z napisem:
”Mężu wstawaj już 6:00!”
214
Dowcip #2632. Mąż z żoną się pokłócili. w kategorii: „Kawały o kłótniach”.

Jedna baba powadziła się z mężem. We wieczór, kiedy się jeszcze nie pogodzili, mąż wziął kartkę i napisoł: ”staro obudź mnie o piątej rano”. Rano obudził się o siódmej. Już chcioł ryknąć na baba. Naroz widzi na stole kartkę. ”Stary, wstowej, już piąto”.
210
Dowcip #2994. Jedna baba powadziła się z mężem. w kategorii: „Dowcipy o kłótniach”.
Amerykański i rosyjski generał pokłócili się o to, że w rosyjskim wojsku nie ma dyscypliny. Rosyjski generał woła:
- Nieprawda! Jest nie gorsza niż u was!
- Tak? To się załóżmy!
Amerykański generał woła swojego żołnierza i mówi:
- Bill, weź pistolet!
- Tak jest!
- Przyłóż go sobie do skroni!
- Tak jest!
- Naciśnij spust!
Pif - paf żołnierz pada martwy. Na rosyjskim generale zrobiło to duże wrażenie. Woła swojego żołnierza i mówi:
- Wania, weź pistolet!
Wania bierze.
- Przyłóż go sobie do skroni!
Wania patrzy zdziwiony, ale przykłada.
- Naciśnij spust!
- Jak Boga kocham - mówi Wania i odkłada pistolet. - Dziewiąta rano, a generał już pijany.
- Nieprawda! Jest nie gorsza niż u was!
- Tak? To się załóżmy!
Amerykański generał woła swojego żołnierza i mówi:
- Bill, weź pistolet!
- Tak jest!
- Przyłóż go sobie do skroni!
- Tak jest!
- Naciśnij spust!
Pif - paf żołnierz pada martwy. Na rosyjskim generale zrobiło to duże wrażenie. Woła swojego żołnierza i mówi:
- Wania, weź pistolet!
Wania bierze.
- Przyłóż go sobie do skroni!
Wania patrzy zdziwiony, ale przykłada.
- Naciśnij spust!
- Jak Boga kocham - mówi Wania i odkłada pistolet. - Dziewiąta rano, a generał już pijany.
410
Dowcip #17271. Amerykański i rosyjski generał pokłócili się o to w kategorii: „Dowcipy o kłótniach”.

Do pewnego kapitana statku, będącego już prawie na emeryturze, dorwała się pewna dziennikarka. Przeprowadzając z nim wywiad, zadała pytanie:
- Kiedy pan przeżył największą burzę?
Kapitan zamilkł, ale widać po oczach, że rozpamiętuje swoje życie wilka morskiego. W końcu rzecze:
- To było zaraz po ślubie. Jak splunąłem w domu na dywan.
- Kiedy pan przeżył największą burzę?
Kapitan zamilkł, ale widać po oczach, że rozpamiętuje swoje życie wilka morskiego. W końcu rzecze:
- To było zaraz po ślubie. Jak splunąłem w domu na dywan.
04
Dowcip #13872. Do pewnego kapitana statku, będącego już prawie na emeryturze w kategorii: „Śmieszne kawały o kłótniach”.
Na przyjęciu goście spierają się, kto jest bardziej godny zaufania - kobiety czy mężczyźni.
- Żadna kobieta nie potrafi dochować tajemnicy. - powiedział pogardliwie jeden facet.
- Nie wydaje mi się. - odpowiedziała kobieta - Trzymam w tajemnicy mój wiek odkąd skończyłam dwadzieścia jeden lat.
- Któregoś dnia pani się wyda. - upierał się facet.
- Nie sądzę! - odrzekła - Kiedy kobieta trzyma coś w sekrecie przez dwadzieścia siedem lat, może zatrzymać go na wieki!
- Żadna kobieta nie potrafi dochować tajemnicy. - powiedział pogardliwie jeden facet.
- Nie wydaje mi się. - odpowiedziała kobieta - Trzymam w tajemnicy mój wiek odkąd skończyłam dwadzieścia jeden lat.
- Któregoś dnia pani się wyda. - upierał się facet.
- Nie sądzę! - odrzekła - Kiedy kobieta trzyma coś w sekrecie przez dwadzieścia siedem lat, może zatrzymać go na wieki!
412
Dowcip #2088. Na przyjęciu goście spierają się w kategorii: „Humor o kłótniach”.

