Dowcipy o barmanach
W restauracji Masztalski dopada barmana.
- Byłech tu wczoraj? - pyta rozgorączkowany.
- Był pan.
- Przepiłech pięć tysięcy?
- Przepił pan.
- No i całe szczęście, bo już myślołech, żech stracił!
- Byłech tu wczoraj? - pyta rozgorączkowany.
- Był pan.
- Przepiłech pięć tysięcy?
- Przepił pan.
- No i całe szczęście, bo już myślołech, żech stracił!
05
Dowcip #6334. W restauracji Masztalski dopada barmana. w kategorii: „Śmieszny humor o barmanach”.
Muzułmanin, żyd i czarnuch wchodzą do baru. Barman podnosi wzrok i mówi:
- Wypieprzać!
- Wypieprzać!
4761
Dowcip #30672. Muzułmanin, żyd i czarnuch wchodzą do baru. w kategorii: „Żarty o barmanach”.
Przychodzi pedał do baru i gejowskim głosikiem prosi barmana:
- Proszę piwko.
Na to barman:
- Nie, pedałom nie sprzedajemy!
Lekko poddenerwowany gej ruszył do innego baru:
- Poproszę piwo!
- Nie gejom nie sprzedajemy.
Wkurzony pedał wchodzi do trzeciego baru i męskim donośnym głosem mówi:
- Piwo proszę!
Na to przestraszony barman:
- Ty brutalu. -pedalskim głosikiem.
- Proszę piwko.
Na to barman:
- Nie, pedałom nie sprzedajemy!
Lekko poddenerwowany gej ruszył do innego baru:
- Poproszę piwo!
- Nie gejom nie sprzedajemy.
Wkurzony pedał wchodzi do trzeciego baru i męskim donośnym głosem mówi:
- Piwo proszę!
Na to przestraszony barman:
- Ty brutalu. -pedalskim głosikiem.
1023
Dowcip #15851. Przychodzi pedał do baru i gejowskim głosikiem prosi barmana w kategorii: „Śmieszne żarty o barmanach”.
Pyta się żyd barmana:
- Panie , co będzie w lecie...
- Co ma być? Upał. Zastój w interesach. Rodzina pojedzie na wczasy. Ceny trochę wzrosną.
- Ale ja pana pytam, co będzie w lecie...
- A co jeszcze ma być? Sąsiad zbankrutuje.
- Pan mnie nie przerywa! Ja się pytam, co będzie w lecie, kiedy panu już teraz tak nogi śmierdzą?
- Panie , co będzie w lecie...
- Co ma być? Upał. Zastój w interesach. Rodzina pojedzie na wczasy. Ceny trochę wzrosną.
- Ale ja pana pytam, co będzie w lecie...
- A co jeszcze ma być? Sąsiad zbankrutuje.
- Pan mnie nie przerywa! Ja się pytam, co będzie w lecie, kiedy panu już teraz tak nogi śmierdzą?
1420
Dowcip #33504. Pyta się żyd barmana w kategorii: „Kawały o barmanach”.
Przychodzi facet do baru, ręką zaczesuje włosy do tyłu, bardzo grzecznie mówi:
- Poproszę piwo!?
- Pedałom nie sprzedajemy, odpowiada barman.
Lekko wkurzony facet poszedł do drugiego baru, znowu ręką zaczesując włosy do tyłu, grzecznie mówi:
- Poproszę piwo?
- Pedałom nie sprzedajemy, odpowiada barman.
Wkurzony już całkiem poszedł do trzeciego baru, siada za stołem, uderza ręką w blat i krzyczy:
- Poproszę piwo!
Na to barman zaczesując włosy do tyłu, grzecznie mówi:
- Jaki brutal?!
- Poproszę piwo!?
- Pedałom nie sprzedajemy, odpowiada barman.
Lekko wkurzony facet poszedł do drugiego baru, znowu ręką zaczesując włosy do tyłu, grzecznie mówi:
- Poproszę piwo?
- Pedałom nie sprzedajemy, odpowiada barman.
Wkurzony już całkiem poszedł do trzeciego baru, siada za stołem, uderza ręką w blat i krzyczy:
- Poproszę piwo!
Na to barman zaczesując włosy do tyłu, grzecznie mówi:
- Jaki brutal?!
113
Dowcip #2798. Przychodzi facet do baru, ręką zaczesuje włosy do tyłu w kategorii: „Śmieszne dowcipy o barmanach”.
Do baru wchodzi klient. Zamawia drinka. Wokoło pusto, więc zagaduje barmana.
- Jak pan myśli, czy lewica wygra wybory w ...
Barman przerywa mu gwałtownie:
- Żadnych rozmów o polityce w tym barze. Taka zasada.
Klient milczy przez chwilę.
- A wie pan, że papież ...
