Dowcipy o babci
Babcia słyszy strzały w szafie, otwiera, a tam marynarka wojenna.
511
Dowcip #22452. Babcia słyszy strzały w szafie, otwiera, a tam marynarka wojenna. w kategorii: „Śmieszne żarty o babci”.
Jedzie cała rodzinka samochodem i nagle wybiega na ulicę dziecko. Kierowca doskonale prowadzi samochód omijając chłopca. Podbiega do niego policjant i mówi:
- Świetnie pan prowadzi, za ten wyczyn nasza komenda ofiaruje panu w nagrodę tysiąca złotych. A czy można wiedzieć na co pan przeznaczy te pieniądze?
Kierowca odpowiada:
- Wreszcie zrobię sobie prawo jazdy.
Żona próbuje ratować sytuację:
- Proszę nie zwracać na niego uwagi, on tak zawsze mówi gdy jest pijany.
Z tylnego siedzenia odzywa się babcia:
- A nie mówiłam, że tym kradzionym samochodem daleko nie zajedziemy...
- Świetnie pan prowadzi, za ten wyczyn nasza komenda ofiaruje panu w nagrodę tysiąca złotych. A czy można wiedzieć na co pan przeznaczy te pieniądze?
Kierowca odpowiada:
- Wreszcie zrobię sobie prawo jazdy.
Żona próbuje ratować sytuację:
- Proszę nie zwracać na niego uwagi, on tak zawsze mówi gdy jest pijany.
Z tylnego siedzenia odzywa się babcia:
- A nie mówiłam, że tym kradzionym samochodem daleko nie zajedziemy...
011
Dowcip #33284. Jedzie cała rodzinka samochodem i nagle wybiega na ulicę dziecko. w kategorii: „Dowcipy o babci”.
Pewnego dnia mała dziewczynka przyglądała się, jak jej matka zmywa naczynia. Nagle zauważyła kontrastujące z brązowymi włosami matki siwe pasma. Spytała zatem:
- Mamo, dlaczego niektóre pasma Twoich włosów są siwe?
Matka odpowiedziała:
- Za każdym razem gdy mnie zdenerwujesz lub doprowadzisz do płaczu, niektóre moje włosy stają się siwe.
Dziewczynka przemyślała chwilę tę rewelację i odrzekła:
- Musiałaś nieźle wkurzyć babcię.
- Mamo, dlaczego niektóre pasma Twoich włosów są siwe?
Matka odpowiedziała:
- Za każdym razem gdy mnie zdenerwujesz lub doprowadzisz do płaczu, niektóre moje włosy stają się siwe.
Dziewczynka przemyślała chwilę tę rewelację i odrzekła:
- Musiałaś nieźle wkurzyć babcię.
05
Dowcip #33143. Pewnego dnia mała dziewczynka przyglądała się w kategorii: „Humor o babci”.
Dziadek i babcia jedzą obiad. Nagle dziadek stuka babcię w głowę drewnianą łyżką.
- Co się stało? - pyta babcia.
- Bo jak se przypomnę, żeś Ty cnoty nie miała...
- Co się stało? - pyta babcia.
- Bo jak se przypomnę, żeś Ty cnoty nie miała...
26
Dowcip #32949. Dziadek i babcia jedzą obiad. w kategorii: „Dowcipy o babci”.
Wnuczka rozmawia z babcią.
- Babciu, powiedz mi skąd się biorą dzieci?
- Widzisz wnusiu... - zastanawia się babcia - Może zacznę tak...
- Tylko sobie daruj opowieści o pszczółkach i motylkach. - przerywa wnuczka.
- To może o ptaszkach? - ponawia babcia.
- Dobra, tylko może zacznij od tego jakiej długości się trafiają?
- Babciu, powiedz mi skąd się biorą dzieci?
- Widzisz wnusiu... - zastanawia się babcia - Może zacznę tak...
- Tylko sobie daruj opowieści o pszczółkach i motylkach. - przerywa wnuczka.
- To może o ptaszkach? - ponawia babcia.
- Dobra, tylko może zacznij od tego jakiej długości się trafiają?
13
Dowcip #32589. Wnuczka rozmawia z babcią. w kategorii: „Kawały o babci”.
Dziadek stówkę, babcia stówkę,
i kupili motorówkę.
Dziadek wsiadł babka wsiadła,
dziadek pierdnął babka spadła.
i kupili motorówkę.
Dziadek wsiadł babka wsiadła,
dziadek pierdnął babka spadła.
