
Dowcipy o fryzjerach
Długowłosy chłopak siada na fryzjerskim fotelu i pyta fryzjera:
- Czy to pan strzygł mnie ostatnio?
- Nie, ja tu pracuje dopiero od dwóch lat.
- Czy to pan strzygł mnie ostatnio?
- Nie, ja tu pracuje dopiero od dwóch lat.
26
Dowcip #8822. Długowłosy chłopak siada na fryzjerskim fotelu i pyta fryzjera w kategorii: „Śmieszny humor o fryzjerach”.
Klient pyta fryzjera:
- Czy będzie mnie pan golił tą samą brzytwą co wczoraj?
- Tak.
- To poproszę o narkozę.
- Czy będzie mnie pan golił tą samą brzytwą co wczoraj?
- Tak.
- To poproszę o narkozę.
24
Dowcip #8823. Klient pyta fryzjera w kategorii: „Śmieszne żarty o fryzjerach”.

Podczas strzyżenia Kowalski zauważa w rogu psa, który z uwagą śledzi każdy ruch fryzjera.
- To pański pies? - pyta.
- Nie.
- To dlaczego on tak na pana patrzy?
- Bo jak wczoraj odciąłem klientowi ucho, to on je potem zjadł.
- To pański pies? - pyta.
- Nie.
- To dlaczego on tak na pana patrzy?
- Bo jak wczoraj odciąłem klientowi ucho, to on je potem zjadł.
36
Dowcip #8825. Podczas strzyżenia Kowalski zauważa w rogu psa w kategorii: „Żarty o fryzjerach”.
Fryzjer do klienta:
- To zabawne. Niedawno strzygłem człowieka, który nazywał się Kowal, a był hydraulikiem. Pan nazywa się Kucharz, a jest pan malarzem.
- I co z tego? - odpowiada klient.
- Pan nazywa się Brzytwa, a jest pan tępy.
- To zabawne. Niedawno strzygłem człowieka, który nazywał się Kowal, a był hydraulikiem. Pan nazywa się Kucharz, a jest pan malarzem.
- I co z tego? - odpowiada klient.
- Pan nazywa się Brzytwa, a jest pan tępy.
313
Dowcip #9663. Fryzjer do klienta w kategorii: „Śmieszne żarty o fryzjerach”.

Roztargniony profesor wchodzi do zakładu fryzjerskiego i mówi:
- Proszę mnie ostrzyc.
- Z przyjemnością, tylko proszę zdjąć kapelusz.
- Och, bardzo przepraszam. Nie zauważyłem, że tu są damy.
- Proszę mnie ostrzyc.
- Z przyjemnością, tylko proszę zdjąć kapelusz.
- Och, bardzo przepraszam. Nie zauważyłem, że tu są damy.
47
Dowcip #9711. Roztargniony profesor wchodzi do zakładu fryzjerskiego i mówi w kategorii: „Humor o fryzjerach”.
Przychodzi blondynka do fryzjera i mówi:
- Proszę mnie ostrzyc, ale nie może mi pan ściągnąć walkmana, bo umrę.
Fryzjer strzyże, ale w pewnym momencie trąca słuchawki, które spadają.
Blondynka umiera. Fryzjer podnosi strącone słuchawki i słyszy:
- Wdech, wydech, wdech, wydech...
- Proszę mnie ostrzyc, ale nie może mi pan ściągnąć walkmana, bo umrę.
Fryzjer strzyże, ale w pewnym momencie trąca słuchawki, które spadają.
Blondynka umiera. Fryzjer podnosi strącone słuchawki i słyszy:
- Wdech, wydech, wdech, wydech...
24
Dowcip #10527. Przychodzi blondynka do fryzjera i mówi w kategorii: „Śmieszne kawały o fryzjerach”.

Blondynka idzie do fryzjera. Fryzjer prosi ją:
- Niech pani ściągnie te słuchawki z uszu.
A blondynka na to:
- One mi są potrzebne do życia.
Fryzjer przypadkiem obciął słuchawki. Blondynka pada na ziemię. Wtedy fryzjer wkłada słuchawkę do ucha. A w słuchawce słychać: WDECH, WYDECH, WDECH, WYDECH.
- Niech pani ściągnie te słuchawki z uszu.
A blondynka na to:
- One mi są potrzebne do życia.
Fryzjer przypadkiem obciął słuchawki. Blondynka pada na ziemię. Wtedy fryzjer wkłada słuchawkę do ucha. A w słuchawce słychać: WDECH, WYDECH, WDECH, WYDECH.
24
Dowcip #10761. Blondynka idzie do fryzjera. w kategorii: „Kawały o fryzjerach”.
Dialogi polityczne u fryzjera:
- Co tam nowego w polityce, sir?
- Niewiele sir, podobno rząd Kenii upadł.
- Ciekawe, a jak to się stało?
- Złamała się gałąź podczas posiedzenia gabinetu.
- Co tam nowego w polityce, sir?
- Niewiele sir, podobno rząd Kenii upadł.
- Ciekawe, a jak to się stało?
- Złamała się gałąź podczas posiedzenia gabinetu.
39
Dowcip #6404. Dialogi polityczne u fryzjera w kategorii: „Dowcipy o fryzjerach”.

Przychodzi żółw do jeża - fryzjera i mówi:
- Poproszę na jeża.
Jeż na to:
- No to wskakuj!
- Poproszę na jeża.
Jeż na to:
- No to wskakuj!
412
Dowcip #6649. Przychodzi żółw do jeża - fryzjera i mówi w kategorii: „Dowcipy o fryzjerach”.
Siedzi gość u fryzjera. Fryzjerka w trakcie strzyżenia pyta się:
- Potrzebne panu lewe ucho?
- Nie. - odpowiada gość.
Fryzjerka bierze nożyczki ucina je i wyrzuca do kosza. Facet w panice myśli co jest?
- Potrzebne panu prawe ucho? - pyta znowu fryzjerka.
- Tak, tak!
Fryzjerka odcina prawe ucho po czym podaje je klientowi i mówi:
- Proszę.
- Potrzebne panu lewe ucho?
- Nie. - odpowiada gość.
Fryzjerka bierze nożyczki ucina je i wyrzuca do kosza. Facet w panice myśli co jest?
- Potrzebne panu prawe ucho? - pyta znowu fryzjerka.
- Tak, tak!
Fryzjerka odcina prawe ucho po czym podaje je klientowi i mówi:
- Proszę.
27
Dowcip #7236. Siedzi gość u fryzjera. w kategorii: „Śmieszne kawały o fryzjerach”.
