Dowcipy o chłopach
Dwóch uczonych jedzie samochodem i nagle zwalone drzewo zagrodziło im drogę. Wysiedli, zaczęli rozprawiać, wygłaszać mądre kwestie, nagle podchodzi do nich wieśniak, bierze drzewo i za jednym zamachem odrzuca na bok. Uczeni spojrzeli na siebie i jeden z nich powiedział:
- Phi, wielka mi rzecz, siłą!
- Phi, wielka mi rzecz, siłą!
05
Dowcip #22610. Dwóch uczonych jedzie samochodem i nagle zwalone drzewo zagrodziło im w kategorii: „Śmieszne dowcipy o chłopach”.
Autobus. Siedzi sobie starsza pani i widzi, a tam młody chłopak ziewa i ostro otwiera buzię. Ona na to:
- Dziękuje!
Koleś:
- Za co?
- Za to, że Pan mnie nie połknął!
- Małp nie jadam!
- Dziwne wydawało mi się, że świnie wszystko jedzą!
- Dziękuje!
Koleś:
- Za co?
- Za to, że Pan mnie nie połknął!
- Małp nie jadam!
- Dziwne wydawało mi się, że świnie wszystko jedzą!
516
Dowcip #7387. Autobus. w kategorii: „Humor o chłopach”.
Chłop u lekarza.
- Doktorze. Od 3 dni nie mogę się wysikać.
- Proszę się rozebrać. Co się Pan dziwisz? Masz Pan go na supeł zawiązany.
- O kurde. Znowu zapomniałem kupić chleb.
- Doktorze. Od 3 dni nie mogę się wysikać.
- Proszę się rozebrać. Co się Pan dziwisz? Masz Pan go na supeł zawiązany.
- O kurde. Znowu zapomniałem kupić chleb.
511
Dowcip #11845. Chłop u lekarza. w kategorii: „Kawały o chłopach”.
Chłop pyta innego:
- Wiesz, czym karze się za bigamię?
- Nie.
- Dwoma teściowymi.
- Wiesz, czym karze się za bigamię?
- Nie.
- Dwoma teściowymi.
27
Dowcip #27174. Chłop pyta innego w kategorii: „Żarty o chłopach”.
Idzie chłop łotewski przez pole. Zbiera do parcianego wora kamienie. Widzi chłop przed sobą ziemniaczaną łodygę. Przeciera oczy ze zdumienia. Myśli, że ma halucynacje. Ale nie. Ziemniaczana łodyga nadal w ziemi stoi. Rzuca chłop wór o ziemię. Biegnie co tchu. Buta ostatniego zgubił. To nieważne. Będzie miał zimnioka. Będzie miał święta. Naje się na zaś. Szarpie chłop łodygę i wyrywa ją z ziemi. No końcu łodygi nie ma bulwy. Jest tylko małe, metalowe kółeczko. Nie ma zimnioka. Nie ma świąt. Jest tylko granat i otchłań rozpaczy. Politbiuro bywa dowcipne.
1287
Dowcip #27380. Idzie chłop łotewski przez pole. Zbiera do parcianego wora kamienie. w kategorii: „Śmieszne żarty o chłopach”.
Przyjeżdża chłop koniem na bazar i krzyczy:
- Ludzie, ludzie ziemniaki przywiozłem!
A koń na to:
- Tak, Ty przywiozłeś ...
- Ludzie, ludzie ziemniaki przywiozłem!
A koń na to:
- Tak, Ty przywiozłeś ...
17
Dowcip #27921. Przyjeżdża chłop koniem na bazar i krzyczy w kategorii: „Śmieszne kawały o chłopach”.
Przychodzi chłop do apteki i pyta się farmaceutki:
- Czy jest jakiś krem na bóle?
- Na bule to skacze Mateja.
- Czy jest jakiś krem na bóle?
- Na bule to skacze Mateja.
85
Dowcip #20842. Przychodzi chłop do apteki i pyta się farmaceutki w kategorii: „Żarty o chłopach”.
W gospodzie przy butelce spotykają się dwaj chłopi i jeden mówi:
- Wiesz co? Mój koń jest bardzo mądry.
- Tak? A dlaczego?
- Bo jak mu mówię: ”Idziesz czy nie?”, to on idzie, albo nie.
- Wiesz co? Mój koń jest bardzo mądry.
- Tak? A dlaczego?
- Bo jak mu mówię: ”Idziesz czy nie?”, to on idzie, albo nie.
52
Dowcip #22077. W gospodzie przy butelce spotykają się dwaj chłopi i jeden mówi w kategorii: „Śmieszny humor o chłopach”.
Jechał chłop wozem i uderzył konia batem. Koń odwraca łeb i mówi:
- Jak mnie jeszcze raz uderzysz, to ci tak z kopa oddam, że się w lustrze nie poznasz!
Chłop zdziwiony:
- Pierwszy raz w życiu słyszę żeby koń mówił!
- Ja też - przytaknął siedzący obok chłopa pies.
- Jak mnie jeszcze raz uderzysz, to ci tak z kopa oddam, że się w lustrze nie poznasz!
Chłop zdziwiony:
- Pierwszy raz w życiu słyszę żeby koń mówił!
- Ja też - przytaknął siedzący obok chłopa pies.
15
Dowcip #18561. Jechał chłop wozem i uderzył konia batem. w kategorii: „Śmieszne kawały o chłopach”.
Chłop wjechał na targowisko konnym wozem i woła:
- Ziemniaki przywiozłem, ziemniaki przywiozłem!
Wtem koń się odwraca i mówi:
- Ty przywiozłeś? Ty?
Chłop zdziwiony:
- Pierwszy raz w życiu słyszę żeby koń mówił ludzkim głosem!
- Ja też - przytaknął siedzący obok chłopa pies.
- Ziemniaki przywiozłem, ziemniaki przywiozłem!
Wtem koń się odwraca i mówi:
- Ty przywiozłeś? Ty?
Chłop zdziwiony:
- Pierwszy raz w życiu słyszę żeby koń mówił ludzkim głosem!
- Ja też - przytaknął siedzący obok chłopa pies.
39