718
Dowcip #32. Dziadek stówkę, babcia stówkę w kategorii: „Śmieszne dowcipy o babci”.
Jedzie Czerwony Kapturek przez las do babci na rowerku i,jak to w bajce o Czerwonym Kapturku bywa, zza krzaka wyskoczył wilk i połamał Kapturkowi rowerek. Na to Kapturek w płacz i na skargę do misia.
- Co się stało? - pyta miś.
- Wilk połamał mi mój rowerek.
- Nie płacz zaraz to załatwimy - i poszli do wilka.
Niedźwiedź wkurzony złapał wilka za futro i mówi:
- Jak za chwile nie pospawasz tego rowerka to masz przewalone!
Wilk się przestraszył, wziął spawarkę i naprawił rowerek. Czerwony Kapturek pojechał dalej do babci. Wilk nie dał za wygraną i pobiegł na skróty do babci zjadł ją, przebrał się i wskoczył do łóżka.
Przyjechał Kapturek do domu babci:
- Babciu, a czemu ty masz takie duże uszy?
- Żeby cie lepiej słyszeć.
- A czemu masz takie czerwone oczy?
- Od spawania!
- Co się stało? - pyta miś.
- Wilk połamał mi mój rowerek.
- Nie płacz zaraz to załatwimy - i poszli do wilka.
Niedźwiedź wkurzony złapał wilka za futro i mówi:
- Jak za chwile nie pospawasz tego rowerka to masz przewalone!
Wilk się przestraszył, wziął spawarkę i naprawił rowerek. Czerwony Kapturek pojechał dalej do babci. Wilk nie dał za wygraną i pobiegł na skróty do babci zjadł ją, przebrał się i wskoczył do łóżka.
Przyjechał Kapturek do domu babci:
- Babciu, a czemu ty masz takie duże uszy?
- Żeby cie lepiej słyszeć.
- A czemu masz takie czerwone oczy?
- Od spawania!
612
Dowcip #2921. Jedzie Czerwony Kapturek przez las do babci na rowerku i w kategorii: „Humor o babci”.
Jasiu pyta taty:
- Tato, a czy marsjanie to nasi przyjaciele czy wrogowie?
Tata pyta się zdziwiony:
- Czemu pytasz o takie rzeczy?
- Bo wczoraj przyleciał wielki statek i zabrał babcie.
- A to przyjaciele.
- Tato, a czy marsjanie to nasi przyjaciele czy wrogowie?
Tata pyta się zdziwiony:
- Czemu pytasz o takie rzeczy?
- Bo wczoraj przyleciał wielki statek i zabrał babcie.
- A to przyjaciele.
220
Dowcip #32059. Jasiu pyta taty w kategorii: „Humor o babci”.
Idzie babcia do sklepu z Jasiem i wnuczek mówi:
- Babciu, babciu zobacz. Na podłodze leży sto złotych.
- Nie podnoś bo z podłogi się nic nie podnosi.
Po wyjściu ze sklepu babcia upada.
- Synku pomóż.
- Nie bo z podłogi się nic nie podnosi.
- Babciu, babciu zobacz. Na podłodze leży sto złotych.
- Nie podnoś bo z podłogi się nic nie podnosi.
Po wyjściu ze sklepu babcia upada.
- Synku pomóż.
- Nie bo z podłogi się nic nie podnosi.
512
Dowcip #32056. Idzie babcia do sklepu z Jasiem i wnuczek mówi w kategorii: „Śmieszne dowcipy o babci”.
Wnuczka paraduje nago po mieszkaniu, a babcia przygląda jej się badawczo.
- Wnusiu, czemu Ty chodzisz goła po mieszkaniu? - pyta.
- Babciu to jest ekologiczna piżama. - odpowiada wnuczka.
Babcia wieczorem wchodzi do kuchni nago, dziadek spogląda na nią zdziwiony i pyta:
- A co Ty taka goła po domu chodzisz?
- Wcale nie jestem goła. To jest moja nowa, ekologiczna piżama. - tłumaczy babcia.
- Jakaś taka niewyprasowana...
- Wnusiu, czemu Ty chodzisz goła po mieszkaniu? - pyta.
- Babciu to jest ekologiczna piżama. - odpowiada wnuczka.
Babcia wieczorem wchodzi do kuchni nago, dziadek spogląda na nią zdziwiony i pyta:
- A co Ty taka goła po domu chodzisz?
- Wcale nie jestem goła. To jest moja nowa, ekologiczna piżama. - tłumaczy babcia.
- Jakaś taka niewyprasowana...
29