Dowcipy o ciąży
Pewnego człowieka życie zmusiło do emigracji zarobkowej. Wyjeżdżając zostawił żonę pod opieką najlepszego przyjaciela. Po kilku miesiącach nadszedł list od żony z prośba o próbkę spermy męża. Nie dziwiąc się zanadto człowiek wysłał żonie spermę w kopercie. Wkrótce nadszedł list: ”Jestem w ciąży”. Po roku czasu znów nadeszła prośba o spermę, którą znowu skwapliwie spełnił. Rezultat był do przewidzenia.”Jestem w ciąży” - oznajmiała żona w kolejnym liście. Przez następne trzy lata sytuacja się powtarzała. Naszego bohatera, zmuszonego do wysyłania żonie środków na utrzymanie piątki pociech, przestała cieszyć wizja stale powiększającej się rodziny. Dlatego też gdy nadszedł kolejny list, w którym żona domagała się mężowego nasienia, wziął on białko z jajka, zmieszał ze śliną i odrobiną mleka i tak spreparowaną mieszankę posłał żonie. Nie na wiele się to zdało, gdyż już po tygodniu nadszedł list zawiadamiający o kolejnej ciąży małżonki. Mężczyzna nie posiadał się ze zdumienia:
- Niemożliwe, wynalazłem spermę!
- Niemożliwe, wynalazłem spermę!
315
Dowcip #23539. Pewnego człowieka życie zmusiło do emigracji zarobkowej. w kategorii: „Kawały o kobietach w ciąży”.
Pewien proboszcz mieszkał sobie na parafii. Żyło mu się radośnie, jednak pewnego dnia zaczął go boleć brzuch. Poszedł do lekarza, a ten stwierdził zapalenie wyrostka robaczkowego. Konieczna operacja. Skierowano go do pewnego chirurga. Chirurg ten miał młodą i bardzo atrakcyjną córkę, która powodzenie wśród wielbicieli płci pięknej miała ogromne. Tak się stało, że nieszczęśliwie zaszła w ciążę jeszcze przed osiągnięciem dojrzałości, a dziecko odebrał jej ojciec tuż przed operacją proboszcza. Pomyślał sobie
chirurg tak: ” I co ja teraz zrobię, córka ma nieślubne dziecko, wstyd jak nie wiem, a zaraz muszę operować proboszcza”. Chirurg postanowił więc, że dziecko to podrzuci proboszczowi jako jego własne. Tak też zrobił. Podczas operacji zrobił duże cięcie, które miało przypominać cesarkę, a kiedy proboszcz obudził się po operacji, chirurg rzecze do niego tak:
- Proszę księdza! To jest sensacja naukowa! To nie był wyrostek, tylko ksiądz był w ciąży! Oto ono! To niesamowite, ale ksiądz jest pierwszym na świecie mężczyzną, który zaszedł w ciążę!
- O mój Boże! - wystraszył się proboszcz - ja to dziecko przyjmę, ale mam wielką prośbę do pana doktora, niech to zostanie tylko między nami, dobrze?
- Oczywiście. - odrzekł chirurg zadowolony, że udało mu się wcisnąć taki kit - Tajemnica lekarska! Nikt się o tym nie dowie.
Po dwudziestu latach z dziecka wyrosła piękna kobieta, a ksiądz wezwał ją na poważną rozmowę.
- Posłuchaj mnie dziecko, musimy poważnie porozmawiać. Otóż ja, tak naprawdę, nie jestem twoim wujem ...
- Ja wiem! - przerwała mu córka - Domyślałam się już dawno, jesteś na pewno moim ojcem, tak?
- Nie dziecko, ja jestem twoją matką, twoim ojcem jest ksiądz Stanisław.
chirurg tak: ” I co ja teraz zrobię, córka ma nieślubne dziecko, wstyd jak nie wiem, a zaraz muszę operować proboszcza”. Chirurg postanowił więc, że dziecko to podrzuci proboszczowi jako jego własne. Tak też zrobił. Podczas operacji zrobił duże cięcie, które miało przypominać cesarkę, a kiedy proboszcz obudził się po operacji, chirurg rzecze do niego tak:
- Proszę księdza! To jest sensacja naukowa! To nie był wyrostek, tylko ksiądz był w ciąży! Oto ono! To niesamowite, ale ksiądz jest pierwszym na świecie mężczyzną, który zaszedł w ciążę!
