
Dowcipy o facetach
Polak dostał wielbłąda, ale nie umiał na nim jeździć. Podchodzi do Araba i pyta się jakie komendy ma wydawać. No więc Arab mówi:
- Cho. - idzie wolno.
- Cho, Cho. - idzie szybko.
- Amen. - zatrzymuje się.
No więc Polak wsiada na wielbłąda i mówi:
- Cho.
Ale po pewnym czasie wydało mu się to za wolno, więc mówi:
- Cho, Cho.
Wielbłąd zaczyna biec. Polak zapomniał jak wielbłąda zatrzymać, więc zaczyna się modlić. Modli się, modli na koniec powiedział:
- Amen.
Wielbłąd zatrzymał się przed wielką przepaścią.
- Cho, Cho, ale byśmy wpadli!
- Cho. - idzie wolno.
- Cho, Cho. - idzie szybko.
- Amen. - zatrzymuje się.
No więc Polak wsiada na wielbłąda i mówi:
- Cho.
Ale po pewnym czasie wydało mu się to za wolno, więc mówi:
- Cho, Cho.
Wielbłąd zaczyna biec. Polak zapomniał jak wielbłąda zatrzymać, więc zaczyna się modlić. Modli się, modli na koniec powiedział:
- Amen.
Wielbłąd zatrzymał się przed wielką przepaścią.
- Cho, Cho, ale byśmy wpadli!
531
Dowcip #25053. Polak dostał wielbłąda, ale nie umiał na nim jeździć. w kategorii: „Śmieszne żarty o mężczyznach”.
Poszedł facet do lasu. Tak łaził i łaził, że w końcu zabłądził. Chodzi więc po lesie i krzyczy. W pewnym momencie coś go szturcha z tylu w ramię. Odwraca głowę, patrzy, a tu stoi wielki niedźwiedź, rozespany, wkurzony, piana z pyska mu leci i mówi:
- Co tu robisz?
- Zgubiłem się.
- Ale czego się tak drzesz?
- Bo może ktoś usłyszy i mi pomoże.
- No to ja usłyszałem. Pomogło ci?
- Co tu robisz?
- Zgubiłem się.
- Ale czego się tak drzesz?
- Bo może ktoś usłyszy i mi pomoże.
- No to ja usłyszałem. Pomogło ci?
416
Dowcip #25057. Poszedł facet do lasu. Tak łaził i łaził, że w końcu zabłądził. w kategorii: „Śmieszny humor o facetach”.

Windą jedzie: Mądra blondynka, Superman i zwykły mężczyzna. Nagle zauważają leżący na ziemi banknot dziesięciozłotowy. Kto podniesie banknot?
- Zwykły mężczyzna, bo reszta to postacie fikcyjne.
- Zwykły mężczyzna, bo reszta to postacie fikcyjne.
52
Dowcip #25131. Windą jedzie: Mądra blondynka, Superman i zwykły mężczyzna. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o mężczyznach”.
Pewien bardzo zdesperowany koleś miał kota. Postanowił się go pozbyć więc wywiózł go ulicę od domu i zostawił. Przychodzi do domu, patrzy, a kot siedzi na kanapie i gapi się na niego. Następnego dnia wywiózł go do centrum miasta. Wraca, a kot siedzi znowu na kanapie i gapi się na niego. Trzeciego dnia koleś poddenerwowany wywozi kota za miasto do lasu w najgorsze chaszcze. Dzwoni do żony:
- Ej, jest kot w domu?
- Tak, a co?
- To daj go do telefonu bo się zgubiłem.
- Ej, jest kot w domu?
- Tak, a co?
- To daj go do telefonu bo się zgubiłem.
313
Dowcip #25039. Pewien bardzo zdesperowany koleś miał kota. w kategorii: „Kawały o mężczyznach”.