Małżeństwo długie stażem. Żona namawia męża na wyjście do restauracji. Ten długo się wzbrania, ale w końcu ulega. Wchodzą do knajpy, na wejściu szatniarz mówi:
- Dzień dobry Panie Kaziu.
Żona:
- Ten facet Cię zna?
- No co Ty kochanie to jakaś pomyłka.
Siadają do stolika, podchodzi kelner:
- Panie Kaziu, dla pana to co zwykle?
Żona jest oburzona:
- Tu Cię jednak znają!
- Kochanie, absolutnie, musiał mnie z kimś pomylić!
Zbliża się północ, na scenę wychodzi striptizerka, rozbiera się prawie do naga. Prowadzący pyta:
- Kto dla naszej lolitki zdejmie majteczki?
Cała sala zaczyna skandować:
- Panie Kaziu, panie Kaziu!
Żona jest wściekła, zgarnęła męża za fraki, wyciągnęła z knajpy, zapakowała do taksówki i po drodze bluzga na niego ile wlezie. Nagle kierowca odwraca się i mówi:
- Panie Kaziu, ale takiej brzydkiej i pyskatej baby to żeśmy jeszcze nie wieźli.
- Dzień dobry Panie Kaziu.
Żona:
- Ten facet Cię zna?
- No co Ty kochanie to jakaś pomyłka.
Siadają do stolika, podchodzi kelner:
- Panie Kaziu, dla pana to co zwykle?
Żona jest oburzona:
- Tu Cię jednak znają!
- Kochanie, absolutnie, musiał mnie z kimś pomylić!
Zbliża się północ, na scenę wychodzi striptizerka, rozbiera się prawie do naga. Prowadzący pyta:
- Kto dla naszej lolitki zdejmie majteczki?
Cała sala zaczyna skandować:
- Panie Kaziu, panie Kaziu!
Żona jest wściekła, zgarnęła męża za fraki, wyciągnęła z knajpy, zapakowała do taksówki i po drodze bluzga na niego ile wlezie. Nagle kierowca odwraca się i mówi:
- Panie Kaziu, ale takiej brzydkiej i pyskatej baby to żeśmy jeszcze nie wieźli.
212
Dowcip #27600. Małżeństwo długie stażem. Żona namawia męża na wyjście do restauracji. w kategorii: „Żarty o kłótniach”.
Żona się uparła, żeby ją Heniu zabrał na dancing. Długo jej tłumaczył, że to bez sensu, że go to nie bawi, ale wreszcie ustąpił. Poszli. Wchodzą do lokalu.
- Dzień dobry, panie Heniu! - wita ich w progu portier.
Żona zdziwiona. W sali podbiega natychmiast kelner.
- Dla pana ten stolik co zwykle?
Żona jeszcze bardziej zdziwiona. Mąż tłumaczy, że pewnie go z kimś mylą. Podchodzi kelner.
- Dla pana to co zwykle? A dla pani?
Żona zaczyna się wściekać. Zaczyna się występ. Striptizerka ma właśnie zdjąć ostatni element odzieży i pyta kto z sali pomoże jej w tym.
- He-niu! He-niu! - skanduje sala.
Tego już żonie było za wiele. Zerwała się i wybiegła z restauracji. On za nią. Wsiedli do taksówki i jadą do domu. Ona całą drogę robi mu wyrzuty. W końcu kierowca taksówki odwraca głowę i mówi:
- Panie Heniu, takiej brzydkiej i pyskatej tośmy jeszcze nie wieźli.
- Dzień dobry, panie Heniu! - wita ich w progu portier.
Żona zdziwiona. W sali podbiega natychmiast kelner.
- Dla pana ten stolik co zwykle?
Żona jeszcze bardziej zdziwiona. Mąż tłumaczy, że pewnie go z kimś mylą. Podchodzi kelner.
- Dla pana to co zwykle? A dla pani?
Żona zaczyna się wściekać. Zaczyna się występ. Striptizerka ma właśnie zdjąć ostatni element odzieży i pyta kto z sali pomoże jej w tym.
- He-niu! He-niu! - skanduje sala.
Tego już żonie było za wiele. Zerwała się i wybiegła z restauracji. On za nią. Wsiedli do taksówki i jadą do domu. Ona całą drogę robi mu wyrzuty. W końcu kierowca taksówki odwraca głowę i mówi:
- Panie Heniu, takiej brzydkiej i pyskatej tośmy jeszcze nie wieźli.
05
Dowcip #28239. Żona się uparła, żeby ją Heniu zabrał na dancing. w kategorii: „Dowcipy o kłótniach”.

Mąż i żona jadą przez wieś samochodem. Nie odzywają się do siebie, bo są świeżo po kłótni. Nagle żona spostrzega stadko świń i pyta pogardliwie męża:
- Twoja rodzina?
- Tak, teściowie!
- Twoja rodzina?
- Tak, teściowie!
48
Dowcip #16151. Mąż i żona jadą przez wieś samochodem. w kategorii: „Śmieszne żarty o kłótniach”.
Kłótnia małżeńska na ulicy. Padają coraz ostrzejsze słowa. Dookoła rozwścieczonych małżonków zbiera się garstka ludzi, potem tłum. Ilość ciekawskich wzrosła do tego stopnia, że jakiś gostek stojąc na palcach, na końcu tłumu woła:
- Głośniej tam! Tutaj nic nie słychać!
- Głośniej tam! Tutaj nic nie słychać!
34
Dowcip #20786. Kłótnia małżeńska na ulicy. Padają coraz ostrzejsze słowa. w kategorii: „Humor o kłótniach”.