- O mój Boże! - wystraszył się proboszcz - ja to dziecko przyjmę, ale mam wielką prośbę do pana doktora, niech to zostanie tylko między nami, dobrze?
- Oczywiście. - odrzekł chirurg zadowolony, że udało mu się wcisnąć taki kit - Tajemnica lekarska! Nikt się o tym nie dowie.
Po dwudziestu latach z dziecka wyrosła piękna kobieta, a ksiądz wezwał ją na poważną rozmowę.
- Posłuchaj mnie dziecko, musimy poważnie porozmawiać. Otóż ja, tak naprawdę, nie jestem twoim wujem ...
- Ja wiem! - przerwała mu córka - Domyślałam się już dawno, jesteś na pewno moim ojcem, tak?
- Nie dziecko, ja jestem twoją matką, twoim ojcem jest ksiądz Stanisław.
26
Dowcip #24093. Pewien proboszcz mieszkał sobie na parafii. w kategorii: „Śmieszny humor o kobietach w ciąży”.
Małolata zwierza się matce, że zaszła w ciąże. Matka dostała histerii słysząc to wyznanie i krzyczy na córkę.
- Ależ mamo - tłumaczy się córka - wszystkiemu winna ta cholerna mgła - nawet na szesnaście centymetrów nie było nic widać!
- Ależ mamo - tłumaczy się córka - wszystkiemu winna ta cholerna mgła - nawet na szesnaście centymetrów nie było nic widać!
05
Dowcip #17575. Małolata zwierza się matce, że zaszła w ciąże. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o kobietach w ciąży”.
Do cadyka przyjechał pewien chasyd i żali się, że interesy idą źle. Ale, ponieważ ludzie jeszcze nie znają opłakanego stanu jego interesów, więc córka jego może jeszcze zrobić dobrą partię. Właśnie swatają jej młodego człowieka z dobrej zamożnej rodziny, ma on jednak jeden mały feler: jest trochę niedowiarkiem.
- Ani mi się waż oddać córkę takiemu! - krzyczy rabin.
- Lepiej oddaj ją szewcowi lub furmanowi, ale niedowiarkowi nigdy!
- Rabbi - powiada chasyd w pokorze - moja córka też ma mały feler.
- Jaki?
- Ona jest tak jakby trochę w ciąży.
- Ani mi się waż oddać córkę takiemu! - krzyczy rabin.
- Lepiej oddaj ją szewcowi lub furmanowi, ale niedowiarkowi nigdy!
- Rabbi - powiada chasyd w pokorze - moja córka też ma mały feler.
- Jaki?
- Ona jest tak jakby trochę w ciąży.
03
Dowcip #13836. Do cadyka przyjechał pewien chasyd i żali się, że interesy idą źle. w kategorii: „Żarty o ciąży”.
Pani na biologii pyta dzieci, jakie znają węże.
Jasio:
- Ja znam!
A pani na to:
- To powiedz.
Jasio:
- Wąż rozporkowy. Ugryzł moja siostrę i puchła 9 miesięcy.
Jasio:
- Ja znam!
A pani na to:
- To powiedz.
Jasio:
- Wąż rozporkowy. Ugryzł moja siostrę i puchła 9 miesięcy.
38
Dowcip #17193. Pani na biologii pyta dzieci, jakie znają węże. w kategorii: „Humor o ciąży”.
- Jak doszło do tego, że Basia zaszła w ciążę?
- To wszystko przez jej ojca!
- Jak to przez ojca?
- No, właśnie się wycofywałem kiedy on wszedł do pokoju i kopnął mnie w dupę!
- To wszystko przez jej ojca!
- Jak to przez ojca?
- No, właśnie się wycofywałem kiedy on wszedł do pokoju i kopnął mnie w dupę!
19