Dowcipy o duchownych
Przychodzi pedofil do spowiedzi. Gdy powiedział swoje grzechy ksiądz nie wie, jaką dać mu pokutę, więc postanowił udać się do zakrystii po proboszcza. Niestety, nie zastał go tam, więc postanowił spytać się ministrantów:
- Nie wiecie przypadkiem, co ksiądz daje za pedofilię?
- Cukierki!
- Nie wiecie przypadkiem, co ksiądz daje za pedofilię?
- Cukierki!
2261
Dowcip #2794. Przychodzi pedofil do spowiedzi. w kategorii: „Śmieszny humor o duchownych”.
Wraca pijany ksiądz do domu po dwóch dniach balangi. Kochanka, chcąc pokazać jaka to ona jest dobra, rozbiera go i mówi:
- O, mój ty biedaku, znowu te msze, ależ jesteś zmęczony.
Zauważa ślady szminki na torsie i mówi:
- Znowu ta ślepa starucha ochlapała cię winem.
Ściąga dalej spodnie i widzi damskie figi. Nagle zaniemówiła, a ksiądz:
- No, kombinuj, mała, kombinuj.
- O, mój ty biedaku, znowu te msze, ależ jesteś zmęczony.
Zauważa ślady szminki na torsie i mówi:
- Znowu ta ślepa starucha ochlapała cię winem.
Ściąga dalej spodnie i widzi damskie figi. Nagle zaniemówiła, a ksiądz:
- No, kombinuj, mała, kombinuj.
412
Dowcip #2795. Wraca pijany ksiądz do domu po dwóch dniach balangi. w kategorii: „Śmieszne żarty o duchownych”.
Słyszeliście, że ministrant uratował życie biskupowi?
- W jaki sposób?
- Wymacał mu guza na jądrze.
- W jaki sposób?
- Wymacał mu guza na jądrze.
820
Dowcip #24219. Słyszeliście, że ministrant uratował życie biskupowi? w kategorii: „Śmieszny humor o duchownych”.
Jaka jest teraz kara za pedofilie?
- Przeniesienie do innej parafii.
- Przeniesienie do innej parafii.
1368
Dowcip #16207. Jaka jest teraz kara za pedofilie? w kategorii: „Humor o duchownych”.
Młodego kleryka po seminarium oprowadzają starsi koledzy.
Podchodzą do szafy i mówią:
- To jest taka nasza specjalna szafa rozkoszy. Jeśli najdzie Cię ochota, to możesz sobie tam poużywać, ale tylko w poniedziałki, wtorki, środy, piątki, soboty i niedziele.
- A co z czwartkiem? - Pyta młody kleryk.
- W czwartek Ty siedzisz w szafie.
Podchodzą do szafy i mówią:
- To jest taka nasza specjalna szafa rozkoszy. Jeśli najdzie Cię ochota, to możesz sobie tam poużywać, ale tylko w poniedziałki, wtorki, środy, piątki, soboty i niedziele.
- A co z czwartkiem? - Pyta młody kleryk.
- W czwartek Ty siedzisz w szafie.
48
Dowcip #13668. Młodego kleryka po seminarium oprowadzają starsi koledzy. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o duchownych”.
- Ktoś mi ukradł rower - skarży się pastorowi ksiądz.
- Wiem jak go możesz odzyskać. Jutro w czasie mszy wymień dziesięć przykazań, kiedy dojdziesz do ’nie kradnij’ jeden z parafian na pewno się zaczerwieni.
Kiedy w poniedziałek pastor spotkał się z księdzem i spytał:
- Czy wyjaśniła się sprawa z rowerem?
- Tak, zrobiłem jak mi poradziłeś, a kiedy doszedłem do ’nie cudzołóż’, przypomniałem sobie, gdzie go postawiłem.
- Wiem jak go możesz odzyskać. Jutro w czasie mszy wymień dziesięć przykazań, kiedy dojdziesz do ’nie kradnij’ jeden z parafian na pewno się zaczerwieni.
Kiedy w poniedziałek pastor spotkał się z księdzem i spytał:
- Czy wyjaśniła się sprawa z rowerem?
- Tak, zrobiłem jak mi poradziłeś, a kiedy doszedłem do ’nie cudzołóż’, przypomniałem sobie, gdzie go postawiłem.
