Dowcipy o diable
Diabeł założył się z Polakiem, Ruskiem i Niemcem, który lepiej wytresuje psa. Po roku czasu przychodzi do Ruska. Rusek, chudziutki, z wystającymi. żebrami, a pies spasiony, ze ledwo może się ruszać. Rusek wyciąga kiełbasę, daje psu, a ten zaczyna służyć. Potem poszedł do Niemca. Niemiec ledwie trzyma się na nogach, a pies jak beka, łapy ma prawie w poziomie. Niemiec daje mu kiełbasę - pies zaczyna tańczyć. Wreszcie przyszedł diabeł do Polaka. Ten zapasiony, ledwie mieści się w
fotelu, a psa prawie nie widać. Polak wyciąga kiełbasę, ”pewnie tez da psu” myśli diabeł, a on sam zaczyna zjadać. Na to pies odzywa się ludzkim głosem:
- Daj mi, ach daj mi.
fotelu, a psa prawie nie widać. Polak wyciąga kiełbasę, ”pewnie tez da psu” myśli diabeł, a on sam zaczyna zjadać. Na to pies odzywa się ludzkim głosem:
- Daj mi, ach daj mi.
2367
Dowcip #1557. Diabeł założył się z Polakiem, Ruskiem i Niemcem w kategorii: „Śmieszny humor o diable”.
Polak, Rusek i Niemiec spotkali diabła, który im mówi:
- Nie wezmę was do piekła, jeśli przyjedziecie do mnie jakimś samochodem i wykonacie moje polecenie.
Polak przyjechał Syrenka, Niemiec Mercedesem, Rusek nie przyjechał. Diabeł decyduje:
- Trudno, zaczynamy bez niego. Musicie tak kopnąć swój samochód, żeby się rozleciał. Polak kopnął lekko Syrenkę i rozpadła się na kawałki. Niemiec spogląda na Mercedesa i zastanawia się jak by tu go kopnąć, nagle zaczyna się śmiać.
- Czemu się śmiejesz? - pyta Polak.
- Patrz, Rusek czołgiem jedzie!
- Nie wezmę was do piekła, jeśli przyjedziecie do mnie jakimś samochodem i wykonacie moje polecenie.
Polak przyjechał Syrenka, Niemiec Mercedesem, Rusek nie przyjechał. Diabeł decyduje:
- Trudno, zaczynamy bez niego. Musicie tak kopnąć swój samochód, żeby się rozleciał. Polak kopnął lekko Syrenkę i rozpadła się na kawałki. Niemiec spogląda na Mercedesa i zastanawia się jak by tu go kopnąć, nagle zaczyna się śmiać.
- Czemu się śmiejesz? - pyta Polak.
- Patrz, Rusek czołgiem jedzie!
14153
Dowcip #29320. Polak, Rusek i Niemiec spotkali diabła, który im mówi w kategorii: „Śmieszne żarty o diable”.
Polak, Rusek i Niemiec płyną łódką. Diabeł mówi:
- Jeśli nie wyrzucicie czegoś cennego to zatoniecie.
Niemiec wyrzuca złoty zegarek. Rusek wyrzuca pieniądze. Diabeł do Polaka:
- A co Ty wyrzucisz?
Polak wziął za szmaty Ruska i Niemca i wyrzucił ich za burtę.
- Jeśli nie wyrzucicie czegoś cennego to zatoniecie.
Niemiec wyrzuca złoty zegarek. Rusek wyrzuca pieniądze. Diabeł do Polaka:
- A co Ty wyrzucisz?
Polak wziął za szmaty Ruska i Niemca i wyrzucił ich za burtę.
2584
Dowcip #25991. Polak, Rusek i Niemiec płyną łódką. w kategorii: „Śmieszny humor o diable”.
Diabeł kazał Polakowi, Niemcowi i Rusakowi nie sikać przez tydzień. Polakowi chciało się sikać więc wywiercił dziurę do Niemca. Niemcowi też chciało się sikać więc wywiercił dziurę do Ruska. Po tygodniu przychodzi diabeł do Polaka ani kropelki, pierwsze miejsce. Idzie do Niemca kropelka, drugie miejsce. Idzie do Ruska puka do drzwi puk puk.
