Dowcipy o drzewach
- Szeregowy, widzicie to drzewo?
- Pieprze to, nie biegnę!
- Pieprze to, nie biegnę!
35
Dowcip #9012. - Szeregowy, widzicie to drzewo? w kategorii: „Humor o drzewach”.
Idzie pijak przez park i uderza się głową w drzewo.
- Przepraszam pana.
Znowu.
- Przepraszam panią.
Po jakimś czasie ...
- Lepiej usiądę na ławce i poczekam, aż ci wszyscy ludzie sobie pójdą.
- Przepraszam pana.
Znowu.
- Przepraszam panią.
Po jakimś czasie ...
- Lepiej usiądę na ławce i poczekam, aż ci wszyscy ludzie sobie pójdą.
34
Dowcip #10045. Idzie pijak przez park i uderza się głową w drzewo. w kategorii: „Śmieszne żarty o drzewach”.
Czemu jaskółka siada na czubku drzewa?
- Bo wyżej nie może.
- Bo wyżej nie może.
65
Dowcip #6706. Czemu jaskółka siada na czubku drzewa? w kategorii: „Żarty o drzewach”.
Dlaczego w Wąchocku są gumowe drzewa?
- Żeby się na wietrze nie łamały.
- Żeby się na wietrze nie łamały.
45
Dowcip #6993. Dlaczego w Wąchocku są gumowe drzewa? w kategorii: „Śmieszny humor o drzewach”.
Leśniczy idzie lasem i widzi jak jakiś kolo ścina drzewo.
- Stój, co robisz? Kradniesz drewno z lasu.
- Eee Panie leśniczy nie kradnę, zbieram tylko karmę dla królików.
- A od kiedy to króliki jedzą drewno?
- Panie leśniczy, jak nie zjedzą to spale w piecu.
- Stój, co robisz? Kradniesz drewno z lasu.
- Eee Panie leśniczy nie kradnę, zbieram tylko karmę dla królików.
- A od kiedy to króliki jedzą drewno?
- Panie leśniczy, jak nie zjedzą to spale w piecu.
214
Dowcip #3305. Leśniczy idzie lasem i widzi jak jakiś kolo ścina drzewo. w kategorii: „Śmieszne żarty o drzewach”.
Dlaczego blondynka wchodzi na drzewo?
- Żeby grabić liście.
- Żeby grabić liście.
28
Dowcip #5016. Dlaczego blondynka wchodzi na drzewo? w kategorii: „Żarty o drzewach”.
Co będzie jak Baca wejdzie na czubek drzewa?
- Dwa czubki.
- Dwa czubki.
314
Dowcip #1409. Co będzie jak Baca wejdzie na czubek drzewa? w kategorii: „Śmieszne kawały o drzewach”.
Jak słoń wchodzi na drzewo?
- Czeka aż wyrośnie drugie drzewo.
Jak słoń zejdzie z drzewa?
- Poczeka aż liść spadnie.
- Czeka aż wyrośnie drugie drzewo.
Jak słoń zejdzie z drzewa?
- Poczeka aż liść spadnie.
28
Dowcip #3126. Jak słoń wchodzi na drzewo? w kategorii: „Kawały o drzewach”.
Spotykają się dwa dzięcioły, jeden z Puszczy Solskiej, a drugi z Białowieskiej. Ten pierwszy mówi:
- U nas to są takie drzewa, że jeszcze nie było dzięcioła, który zrobiłby w nich dziurę.
Na to ten drugi:
- E tam, ja bym zrobił.
I polecieli do Puszczy Solskiej, żeby się przekonać. Faktycznie, okazało się, że ten z Białowieskiej nie miał problemu ze zrobieniem otworu w drzewie. Po skończonej robocie mówi:
- A polećmy do nas, tam są dopiero wytrzymałe sztuki! Ja nie mogę im dać rady! Polecieli, a tam okazało się, że dzięcioł z Puszczy Solskiej bez wysiłku poradził sobie z wydziobaniem dziupli.
Morał: Zawsze gdy jesteś z daleka od domu, Twój narząd jest dużo twardszy.
- U nas to są takie drzewa, że jeszcze nie było dzięcioła, który zrobiłby w nich dziurę.
Na to ten drugi:
- E tam, ja bym zrobił.
I polecieli do Puszczy Solskiej, żeby się przekonać. Faktycznie, okazało się, że ten z Białowieskiej nie miał problemu ze zrobieniem otworu w drzewie. Po skończonej robocie mówi:
- A polećmy do nas, tam są dopiero wytrzymałe sztuki! Ja nie mogę im dać rady! Polecieli, a tam okazało się, że dzięcioł z Puszczy Solskiej bez wysiłku poradził sobie z wydziobaniem dziupli.
Morał: Zawsze gdy jesteś z daleka od domu, Twój narząd jest dużo twardszy.
110
Dowcip #33351. Spotykają się dwa dzięcioły, jeden z Puszczy Solskiej w kategorii: „Humor o drzewach”.
Jedzie kowboj po prerii i widzi samotne drzewo. W drzewie dziuplę, a wokoło dziupli ślady kul. Wydało się mu ciekawe i zajrzał w dziuple. Nagle ktoś chwyta kowboja za uszy i mówi:
- Ssij! Zobaczysz, że to Ci się spodoba!
I z ciemnej dziupli wyłonił się penis. Kowboj opiera się i wrzeszczy, ale ten ktoś mu uszy wykręca.
- Ssij, ssij! Zobaczysz, że to Ci się spodoba!
Kowboj nie wytrzymał bólu i odessał co musiał. Wyrwał i odskoczył od drzewa. Wyjął pistolet i zrobił sito z drzewa w około dziupli. Jednak żadnego ruchu nie zobaczył. Znowu podszedł do dziupli i zajrzał do wnętrza. Nagle ktoś chwyta kowboja za uszy i woła:
- Ssij! Mówiłem, że Ci się spodoba!
- Ssij! Zobaczysz, że to Ci się spodoba!
I z ciemnej dziupli wyłonił się penis. Kowboj opiera się i wrzeszczy, ale ten ktoś mu uszy wykręca.
- Ssij, ssij! Zobaczysz, że to Ci się spodoba!
Kowboj nie wytrzymał bólu i odessał co musiał. Wyrwał i odskoczył od drzewa. Wyjął pistolet i zrobił sito z drzewa w około dziupli. Jednak żadnego ruchu nie zobaczył. Znowu podszedł do dziupli i zajrzał do wnętrza. Nagle ktoś chwyta kowboja za uszy i woła:
- Ssij! Mówiłem, że Ci się spodoba!
413