
Dowcipy o alkoholu
Co to jest nic?
- Nic to jest pół litra na dwóch!
- Nic to jest pół litra na dwóch!
27
Dowcip #7152. Co to jest nic? w kategorii: „Dowcipy o alkoholu”.
Następnym razem, gdy najdzie Cię ochota na piwo pobiegnij do najbliższego sklepu. Do koszyka, oprócz piwa, oczywiście, dorzuć jeszcze pieluchy i jedzenie dla dziecka. Gdy podejdziesz do kasy opróżnij swój portfel i pokaż, że starczy Ci pieniędzy tylko na alkohol. Wyraz twarzy kasjerki, gdy poprosisz ją o skasowanie produktów dziecięcych ze swojego rachunku, bezcenny!
04
Dowcip #27668. Następnym razem w kategorii: „Śmieszne żarty o alkoholu”.

Pijak do pijaka:
- Chodź ze mną pogratulować Stefanowi. Dziecko się mu urodziło.
- Tak? A co ma?
- Wyborową.
- Chodź ze mną pogratulować Stefanowi. Dziecko się mu urodziło.
- Tak? A co ma?
- Wyborową.
24
Dowcip #13697. Pijak do pijaka w kategorii: „Kawały o alkoholu”.
Żona do męża:
- Czy naprawdę musiałeś znowu wypić całą butelkę wódki?
- Kochanie, tym razem zostałem zmuszony.
- Przez kogo?
- Przez przypadek. Zgubiłem nakrętkę od butelki.
- Czy naprawdę musiałeś znowu wypić całą butelkę wódki?
- Kochanie, tym razem zostałem zmuszony.
- Przez kogo?
- Przez przypadek. Zgubiłem nakrętkę od butelki.
16
Dowcip #6920. Żona do męża w kategorii: „Kawały o alkoholu”.

Żona pyta męża:
- Kochanie, co wy robicie w tej filharmonii?
- No, pijemy, palimy.
- A kiedy śpiewacie?
- Jak wracamy do domu.
- Kochanie, co wy robicie w tej filharmonii?
- No, pijemy, palimy.
- A kiedy śpiewacie?
- Jak wracamy do domu.
410
Dowcip #8424. Żona pyta męża w kategorii: „Dowcipy o alkoholu”.
Wywiad z Bacą:
- Baco, jak wygląda wasz dzień pracy?
- Rano wyprowadzam owce, wyciągam flaszkę i piję...
- Baco, ten wywiad będą czytać dzieci. Zamiast flaszka mówcie książka.
- Dobra. Rano wyprowadzam owce, wyciągam książkę i czytam. W południe przychodzi Jędrek ze swoją książką i razem czytamy jego książkę. Po południu idziemy do księgarni i kupujemy dwie książki, które czytamy do wieczora. A wieczorem idziemy do Franka i tam czytamy jego rękopisy.
- Baco, jak wygląda wasz dzień pracy?
- Rano wyprowadzam owce, wyciągam flaszkę i piję...
- Baco, ten wywiad będą czytać dzieci. Zamiast flaszka mówcie książka.
- Dobra. Rano wyprowadzam owce, wyciągam książkę i czytam. W południe przychodzi Jędrek ze swoją książką i razem czytamy jego książkę. Po południu idziemy do księgarni i kupujemy dwie książki, które czytamy do wieczora. A wieczorem idziemy do Franka i tam czytamy jego rękopisy.
36
Dowcip #10476. Wywiad z Bacą w kategorii: „Żarty o alkoholu”.

Jasiu pyta ojca:
- Tato, a właściwie dlaczego ziemia się kręci?
- A czy ty czasem nie widziałeś mojego koniaku?
- Tato, a właściwie dlaczego ziemia się kręci?
- A czy ty czasem nie widziałeś mojego koniaku?
34
Dowcip #11271. Jasiu pyta ojca w kategorii: „Kawały o alkoholu”.
Mama pyta Jasia:
- Czemu nie masz kolegów?
- Mamo, a ty chciałabyś się kolegować z kimś kto pali, pije, przeklina i bierze narkotyki?
- No, nie - odpowiada mama.
- No widzisz, inni też nie chcą.
- Czemu nie masz kolegów?
- Mamo, a ty chciałabyś się kolegować z kimś kto pali, pije, przeklina i bierze narkotyki?
- No, nie - odpowiada mama.
- No widzisz, inni też nie chcą.
38
Dowcip #5747. Mama pyta Jasia w kategorii: „Śmieszne dowcipy o alkoholu”.

Żona do męża:
- Wybieraj! Albo ja, albo piwo!
- A ile tego piwa?
- Wybieraj! Albo ja, albo piwo!
- A ile tego piwa?
29
Dowcip #5879. Żona do męża w kategorii: „Kawały o alkoholu”.
- Niech pan pamięta - przestrzega lekarz pacjenta - alkohol jest pana największym wrogiem.
- Ja tam nie jestem tchórzem.
- Ja tam nie jestem tchórzem.
24
Dowcip #11809. - Niech pan pamięta - przestrzega lekarz pacjenta - alkohol jest pana w kategorii: „Dowcipy o alkoholu”.
