
Dowcipy o facetach
Jaka jest różnica między mężczyzną a lekarzem?
- Lekarz jest uprzejmy gdy prosi, byś się rozebrała,
- Lekarz słucha, gdy narzekasz,
- Lekarz myje ręce zanim Cię dotknie.
- Lekarz jest uprzejmy gdy prosi, byś się rozebrała,
- Lekarz słucha, gdy narzekasz,
- Lekarz myje ręce zanim Cię dotknie.
04
Dowcip #33674. Jaka jest różnica między mężczyzną a lekarzem? w kategorii: „Śmieszne kawały o facetach”.
Dlaczego mężczyźni nigdy nie pokazują prawdziwych uczuć?
- Nie można pokazać czegoś, czego się nie ma...
- Nie można pokazać czegoś, czego się nie ma...
23
Dowcip #33671. Dlaczego mężczyźni nigdy nie pokazują prawdziwych uczuć? w kategorii: „Śmieszny humor o facetach”.

- Kochany, tylko nie zasypiaj, dobrze? Nie lubię, jak po seksie od razu zasypiają.
- W porządku.
- A dziś mija cztery i pół miesiąca, jak jesteśmy razem!
- Super! Na dniach trzeba będzie się wybrać gdzieś poświętować.
- A zdarzyła ci się już taka miłość? I tak szybko?
- Nie. Nie przypominam sobie ...
- Aha ... Znaczy, że się zdarzyła ... A u mnie nie! Pierwsza taka prawdziwa. Słuchaj, a ta twoja poprzednia, Gośka, to od razu cię pokochała?
- Po dwóch dniach powiedziała, że mnie kocha.
- Kłamała na sto procent!
- Czemu? Ty od pierwszego dnia mówiłaś o miłości ...
- Czy ty na prawdę nie widzisz równicy!? U mnie to uczucie! A ona ci tylko makaron na uszy nawijała ...
- Masz rację.
- Znaczy, że mi nie wierzysz ...
- Wierzę.
- No jasne! Wiedziałam! Jej uwierzyłeś, a mi nie! I cycki ma fajniejsze niż ja ... I uniwerek skończyła ...
- Politechnikę!
- Jak możesz!? Pamiętasz jaką szkołę skończyła! Nadal ją kochasz!?
- Studiowaliśmy razem ...
- No i co? Wiesz z iloma ja ludźmi studiowałam? I wcale o nich nie mówię!
- Jesteś od niej sto razy lepsza. Jestem z tobą, a nie z nią!
- Ze współczucia. Komu potrzebna babka z takim tyłkiem, jak mój ...
- Normalny tyłek ...
- Co znaczy ”normalny”!? Znaczy gruby, tak!? Jesteś taki dwulicowy! Ciągle myślisz o swojej Gosi?
Wziąłem poduszkę, nakryłem jej głowę i przycisnąłem. Odwróciłem się na drugi bok, zamknąłem oczy i pomyślałem: Ehhh ... A mówił ojciec ”Zasypiaj od razu”.
- W porządku.
- A dziś mija cztery i pół miesiąca, jak jesteśmy razem!
- Super! Na dniach trzeba będzie się wybrać gdzieś poświętować.
- A zdarzyła ci się już taka miłość? I tak szybko?
- Nie. Nie przypominam sobie ...
- Aha ... Znaczy, że się zdarzyła ... A u mnie nie! Pierwsza taka prawdziwa. Słuchaj, a ta twoja poprzednia, Gośka, to od razu cię pokochała?
- Po dwóch dniach powiedziała, że mnie kocha.
- Kłamała na sto procent!
- Czemu? Ty od pierwszego dnia mówiłaś o miłości ...
- Czy ty na prawdę nie widzisz równicy!? U mnie to uczucie! A ona ci tylko makaron na uszy nawijała ...
- Masz rację.
- Znaczy, że mi nie wierzysz ...
- Wierzę.
- No jasne! Wiedziałam! Jej uwierzyłeś, a mi nie! I cycki ma fajniejsze niż ja ... I uniwerek skończyła ...
- Politechnikę!
- Jak możesz!? Pamiętasz jaką szkołę skończyła! Nadal ją kochasz!?
- Studiowaliśmy razem ...
- No i co? Wiesz z iloma ja ludźmi studiowałam? I wcale o nich nie mówię!
- Jesteś od niej sto razy lepsza. Jestem z tobą, a nie z nią!
- Ze współczucia. Komu potrzebna babka z takim tyłkiem, jak mój ...
- Normalny tyłek ...
- Co znaczy ”normalny”!? Znaczy gruby, tak!? Jesteś taki dwulicowy! Ciągle myślisz o swojej Gosi?
Wziąłem poduszkę, nakryłem jej głowę i przycisnąłem. Odwróciłem się na drugi bok, zamknąłem oczy i pomyślałem: Ehhh ... A mówił ojciec ”Zasypiaj od razu”.
43
Dowcip #23976. - Kochany, tylko nie zasypiaj, dobrze? w kategorii: „Śmieszne żarty o facetach”.
Koleś staje przed obliczem Boga i mówi:
-Boże nie rozumiem, całe moje życie to była jedna wielka porażka. Matka dała mnie do domu dziecka, bez przerwy bili w szkole, ze studiów już po pierwszym roku wyleciałem, potem przez całe życie odwalałem najgorsze prace, nigdy nie miałem kobiety, nigdy niczego nie osiągnąłem, nie miałem żadnych przyjaciół, moje życie to było dno, powiedz mi Boże dlaczego?
Na to Bóg się nachyla i mówi:
- Bo widzisz ja cię po prostu nie lubię.
-Boże nie rozumiem, całe moje życie to była jedna wielka porażka. Matka dała mnie do domu dziecka, bez przerwy bili w szkole, ze studiów już po pierwszym roku wyleciałem, potem przez całe życie odwalałem najgorsze prace, nigdy nie miałem kobiety, nigdy niczego nie osiągnąłem, nie miałem żadnych przyjaciół, moje życie to było dno, powiedz mi Boże dlaczego?
Na to Bóg się nachyla i mówi:
- Bo widzisz ja cię po prostu nie lubię.
57
Dowcip #23979. Koleś staje przed obliczem Boga i mówi w kategorii: „Śmieszne żarty o mężczyznach”.