24
Dowcip #12449. - Ktoś mi ukradł rower - skarży się pastorowi ksiądz. w kategorii: „Śmieszne kawały o duchownych”.
Przychodzi facet do spowiedzi i mówi, że zgwałcił nieletnią.
Ksiądz wyrozumiale:
- Pewnie ona Ciebie, mój synu, sprowokowała.
- Tak, proszę księdza.
- Odmów dziesięć zdrowasiek i masz rozgrzeszenie.
Przychodzi drugi facet i mówi, że zgwałcił staruszkę.
Ksiądz wyrozumiale:
- Pewnie to był jej ostatni raz w życiu, więc zrobiłeś dobry uczynek, synu.
- Tak, proszę księdza.
- Odmów dziesięć zdrowasiek i masz rozgrzeszenie.
Przychodzi trzeci facet:
- Zgwałciłem księdza z sąsiedniej parafii!
Ksiądz waląc pięścią w konfesjonał:
- Pamiętaj, tu jest twoja parafia! Tu jest twój ksiądz!
Ksiądz wyrozumiale:
- Pewnie ona Ciebie, mój synu, sprowokowała.
- Tak, proszę księdza.
- Odmów dziesięć zdrowasiek i masz rozgrzeszenie.
Przychodzi drugi facet i mówi, że zgwałcił staruszkę.
Ksiądz wyrozumiale:
- Pewnie to był jej ostatni raz w życiu, więc zrobiłeś dobry uczynek, synu.
- Tak, proszę księdza.
- Odmów dziesięć zdrowasiek i masz rozgrzeszenie.
Przychodzi trzeci facet:
- Zgwałciłem księdza z sąsiedniej parafii!
Ksiądz waląc pięścią w konfesjonał:
- Pamiętaj, tu jest twoja parafia! Tu jest twój ksiądz!
614
Dowcip #6166. Przychodzi facet do spowiedzi i mówi, że zgwałcił nieletnią. w kategorii: „Śmieszne żarty o duchownych”.
- Rebe, czy Żyd może się ogolić?
- Nie, synu. Talmud mówi, że nie wolno dotykać skóry ludzkiej ostrzem.
- To czemu ty Rebe jesteś ogolony?
- Widzisz, synu, ja się o to nikogo nie pytałem.
- Nie, synu. Talmud mówi, że nie wolno dotykać skóry ludzkiej ostrzem.
- To czemu ty Rebe jesteś ogolony?
- Widzisz, synu, ja się o to nikogo nie pytałem.
07
Dowcip #7128. - Rebe, czy Żyd może się ogolić? w kategorii: „Śmieszne dowcipy o duchownych”.
Do księdza Karmelity przychodzi koleś opity.
- Proszę księdza całowałem.
- Ależ chłopcze to rozpusta całowałeś dziewczę w usta.
- Proszę księdza trochę niżej.
- Ależ chłopcze co za gust? Całowałeś dziewczę w biust.
- Proszę księdza trochę niżej.
- Ależ chłopcze to występek całowałeś dziewczę w pępek.
- Proszę księdza jeszcze niżej.
- Ależ chłopcze bądź przeklęty całowałeś dziewczę w pięty.
- Proszę księdza trochę wyżej.
- Biorąc wszystko w jedną grupę całowałeś dziewczę w dupę.
- Niechaj będę potępiony całowałem z drugiej strony.
- Proszę księdza całowałem.
- Ależ chłopcze to rozpusta całowałeś dziewczę w usta.
- Proszę księdza trochę niżej.
- Ależ chłopcze co za gust? Całowałeś dziewczę w biust.
- Proszę księdza trochę niżej.
- Ależ chłopcze to występek całowałeś dziewczę w pępek.
- Proszę księdza jeszcze niżej.
- Ależ chłopcze bądź przeklęty całowałeś dziewczę w pięty.
- Proszę księdza trochę wyżej.
- Biorąc wszystko w jedną grupę całowałeś dziewczę w dupę.
- Niechaj będę potępiony całowałem z drugiej strony.
1350
Dowcip #7746. Do księdza Karmelity przychodzi koleś opity. w kategorii: „Dowcipy o duchownych”.
Kto to jest Benedykt XVI?
- Jest to pierwszy Niemiec, któremu Polak załatwił pracę.
- Jest to pierwszy Niemiec, któremu Polak załatwił pracę.
718