- Tak, już płynę.
- Tak, już płynę.
2554
Dowcip #614. Diabeł kazał Polakowi, Niemcowi i Rusakowi nie sikać przez tydzień. w kategorii: „Śmieszny humor o diable”.
Diabeł mówi do Niemca, Polaka i Ruska:
- Przynieście mi coś czarnego.
Po chwili przychodzi Polak i Rusek. Polak ma czekoladę, a Rusek węgiel no to diabeł mówi, żeby zjedli to co przynieśli. Polak bez problemu zjada czekoladę. Rusek po chwili też węgiel. Nagle Rusek zaczął się bardzo śmiać diabeł się pyta z czego się śmieje.
Rusek mówi mu, że Niemiec idzie z całym stadem Murzynów.
- Przynieście mi coś czarnego.
Po chwili przychodzi Polak i Rusek. Polak ma czekoladę, a Rusek węgiel no to diabeł mówi, żeby zjedli to co przynieśli. Polak bez problemu zjada czekoladę. Rusek po chwili też węgiel. Nagle Rusek zaczął się bardzo śmiać diabeł się pyta z czego się śmieje.
Rusek mówi mu, że Niemiec idzie z całym stadem Murzynów.
1168
Dowcip #27221. Diabeł mówi do Niemca, Polaka i Ruska w kategorii: „Dowcipy o diable”.
Diabeł zwołał Polaka, Ruska i Niemca i mówi:
- Każdy z was dostanie do tresury małego pieska i zostanie z nim zamknięty w pokoju. Za miesiąc wrócę i sprawdzę, jak wam poszło. Ten kto najlepiej wytresuje pieska dostanie bogactwa jakie sobie tylko wymarzy.
Po miesiącu wraca i sprawdza. Wchodzi do Niemca, a ten sadza pieska przy perkusji, a piesek odwala na niej solówkę jakiej jeszcze świat nie widział. Wchodzi do Ruska, ten daje pieskowi harmoszkę, a ten jak nie zacznie grać i wywijać kozaczoki. Wchodzi do Polaka, a on siedzi w kącie a w drugim kącie siedzi trzęsący się i wychudzony piesek. Diabeł pyta zaskoczony:
- Ej Polak! Wytresowałeś psa?
- Wytresowałem.
- No to pokaż co on potrafi!
Polak spokojnie wyciąga jabłko z kieszeni i zaczyna je wolno wycierać. Piesek patrzy na niego i trzęsącym się głosem mówi:
- Daj gryza Krzysiu.
- Każdy z was dostanie do tresury małego pieska i zostanie z nim zamknięty w pokoju. Za miesiąc wrócę i sprawdzę, jak wam poszło. Ten kto najlepiej wytresuje pieska dostanie bogactwa jakie sobie tylko wymarzy.
Po miesiącu wraca i sprawdza. Wchodzi do Niemca, a ten sadza pieska przy perkusji, a piesek odwala na niej solówkę jakiej jeszcze świat nie widział. Wchodzi do Ruska, ten daje pieskowi harmoszkę, a ten jak nie zacznie grać i wywijać kozaczoki. Wchodzi do Polaka, a on siedzi w kącie a w drugim kącie siedzi trzęsący się i wychudzony piesek. Diabeł pyta zaskoczony:
- Ej Polak! Wytresowałeś psa?
- Wytresowałem.
- No to pokaż co on potrafi!
Polak spokojnie wyciąga jabłko z kieszeni i zaczyna je wolno wycierać. Piesek patrzy na niego i trzęsącym się głosem mówi:
- Daj gryza Krzysiu.
951
Dowcip #27222. Diabeł zwołał Polaka, Ruska i Niemca i mówi w kategorii: „Żarty o diable”.
Diabeł porwał Polaka, Ruska i Niemca. Mówi do nich:
- Naprawcie mi pralkę.