Barman znowu przerywa mu gwałtownie:
- Żadnych dyskusji o religii również.
Zniecierpliwiony klient patrzy na barmana i zapytuje:
- A o seksie można?
- Można.
- To pieprz się pan!
- Jak pan myśli, czy lewica wygra wybory w ...
Barman przerywa mu gwałtownie:
- Żadnych rozmów o polityce w tym barze. Taka zasada.
Klient milczy przez chwilę.
- A wie pan, że papież ...
Barman znowu przerywa mu gwałtownie:
- Żadnych dyskusji o religii również.
Zniecierpliwiony klient patrzy na barmana i zapytuje:
- A o seksie można?
- Można.
- To pieprz się pan!
114
Dowcip #3245. Do baru wchodzi klient. Zamawia drinka. w kategorii: „Żarty o barmanach”.
Wchodzi młody chłopak do baru:
- Barman, sześć piw.
- Aż sześć? Świętujesz coś?
- Tak. Moje pierwsze fellatio.
- No to gratuluje, dam Ci siódme piwo na koszt firmy.
- Nie, dzięki. Jeśli sześć piw nie zabije tego smaku to siódme też nic nie da.
- Barman, sześć piw.
- Aż sześć? Świętujesz coś?
- Tak. Moje pierwsze fellatio.
- No to gratuluje, dam Ci siódme piwo na koszt firmy.
- Nie, dzięki. Jeśli sześć piw nie zabije tego smaku to siódme też nic nie da.
13
Dowcip #17042. Wchodzi młody chłopak do baru w kategorii: „Kawały o barmanach”.
Zima. Do knajpy wchodzi Żyd zostawiając otwarte drzwi. Barman natychmiast reaguje:
- Panie, zamknij pan te drzwi, przecież na dworze jest zimno.
- Czy panu się wydaje, że jak zamknę te drzwi to na dworze zrobi się cieplej?
- Panie, zamknij pan te drzwi, przecież na dworze jest zimno.
- Czy panu się wydaje, że jak zamknę te drzwi to na dworze zrobi się cieplej?
17
Dowcip #9317. Zima. Do knajpy wchodzi Żyd zostawiając otwarte drzwi. w kategorii: „Humor o barmanach”.
Przychodzi mucha do baru i mówi:
- Poproszę kupę.
- Co?- pyta barman.
- Gówno.
- Poproszę kupę.
- Co?- pyta barman.
- Gówno.
832
Dowcip #1405. Przychodzi mucha do baru i mówi w kategorii: „Śmieszne dowcipy o barmanach”.
Przychodzi facet do baru i mówi do barmana:
- Flaszkę wódki proszę. Musze się dziś koniecznie upić.
- Co się stało? - pyta barman.
- Właśnie dowiedziałem się, że mój brat jest pedałem.
- No tak to dobry powód, żeby się upić. Współczuje panu.
Tydzień później ten sam gość wpada do tego samego baru i prosi tego samego barmana o flaszkę wódki, mówiąc że musi się upić.
- Co się tym razem stało? - pyta zaciekawiony barman.
- Właśnie dowiedziałem się, że mój ojciec jest pedałem - odpowiada gościu.
- Bardzo mi przykro z tego powodu - odpowiada barman i stawia na ladzie flaszkę.
Minął kolejny tydzień i znów ten sam gość wpada do tego samego baru i u tego samego barmana zamawia kolejną flaszkę znów mówiąc, że musi się dziś zalać.
- Przepraszam pana bardzo, że się wtrącam w nieswoje sprawy ale czy jest ktoś w pana rodzinie kto sypia z kobietami? - pyta barman
- Tak, moja żona. Właśnie się o tym dowiedziałem. - odpowiada gościu.
- Flaszkę wódki proszę. Musze się dziś koniecznie upić.
- Co się stało? - pyta barman.
- Właśnie dowiedziałem się, że mój brat jest pedałem.
- No tak to dobry powód, żeby się upić. Współczuje panu.
Tydzień później ten sam gość wpada do tego samego baru i prosi tego samego barmana o flaszkę wódki, mówiąc że musi się upić.
- Co się tym razem stało? - pyta zaciekawiony barman.
- Właśnie dowiedziałem się, że mój ojciec jest pedałem - odpowiada gościu.
- Bardzo mi przykro z tego powodu - odpowiada barman i stawia na ladzie flaszkę.
Minął kolejny tydzień i znów ten sam gość wpada do tego samego baru i u tego samego barmana zamawia kolejną flaszkę znów mówiąc, że musi się dziś zalać.
- Przepraszam pana bardzo, że się wtrącam w nieswoje sprawy ale czy jest ktoś w pana rodzinie kto sypia z kobietami? - pyta barman
- Tak, moja żona. Właśnie się o tym dowiedziałem. - odpowiada gościu.
1035