Dwóch ćpunów gotuje kompot w wielkim garze. Jeden miesza w garnku wielką chochlą, a drugi się przygląda i mówi:
- Ej stary, co by było jakbym sobie zapodał cały ten garnek na raz?
- Uuu, od razu miałbyś zaczerwienioną twarz, krew z nosa i w pełno siniaków.
- Ta, taki mocny towar?
- Nie tak bym ci tą chochlą przywalił.
- Ej stary, co by było jakbym sobie zapodał cały ten garnek na raz?
- Uuu, od razu miałbyś zaczerwienioną twarz, krew z nosa i w pełno siniaków.
- Ta, taki mocny towar?
- Nie tak bym ci tą chochlą przywalił.
13
Dowcip #24946. Dwóch ćpunów gotuje kompot w wielkim garze. w kategorii: „Żarty o mężczyznach”.
W przedziale pociągu siedzi mama z synkiem, a na przeciwko nich facet. Mama zagłębiona w lekturze, nie zwraca uwagi jak synek dokazuje, kopiąc, szczypiąc i chlapiąc napojem podróżnego na przeciw. Po godzinie takiej zabawy, podróżny wstaje i udaje się w kierunku wyjścia. Za dziesięć minut jednak wraca na swoje miejsce.
- Jaka tu stacja była proszę pani?
Zagaduje mamuśkę.
- Nie wiem proszę pana, czytam!
- No to niech się pani dowie, bo pani synek na niej wysiadł!
- Jaka tu stacja była proszę pani?
Zagaduje mamuśkę.
- Nie wiem proszę pana, czytam!
- No to niech się pani dowie, bo pani synek na niej wysiadł!
113
Dowcip #24828. W przedziale pociągu siedzi mama z synkiem, a na przeciwko nich facet. w kategorii: „Śmieszne żarty o facetach”.

Wiek XIX w Rosji. Z małego miasteczka zwrócono się do sławnej jesziwy w Tarnopolu o przysłanie dwóch jej studentów, żeby poślubili dwie miejscowe dziewczyny. Po drodze jeden z młodzieńców ponosi śmierć od Kozaków i miejscowy rabin musi rozstrzygnąć: której z dziewczyn przypadnie ten, co przeżył. Rabin przepytuje ich matki.
- Przeciąć go na pół! - mówi jedna.
- Nie! My z niego rezygnujemy. - mówi druga.
- Nie! Przerąbać! - pierwsza.
Po czym rabin przysądził go tej pierwszej z uzasadnieniem: ”Oto jest prawdziwa teściowa”.
- Przeciąć go na pół! - mówi jedna.
- Nie! My z niego rezygnujemy. - mówi druga.
- Nie! Przerąbać! - pierwsza.
Po czym rabin przysądził go tej pierwszej z uzasadnieniem: ”Oto jest prawdziwa teściowa”.
18
Dowcip #24841. Wiek XIX w Rosji. w kategorii: „Dowcipy o mężczyznach”.
Pogrzeb. Trumna spoczęła w grobie, rodzina i znajomi rzucają kwiaty. Nagle coś uderza w wieko. Facet, który rzucił coś ciężkiego zmieszany mówi:
- Przepraszam bardzo, kwiaciarnia była już zamknięta, to kupiłem bombonierkę ...
- Przepraszam bardzo, kwiaciarnia była już zamknięta, to kupiłem bombonierkę ...
115
Dowcip #24710. Pogrzeb. Trumna spoczęła w grobie, rodzina i znajomi rzucają kwiaty. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o mężczyznach”.

Facet wybrał się na plaże nudystów, żeby złapać trochę opalenizny. Obawiając się oparzeń położył kapelusz na klejnoty. Przechodząca obok kobieta zauważyła to i powiedziała:
- Gdyby był pan dżentelmenem uniósłby pan kapelusz.
- Sam by się uniósł, gdybyś nie była taką paskudą.
- Gdyby był pan dżentelmenem uniósłby pan kapelusz.
- Sam by się uniósł, gdybyś nie była taką paskudą.
1013
Dowcip #24531. Facet wybrał się na plaże nudystów, żeby złapać trochę opalenizny. w kategorii: „Humor o facetach”.
Chłopak z dziewczyną na pierwszej randce. Dziewczyna jak to zwykle bywa zadaje mnóstwo pytań, m.in.:
- A czy ty masz jakieś wady?
- Tak, - odpowiada chłopak - jestem szczery.
- Wiesz co, ale mi się wydaje, że szczerość to nie wada ...
- Gówno mnie obchodzi co ci się wydaje.
- A czy ty masz jakieś wady?
- Tak, - odpowiada chłopak - jestem szczery.
- Wiesz co, ale mi się wydaje, że szczerość to nie wada ...
- Gówno mnie obchodzi co ci się wydaje.
86
Dowcip #24441. Chłopak z dziewczyną na pierwszej randce. w kategorii: „Śmieszne kawały o facetach”.
