
Dowcipy o babie
Przychodzi gruba baba do lekarza. Lekarz pyta:
- Bierze pani te tabletki na odchudzanie?
- Tak, biorę.
- A ile?
- Ile, ile... Aż się najem!
- Bierze pani te tabletki na odchudzanie?
- Tak, biorę.
- A ile?
- Ile, ile... Aż się najem!
211
Dowcip #5810. Przychodzi gruba baba do lekarza. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o babie”.
Przychodzi baba do lekarza rozebrała się i pyta:
- Gdzie mam położyć ubrania?
Lekarz odpowiada:
- Obok moich.
- Gdzie mam położyć ubrania?
Lekarz odpowiada:
- Obok moich.
28
Dowcip #5830. Przychodzi baba do lekarza rozebrała się i pyta w kategorii: „Śmieszne żarty o babie”.

Przychodzi kobieta do ginekologa i mówi:
- Panie doktorze, każdy mężczyzna po stosunku ze mną mówi, że mam cipkę jak studnia.
A doktor zagląda tam gdzie trzeba i mówi:
- O nic dziwnego ego ego ego.
- Panie doktorze, każdy mężczyzna po stosunku ze mną mówi, że mam cipkę jak studnia.
A doktor zagląda tam gdzie trzeba i mówi:
- O nic dziwnego ego ego ego.
58
Dowcip #6392. Przychodzi kobieta do ginekologa i mówi w kategorii: „Śmieszne dowcipy o babie”.
Przychodzi baba z małpą na głowie do lekarza. Lekarz pyta:
- Co pani dolega?
Więc małpa na to:
- Mnie nic, tylko coś mi się do tyłka przykleiło.
- Co pani dolega?
Więc małpa na to:
- Mnie nic, tylko coś mi się do tyłka przykleiło.
48
Dowcip #6650. Przychodzi baba z małpą na głowie do lekarza. w kategorii: „Żarty o babie”.

Przychodzi chłop do weterynarza:
- Doktorze, świnie nie chcą żreć!
- Cóż, musi je pan wziąć do lasu i przelecieć, to dobrze na nie wpływa.
Chłop zrobił, jak mu lekarz kazał, zapakował świnie do Żuka, wywiózł do lasu i po kolei przeleciał. Nie pomogło.
- Panie doktorze, dalej nie chcą żreć.
- Musi pan je zabrać w nocy.
Jak powiedział lekarz, tak chłop zrobił. Zapakował świnie do Żuka, wywiózł nocą do lasu i przeleciał po kolei. Wrócił zmęczony nad ranem i położył się spać. Za godzinę budzi go przerażona baba.
- Wstawaj, stary! Wstawaj!
- Co?
- Świnie!
- Żrą?
- Nie! Siedzą w Żuku i trąbią.
- Doktorze, świnie nie chcą żreć!
- Cóż, musi je pan wziąć do lasu i przelecieć, to dobrze na nie wpływa.
Chłop zrobił, jak mu lekarz kazał, zapakował świnie do Żuka, wywiózł do lasu i po kolei przeleciał. Nie pomogło.
- Panie doktorze, dalej nie chcą żreć.
- Musi pan je zabrać w nocy.
Jak powiedział lekarz, tak chłop zrobił. Zapakował świnie do Żuka, wywiózł nocą do lasu i przeleciał po kolei. Wrócił zmęczony nad ranem i położył się spać. Za godzinę budzi go przerażona baba.
- Wstawaj, stary! Wstawaj!
- Co?
- Świnie!
- Żrą?
- Nie! Siedzą w Żuku i trąbią.
312
Dowcip #6774. Przychodzi chłop do weterynarza w kategorii: „Śmieszne żarty o babie”.
Wchodzi baba do sklepu i mówi:
- Co to jest to okrągłe czerwone?
- To są jabłka proszę pani.
- To poproszę kilo i każde oddzielnie zapakować. A co to jest to włochate, szaro - zielone?
- To jest kiwi proszę pani.
- To poproszę kilo i każde oddzielnie zapakować. A co to jest to małe, szare, okrągłe?
- To jest mak proszę pani, ale cholera nie do sprzedania.
- Co to jest to okrągłe czerwone?
- To są jabłka proszę pani.
- To poproszę kilo i każde oddzielnie zapakować. A co to jest to włochate, szaro - zielone?
- To jest kiwi proszę pani.
- To poproszę kilo i każde oddzielnie zapakować. A co to jest to małe, szare, okrągłe?
- To jest mak proszę pani, ale cholera nie do sprzedania.
18
Dowcip #7246. Wchodzi baba do sklepu i mówi w kategorii: „Śmieszny humor o babie”.

Jedzie baba samochodem, zatrzymuje ją policjant i mówi:
- Przekroczyła pani sześćdziesiątkę!
Baba na to:
- Co pan oszalał? To ten kapelusz mnie tak postarza!
- Przekroczyła pani sześćdziesiątkę!
Baba na to:
- Co pan oszalał? To ten kapelusz mnie tak postarza!
38
Dowcip #7323. Jedzie baba samochodem, zatrzymuje ją policjant i mówi w kategorii: „Śmieszne żarty o babie”.
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, ostatnio boli mnie brzuch.
Lekarz na to:
- Może pani coś zjadła?
- Tylko śledzia w puszce.
- Może ryba była przeterminowana.
A baba:
- Nie wiem, nie otworzyłam jeszcze.
- Panie doktorze, ostatnio boli mnie brzuch.
Lekarz na to:
- Może pani coś zjadła?
- Tylko śledzia w puszce.
- Może ryba była przeterminowana.
A baba:
- Nie wiem, nie otworzyłam jeszcze.
28
Dowcip #7584. Przychodzi baba do lekarza i mówi w kategorii: „Żarty o babie”.

Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Ugryzł mnie pies.
- Gdzie? - pyta lekarz.
- Za rogiem, koło poczty.
- Ugryzł mnie pies.
- Gdzie? - pyta lekarz.
- Za rogiem, koło poczty.
34
Dowcip #7588. Przychodzi baba do lekarza i mówi w kategorii: „Śmieszne żarty o babie”.
Przychodzi baba do lekarza z siekierą w plecach i cegłą w zębach. Lekarz się pyta:
- Co pani dolega?
A ona na to:
- Wie pan jak mnie mąż siekną to, aż mnie zamurowało!
- Co pani dolega?
A ona na to:
- Wie pan jak mnie mąż siekną to, aż mnie zamurowało!
34
Dowcip #7593. Przychodzi baba do lekarza z siekierą w plecach i cegłą w zębach. w kategorii: „Śmieszne kawały o babie”.
