
Dowcipy o alkoholu
W autobusie jedzie pijany mężczyzna i mówi:
- Litra w dziesięciu.
Na to staruszka mówi:
- Panie gdyby pan wypił litra w dziesięciu to pan nie był by teraz w takim stanie.
- Ale ośmiu nie przyszło. - ripostuje mężczyzna.
- Litra w dziesięciu.
Na to staruszka mówi:
- Panie gdyby pan wypił litra w dziesięciu to pan nie był by teraz w takim stanie.
- Ale ośmiu nie przyszło. - ripostuje mężczyzna.
218
Dowcip #18546. W autobusie jedzie pijany mężczyzna i mówi w kategorii: „Śmieszne kawały o alkoholu”.
Dziennikarz pyta cyrkowego akrobatę:
- Proszę zdradzić, jak osiągnął pan tak olbrzymi sukces w tak trudnym zawodzie?
- To proste. Gdy rano budzę się, od razu wypijam buteleczkę wódki, tak zwaną ”małpeczkę”. W południe znów wypijam ”małpeczkę” i po obiadku jeszcze jedną ”małpeczkę”. Wieczorem, przed samym występem wypijam ostatnią ”małpeczkę” i jak już jestem na arenie, to te wszystkie małpki wychodzą ze mnie!
- Proszę zdradzić, jak osiągnął pan tak olbrzymi sukces w tak trudnym zawodzie?
- To proste. Gdy rano budzę się, od razu wypijam buteleczkę wódki, tak zwaną ”małpeczkę”. W południe znów wypijam ”małpeczkę” i po obiadku jeszcze jedną ”małpeczkę”. Wieczorem, przed samym występem wypijam ostatnią ”małpeczkę” i jak już jestem na arenie, to te wszystkie małpki wychodzą ze mnie!
76
Dowcip #20866. Dziennikarz pyta cyrkowego akrobatę w kategorii: „Śmieszne kawały o alkoholu”.

Idzie policjant chodnikiem z drzwiami i skrzynką piwa i napotyka kolegę.
- Cześć Mariusz!
- Cześć Franek!
- No... piwo to wiem po co ale po co Ci drzwi?
- Komendant kazał kopić piwo i coś do otwierania.
- Cześć Mariusz!
- Cześć Franek!
- No... piwo to wiem po co ale po co Ci drzwi?
- Komendant kazał kopić piwo i coś do otwierania.
212
Dowcip #18827. Idzie policjant chodnikiem z drzwiami i skrzynką piwa i napotyka w kategorii: „Dowcipy o alkoholu”.
Gość zamawia najpierw kufel ciemnego, potem jasnego piwa, potem znowu ciemnego, znowu jasnego i tak w kółko.
- Ile kufli piwa pan wypija dziennie?- pyta ktoś zdumiony.
- Od dwunastu do piętnastu.
- Takie pan ma pragnienie?
- Pragnienie? - dziwi się piwosz. - Ja wcale nie dopuszczam do tego, żeby mieć pragnienie!
- Ile kufli piwa pan wypija dziennie?- pyta ktoś zdumiony.
- Od dwunastu do piętnastu.
- Takie pan ma pragnienie?
- Pragnienie? - dziwi się piwosz. - Ja wcale nie dopuszczam do tego, żeby mieć pragnienie!
26
Dowcip #21737. Gość zamawia najpierw kufel ciemnego, potem jasnego piwa w kategorii: „Humor o alkoholu”.

Lekarz pyta pacjenta:
- Jak często spożywa pan alkohol?
- Więcej niż raz w tygodniu.
- A konkretnie?
- Siedem.
- Jak często spożywa pan alkohol?
- Więcej niż raz w tygodniu.
- A konkretnie?
- Siedem.
19
Dowcip #27076. Lekarz pyta pacjenta w kategorii: „Śmieszny humor o alkoholu”.
Przychodzi trzech bliźniaków do przedszkola. Pani się pyta:
- Trojaczki?
- Tak.
- No to przedstawcie się.
- Staś, Krzyś, a trzeci odpowiada takim męskim głosem Władysław.
Pani się pyta:
- Dlaczego Twoi bracia mają takie cienkie głosiki, a ty masz taki męski?
- Bo mama miała tylko dwa cycki, a ja musiałem pić piwo.
- Trojaczki?
- Tak.
- No to przedstawcie się.
- Staś, Krzyś, a trzeci odpowiada takim męskim głosem Władysław.
Pani się pyta:
- Dlaczego Twoi bracia mają takie cienkie głosiki, a ty masz taki męski?
- Bo mama miała tylko dwa cycki, a ja musiałem pić piwo.
629
Dowcip #26327. Przychodzi trzech bliźniaków do przedszkola. w kategorii: „Śmieszny humor o alkoholu”.

Nauczyciel pyta Jasia:
- Jakie znasz żywioły?
- Ogień, woda i piwo.
- Piwo? Jasiu co ty wygadujesz?!
- No tak. Zawsze, gdy tata wraca do domu pijany to mama mówi: ”Ojciec znowu w swoim żywiole”.
- Jakie znasz żywioły?
- Ogień, woda i piwo.
- Piwo? Jasiu co ty wygadujesz?!
- No tak. Zawsze, gdy tata wraca do domu pijany to mama mówi: ”Ojciec znowu w swoim żywiole”.
315
Dowcip #26452. Nauczyciel pyta Jasia w kategorii: „Śmieszne żarty o alkoholu”.
Do lekarza przychodzi facet o wyglądzie zaniedbanym:
- Panie doktorze, odeszła ode mnie żona zabierając dzieci, straciłem pracę, wyeksmitowali mnie z mieszkania, strasznie się rozpiłem, w oczach mi się dwoi, ręce mi się trzęsą, no co robić panie doktorze, co robić?
- Ojoj! - zacukał się pan doktor - Jako lekarz stanowczo zalecam rzucić picie, ale jako człowiek nie radzę.
- Panie doktorze, odeszła ode mnie żona zabierając dzieci, straciłem pracę, wyeksmitowali mnie z mieszkania, strasznie się rozpiłem, w oczach mi się dwoi, ręce mi się trzęsą, no co robić panie doktorze, co robić?
- Ojoj! - zacukał się pan doktor - Jako lekarz stanowczo zalecam rzucić picie, ale jako człowiek nie radzę.
39
Dowcip #25166. Do lekarza przychodzi facet o wyglądzie zaniedbanym w kategorii: „Śmieszne dowcipy o alkoholu”.

- Ale wczoraj była impreza u Kazia! Piliśmy śliwkowy kompot rozrobiony ze spirytusem.
- No i co z tego?
- Zaczęli mówić na mnie Jogobella.
- Dlaczego?
- Bo rzygałem ekstra dużymi kawałkami owoców.
- No i co z tego?
- Zaczęli mówić na mnie Jogobella.
- Dlaczego?
- Bo rzygałem ekstra dużymi kawałkami owoców.
68
Dowcip #24330. - Ale wczoraj była impreza u Kazia! w kategorii: „Kawały o alkoholu”.
Przychodzi facet do lekarza:
- Panie doktorze, mam problem ...
- Słucham.
- Codziennie chodzę do sklepu i kupuję dwie flaszki wódki. Boję się, że jestem zakupoholikiem!
- Panie doktorze, mam problem ...
- Słucham.
- Codziennie chodzę do sklepu i kupuję dwie flaszki wódki. Boję się, że jestem zakupoholikiem!
310
Dowcip #24396. Przychodzi facet do lekarza w kategorii: „Śmieszne żarty o alkoholu”.