Zaczyna Niemiec i nic, drugi jest Rusek i nic, a trzeci jest Polak i mu się udało. Diabeł pyta się go:
-Jak żeś to zrobił?
Na to Polak:
- Życie każdej pralki to kalgon.
- Naprawcie mi pralkę.
Zaczyna Niemiec i nic, drugi jest Rusek i nic, a trzeci jest Polak i mu się udało. Diabeł pyta się go:
-Jak żeś to zrobił?
Na to Polak:
- Życie każdej pralki to kalgon.
1640
Dowcip #26784. Diabeł porwał Polaka, Ruska i Niemca. w kategorii: „Śmieszne żarty o diable”.
Polak, Rusek i Niemiec spotkali diabła. Powiedział:
- Niech każdy z was przyniesie coś do czyszczenia albo zabiję!
Polak przyniósł szczoteczkę do zębów, Niemiec szczotkę do kibla, a Ruska jeszcze nie ma ...
- Dobra, nie czekamy na niego, teraz wyczyśćcie tym zęby!
Polak wyczyścił, wiadomo, szczoteczka do zębów ... Niemiec nie umie zacząć i płacze i śmieje się jednocześnie ...
- Czemu płaczesz? - diabeł spytał.
- Jak to czemu? Muszę wyczyścić zęby szczotką do kibla!
- A czemu się śmiejesz?
- Bo Rusek jedzie z maszyną do czyszczenia ulic!
- Niech każdy z was przyniesie coś do czyszczenia albo zabiję!
Polak przyniósł szczoteczkę do zębów, Niemiec szczotkę do kibla, a Ruska jeszcze nie ma ...
- Dobra, nie czekamy na niego, teraz wyczyśćcie tym zęby!
Polak wyczyścił, wiadomo, szczoteczka do zębów ... Niemiec nie umie zacząć i płacze i śmieje się jednocześnie ...
- Czemu płaczesz? - diabeł spytał.
- Jak to czemu? Muszę wyczyścić zęby szczotką do kibla!
- A czemu się śmiejesz?
- Bo Rusek jedzie z maszyną do czyszczenia ulic!
745
Dowcip #25849. Polak, Rusek i Niemiec spotkali diabła. w kategorii: „Żarty o diable”.
Tusk umarł i dostał możliwość wyboru miedzy Niebem, a Piekłem. W Niebie widzi modlących się, grających na harfach, śpiewających. Nuda. Za to w Piekle balanga, popijawy, panienki, wesołe towarzystwo ... Wybrał Piekło. Ale jak tam trafił, balangi już nie było, tylko tradycyjnie umieścili go w kotle ze smołą.
Tusk na to wszystko poskarżył się diabłu, że nie tak miało być. Na co ten odparł:
- Sam to wiesz najlepiej, kampania wyborcza ma swoje prawa.
Tusk na to wszystko poskarżył się diabłu, że nie tak miało być. Na co ten odparł:
- Sam to wiesz najlepiej, kampania wyborcza ma swoje prawa.
13190
Dowcip #26458. Tusk umarł i dostał możliwość wyboru miedzy Niebem, a Piekłem. w kategorii: „Kawały o diable”.
Polak, Niemiec i Rusek spotykają diabła ... Diabeł karze im wejść na coś wysokiego bo jak nie to zabije. Więc Polak wlazł na lampę, Niemiec na wieżowiec ... Diabeł nie czekając na Ruska mówi:
- To teraz zeskoczcie.
Polak bez problemu skoczył, a Niemiec płacze i się śmieje.
Diabeł pyta się Niemca:
- Czemu płaczesz?
- Bo jak skocze to się zabije.
- A czemu się śmiejesz?
- Bo Rusek wlazł na Mont Everest.
- To teraz zeskoczcie.
Polak bez problemu skoczył, a Niemiec płacze i się śmieje.
Diabeł pyta się Niemca:
- Czemu płaczesz?
- Bo jak skocze to się zabije.
- A czemu się śmiejesz?
- Bo Rusek wlazł na Mont Everest.
235