Dowcipy o fryzjerach
Do prezydenta Rosji przyszedł fryzjer. Strzyże go i zagaduje, w każdym zdaniu wymieniając słowo ”Czeczenia”. Putin najpierw próbuje ignorować gadanie, ale wkrótce staje się ono nieznośne.
- Panie, jesteś pan z Czeczenii? Masz tam kogoś bliskiego? Coś pana wiąże z Czeczenią? - pyta zdenerwowany.
- Absolutnie nie - grzecznie odpowiada fryzjer.
- To dlaczego w kółko mówisz pan o Czeczenii?
- Bo za każdym razem, gdy wymawiam słowo ”Czeczenia”, włosy stają panu dęba, a to bardzo ułatwia strzyżenie.
- Panie, jesteś pan z Czeczenii? Masz tam kogoś bliskiego? Coś pana wiąże z Czeczenią? - pyta zdenerwowany.
- Absolutnie nie - grzecznie odpowiada fryzjer.
- To dlaczego w kółko mówisz pan o Czeczenii?
- Bo za każdym razem, gdy wymawiam słowo ”Czeczenia”, włosy stają panu dęba, a to bardzo ułatwia strzyżenie.
417
Dowcip #12407. Do prezydenta Rosji przyszedł fryzjer. w kategorii: „Humor o fryzjerach”.
Kowalski pyta kolegę:
- Czy twoja żona jest brunetką, czy blondynką?
- Trudno powiedzieć. Dwie godziny temu poszła do fryzjera i jeszcze nie wróciła.
- Czy twoja żona jest brunetką, czy blondynką?
- Trudno powiedzieć. Dwie godziny temu poszła do fryzjera i jeszcze nie wróciła.
316
Dowcip #29490. Kowalski pyta kolegę w kategorii: „Humor o fryzjerach”.
Przychodzi blondynka do fryzjera z słuchawkami na uszach i przykazuje fryzjerowi, żeby pod żadnym pozorem tych słuchawek nie ruszał. Fryzjer niechcący zsunął blondynce słuchawki z uszu, ta upadła na ziemię złapała się za gardło zaczęła krztusić i umarła. Fryzjer podniósł słuchawki i usłyszał w nich:
- Wdech, wydech, wdech ...
- Wdech, wydech, wdech ...
1016
Dowcip #28864. Przychodzi blondynka do fryzjera z słuchawkami na uszach i przykazuje w kategorii: „Śmieszne żarty o fryzjerach”.
Przychodzi facet do fryzjera:
- Niech mnie pan tak krótko opier*oli .
A fryzjer na to:
- Ty ch*ju!
- Niech mnie pan tak krótko opier*oli .
A fryzjer na to:
- Ty ch*ju!
417
Dowcip #18597. Przychodzi facet do fryzjera w kategorii: „Śmieszne kawały o fryzjerach”.
Przychodzi baba do fryzjera z trzema włosami na głowie i mówi:
- Proszę zrobić mi warkocz.
- Dobrze. - odpowiada fryzjer.
Po chwili jeden z włosów urwał się. Baba mówi:
- Trudno, proszę zrobić z dwóch.
Drugi włos również się urwał.
- To proszę mi zrobić jakiegoś koka.
- Spróbuję, oj niestety ostatni włos też wypadł.
- Trudno, - mówi baba - pójdę w rozpuszczonych.
- Proszę zrobić mi warkocz.
- Dobrze. - odpowiada fryzjer.
Po chwili jeden z włosów urwał się. Baba mówi:
- Trudno, proszę zrobić z dwóch.
Drugi włos również się urwał.
- To proszę mi zrobić jakiegoś koka.
- Spróbuję, oj niestety ostatni włos też wypadł.
- Trudno, - mówi baba - pójdę w rozpuszczonych.
127
Dowcip #27842. Przychodzi baba do fryzjera z trzema włosami na głowie i mówi w kategorii: „Dowcipy o fryzjerach”.
Fryzjer zwraca się do klientki z wyjątkowo tłustymi włosami:
- Będzie strzyżenie czy tylko wymiana oleju?
- Będzie strzyżenie czy tylko wymiana oleju?
513
Dowcip #21304. Fryzjer zwraca się do klientki z wyjątkowo tłustymi włosami w kategorii: „Humor o fryzjerach”.
Przychodzi emeryt do fryzjera.
- Pan już chyba u nas był?
- Nie, nie, to rana po wojnie.
- Pan już chyba u nas był?
- Nie, nie, to rana po wojnie.
820
Dowcip #25068. Przychodzi emeryt do fryzjera. w kategorii: „Żarty o fryzjerach”.
Czyj zawód jest trudniejszy: fryzjera damskiego czy męskiego?
- Damskiego, bo oprócz tego że strzyże, robi trwałą i modeluje, to jeszcze musi słuchać plotek.
- Damskiego, bo oprócz tego że strzyże, robi trwałą i modeluje, to jeszcze musi słuchać plotek.
1410
Dowcip #18692. Czyj zawód jest trudniejszy: fryzjera damskiego czy męskiego? w kategorii: „Żarty o fryzjerach”.
Szkot pyta fryzjera:
- Ile kosztuje strzyżenie?
- Trzy funty.
- A golenie?
- Dwa funty.
- To w takim razie proszę mi ogolić głowę.
- Ile kosztuje strzyżenie?
- Trzy funty.
- A golenie?
- Dwa funty.
- To w takim razie proszę mi ogolić głowę.
16
Dowcip #18053. Szkot pyta fryzjera w kategorii: „Śmieszne dowcipy o fryzjerach”.
Wchodzi do fryzjera ksiądz. Ten go przystrzygł i mówi:
- Od duchownych nie biorę zapłaty.
Na drugi dzień ksiądz przysłał mu paczkę kubańskich cygar. Następnego dnia do fryzjera przyszedł pastor. Fryzjer zrobił swoje i mówi:
- U mnie duchowni nie płacą.
Wieczorem pastor przysłał mu wspaniały koniak. Trzeciego dnia zjawił się u fryzjera rabin. Fryzjer przystrzygł to co u rabina przystrzyc można, pejsy i broda nie mogą być przycinane, po czym powiedział o panującej w jego zakładzie zasadzie. Na drugi dzień rabin przysłał do niego swojego kolegę - innego rabina.
- Od duchownych nie biorę zapłaty.
Na drugi dzień ksiądz przysłał mu paczkę kubańskich cygar. Następnego dnia do fryzjera przyszedł pastor. Fryzjer zrobił swoje i mówi:
- U mnie duchowni nie płacą.
Wieczorem pastor przysłał mu wspaniały koniak. Trzeciego dnia zjawił się u fryzjera rabin. Fryzjer przystrzygł to co u rabina przystrzyc można, pejsy i broda nie mogą być przycinane, po czym powiedział o panującej w jego zakładzie zasadzie. Na drugi dzień rabin przysłał do niego swojego kolegę - innego rabina.
314