Kumple rozmawiają pod budką z piwem o kasie, a raczej o jej braku:
- A taki jeden mój znajomy - nawija smętnie jeden - to wygrał kiedyś miliona w Lotka ...
- I co on z taką kasą zrobił? - pyta drugi z błyskiem w oku.
- Połowę wydał na dziwki, wódę i balety ...
- A drugą połowę? - interesuje się inny.
- Ach, drugą połowę to jakoś bezsensownie przepieprzył.
- A taki jeden mój znajomy - nawija smętnie jeden - to wygrał kiedyś miliona w Lotka ...
- I co on z taką kasą zrobił? - pyta drugi z błyskiem w oku.
- Połowę wydał na dziwki, wódę i balety ...
- A drugą połowę? - interesuje się inny.
- Ach, drugą połowę to jakoś bezsensownie przepieprzył.
27
Dowcip #23992. Kumple rozmawiają pod budką z piwem o kasie, a raczej o jej braku w kategorii: „Śmieszny humor o mężczyznach”.
Spotyka się dwóch mężów:
- Słyszałem, że twoja żona rozbiła twoje nowe Porsche. Stało jej się coś?
- Jeszcze nie.
- Słyszałem, że twoja żona rozbiła twoje nowe Porsche. Stało jej się coś?
- Jeszcze nie.
26
Dowcip #23608. Spotyka się dwóch mężów w kategorii: „Humor o mężczyznach”.

Blondynka do swojego chłopaka:
- Słuchaj. Znamy się już bardzo długo. Może przedstawiłbyś mi swoją rodzinę?
- Chciałbym, ale żona z dziećmi wyjechała.
- Słuchaj. Znamy się już bardzo długo. Może przedstawiłbyś mi swoją rodzinę?
- Chciałbym, ale żona z dziećmi wyjechała.
19
Dowcip #23609. Blondynka do swojego chłopaka w kategorii: „Kawały o mężczyznach”.
Do Kocka przyjechał cyrk. Cyrkowcy rozstawili wielki namiot. Pierwsze przestawienie:
- A teraz wystąpią klauni ... - mówi konferansjer.
- Klauny, - cioty! Klauny - cioty! - słychać z pierwszego rzędu. - Usta mają pomalowane! Klauny - cioty!
Przedstawienie musi trwać. Konferansjer zagaja:
- A teraz przed państwem akrobaci!
- Akrobaci - cioty! Akrobaci - cioty! - słychać z pierwszego rzędu. - Usta mają pomalowane! Akrobaci - cioty!
Mija chwila. Znów konferansjer:
- A teraz numer dnia - skok śmierci! Na betonową płytę, z kopuły cyrku, skoczy wielki śmiałek!
Gaśnie światło. Cisza i spod kopuły rozlega się głosik cienki:
- Zostawcie mnie, cioty! Gdzie mnie ciągniecie ...
- A teraz wystąpią klauni ... - mówi konferansjer.
- Klauny, - cioty! Klauny - cioty! - słychać z pierwszego rzędu. - Usta mają pomalowane! Klauny - cioty!
Przedstawienie musi trwać. Konferansjer zagaja:
- A teraz przed państwem akrobaci!
- Akrobaci - cioty! Akrobaci - cioty! - słychać z pierwszego rzędu. - Usta mają pomalowane! Akrobaci - cioty!
Mija chwila. Znów konferansjer:
- A teraz numer dnia - skok śmierci! Na betonową płytę, z kopuły cyrku, skoczy wielki śmiałek!
Gaśnie światło. Cisza i spod kopuły rozlega się głosik cienki:
- Zostawcie mnie, cioty! Gdzie mnie ciągniecie ...
08
Dowcip #23636. Do Kocka przyjechał cyrk. Cyrkowcy rozstawili wielki namiot. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o mężczyznach”.

Dlaczego kobiety mówią dziennie dwadzieścia tysięcy słów, a mężczyźni dziesięć tysięcy?
- Bo kobiety muszą wszystko dwa razy powiedzieć, żeby mężczyzna zrozumiał.
- Bo kobiety muszą wszystko dwa razy powiedzieć, żeby mężczyzna zrozumiał.
26
Dowcip #23460. Dlaczego kobiety mówią dziennie dwadzieścia tysięcy słów w kategorii: „Śmieszne żarty o mężczyznach”.
Młody mężczyzna idzie do rzeźnika:
- Poproszę rękę pańskiej córki.
Na to rzeźnik:
- Z kością czy bez?
- Poproszę rękę pańskiej córki.
Na to rzeźnik:
- Z kością czy bez?
24
Dowcip #23175. Młody mężczyzna idzie do rzeźnika w kategorii: „Śmieszne kawały o facetach”.
