Dowcipy o duchownych
Ksiądz na religii tłumaczy dzieciom pojęcie cudu.
- Gdybym wyskoczył z okna na dziesiątym piętrze wieżowca i nic by mi się nie stało, to jak ty byś to nazwał... Jasiu?
- Chyba przypadkiem.
- No, niech będzie. Ale gdybym drugi raz skoczył i też nic by mi się nie stało, to co to jest twoim zdaniem?
- Ja wiem? Chyba szczęście.
- No, a gdybym wyskoczył po raz trzeci?
- To byłoby chyba zwykłe przyzwyczajenie.
- Gdybym wyskoczył z okna na dziesiątym piętrze wieżowca i nic by mi się nie stało, to jak ty byś to nazwał... Jasiu?
- Chyba przypadkiem.
- No, niech będzie. Ale gdybym drugi raz skoczył i też nic by mi się nie stało, to co to jest twoim zdaniem?
- Ja wiem? Chyba szczęście.
- No, a gdybym wyskoczył po raz trzeci?
- To byłoby chyba zwykłe przyzwyczajenie.
624
Dowcip #8188. Ksiądz na religii tłumaczy dzieciom pojęcie cudu. w kategorii: „Śmieszny humor o duchownych”.
Jak się nazywa żona popa?
- Poparzona.
- Poparzona.
815
Dowcip #3653. Jak się nazywa żona popa? w kategorii: „Śmieszne dowcipy o duchownych”.
Kaznodzieja kupuje papugę.
- Jest pan pewien, że ona nie skrzeczy, nie krzyczy i nie przeklina? - pyta ksiądz.
- Absolutnie. To religijna papuga - zapewnia go sprzedawca - Widzi ksiądz te sznurki na jej nogach? Kiedy pociągnie się za prawy, recytuje Ojcze nasz, a kiedy za lewy - recytuje psalm dwudziesty trzeci.
- Wspaniale! - ucieszył się kaznodzieja - A co się stanie, gdy pociągnie się za oba jednocześnie?
- Spadnę z mojej grządki, głupi dupku! - zaskrzeczała papuga.
- Jest pan pewien, że ona nie skrzeczy, nie krzyczy i nie przeklina? - pyta ksiądz.
- Absolutnie. To religijna papuga - zapewnia go sprzedawca - Widzi ksiądz te sznurki na jej nogach? Kiedy pociągnie się za prawy, recytuje Ojcze nasz, a kiedy za lewy - recytuje psalm dwudziesty trzeci.
- Wspaniale! - ucieszył się kaznodzieja - A co się stanie, gdy pociągnie się za oba jednocześnie?
- Spadnę z mojej grządki, głupi dupku! - zaskrzeczała papuga.
18
Dowcip #4182. Kaznodzieja kupuje papugę. w kategorii: „Śmieszne kawały o duchownych”.
Czym się różni prawosławny ksiądz od katolickiego?
- Po prawosławnym pieluchy wiszą koło plebani, a po katolickim, po całej wsi.
- Po prawosławnym pieluchy wiszą koło plebani, a po katolickim, po całej wsi.
411
Dowcip #4266. Czym się różni prawosławny ksiądz od katolickiego? w kategorii: „Śmieszny humor o duchownych”.
Święty Augustyn miał żonę i dziecko, jednak w końcu ich wygnał i rozpoczął życie pobożne.
38
Dowcip #5307. Święty Augustyn miał żonę i dziecko w kategorii: „Żarty o duchownych”.
Dlaczego ksiądz Rydzyk wyjechał do Niemiec?
- Bo usłyszał w radiu, że prokuratura ściga najbogatszego Polaka w kraju.
- Bo usłyszał w radiu, że prokuratura ściga najbogatszego Polaka w kraju.
314
Dowcip #2157. Dlaczego ksiądz Rydzyk wyjechał do Niemiec? w kategorii: „Żarty o duchownych”.
Dlaczego sołtys Wąchocka chce zostać księdzem?
- Bo nie stać go na wino.
- Bo nie stać go na wino.
116
Dowcip #2172. Dlaczego sołtys Wąchocka chce zostać księdzem? w kategorii: „Śmieszny humor o duchownych”.
Przychodzi kobieta to księdza.
- Proszę księdza, zgrzeszyłam ...
- Cóż żeś uczyniła kobieto?
- A no, zdradziłam męża ... Wielokrotnie.
- No to piekło!
- Nie, to swędziało ...
- Proszę księdza, zgrzeszyłam ...
- Cóż żeś uczyniła kobieto?
- A no, zdradziłam męża ... Wielokrotnie.
- No to piekło!
- Nie, to swędziało ...
510
Dowcip #2341. Przychodzi kobieta to księdza. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o duchownych”.
Przychodzi Jasiu do domu poskarżyć się mamie.
- Mamo, ksiądz nie dopuścił mnie do bierzmowania!
Matka się wkurzyła, wzięła rower między nogi i jedzie do księdza.
Po dotarciu na miejsce mówi:
- Proszę księdza, dlaczego ksiądz nie dopuścił mojego Jasia do bierzmowania?
Ksiądz na to:
- Proszę pani, jak ja bym go mógł dopuścić do bierzmowania skoro on nawet nie wie że Jezus Chrystus umarł.
Mama Jasia na to:
- Ale proszę księdza, my tak pod lasem mieszkamy, nie mamy telewizora, ani radia. My nawet nie wiedzieliśmy że on chorował.
- Mamo, ksiądz nie dopuścił mnie do bierzmowania!
Matka się wkurzyła, wzięła rower między nogi i jedzie do księdza.
Po dotarciu na miejsce mówi:
- Proszę księdza, dlaczego ksiądz nie dopuścił mojego Jasia do bierzmowania?
Ksiądz na to:
- Proszę pani, jak ja bym go mógł dopuścić do bierzmowania skoro on nawet nie wie że Jezus Chrystus umarł.
Mama Jasia na to:
- Ale proszę księdza, my tak pod lasem mieszkamy, nie mamy telewizora, ani radia. My nawet nie wiedzieliśmy że on chorował.
514
Dowcip #2566. Przychodzi Jasiu do domu poskarżyć się mamie. w kategorii: „Humor o duchownych”.
Idzie ksiądz przez las, patrzy, a tam na gałęzi siedzi łaska.
Łaska mówi:
- Co ksiądz?
- Co łaska.
Łaska mówi:
- Co ksiądz?
- Co łaska.
19