
Dowcipy o aptece
Przychodzi stara babcia do apteki i mówi.
- Poproszę dwieście prezerwatyw.
Farmaceutka patrzy na nią, ale jej podała cały karton kondomów. W pewnym momencie nie wytrzymuje i pyta:
- Przepraszam bardzo, ale po co pani te prezerwatywy?
A babcia odpowiada.
- A no telewizor mi się popsuł, przyszedł majster i powiedział żebym kupiła bezpieczniki, bo będzie dużo pieprzenia.
- Poproszę dwieście prezerwatyw.
Farmaceutka patrzy na nią, ale jej podała cały karton kondomów. W pewnym momencie nie wytrzymuje i pyta:
- Przepraszam bardzo, ale po co pani te prezerwatywy?
A babcia odpowiada.
- A no telewizor mi się popsuł, przyszedł majster i powiedział żebym kupiła bezpieczniki, bo będzie dużo pieprzenia.
310
Dowcip #7843. Przychodzi stara babcia do apteki i mówi. w kategorii: „Śmieszne żarty o aptece”.
