LogowanieRejestracja
Dowcip.NET
KategorieLosujDodaj

Dowcipy o alkoholikach


Przychodzi facet z kotem do weterynarza i się żali:
- Panie doktorze. Mój kot jest chyba alkoholikiem.
- Dlaczego - pyta doktor.
- Wychodzi wieczorami, wraca rano, narzyga, opije się wody i idzie spać.
317

Dowcip #33905. Przychodzi facet z kotem do weterynarza i się żali w kategorii: „Kawały o alkoholikach”.

Kolega dzwoni do kolegi.
- Słuchaj, wybieram się na dziewczyny, chodź ze mną.
- Ładne?
- Wypijemy i będzie ok.
Przybyli na miejsce i ten drugi mówi do pierwszego:
- Stary, aż tyle, to ja nie dam rady wypić! Wracamy do domu...
212

Dowcip #33882. Kolega dzwoni do kolegi. w kategorii: „Śmieszny humor o alkoholikach”.

Mąż wraca ze sklepu i przynosi do domu nowy telewizor. Od razu zabiera się za wypakowywanie nowego sprzętu. Po chwili w salonie zjawia się żona i z zaciekawieniem zaczyna oglądać pudło od telewizora...
- O... ile na tym pudełku małych obrazków! A co oznacza ten rysunek szklanki? - pyta zaciekawiona żona.
Na to mąż z przekonaniem:
- Nooo... Producent sugeruje, by opić zakup !
417

Dowcip #33867. Mąż wraca ze sklepu i przynosi do domu nowy telewizor. w kategorii: „Kawały o alkoholikach”.

Szef do nietrzeźwego pracownika:
- Piłeś!
- Piłem! A gdybyś mi lepiej płacił, to bym jeszcze zjadł!
120

Dowcip #33859. Szef do nietrzeźwego pracownika w kategorii: „Śmieszne dowcipy o alkoholikach”.

Syn do ojca:
- Tato, czy to prawda, że znaleźliście mnie w kapuście?!
- Tak. To prawda. A wczoraj znaleźliśmy cię za śmietnikiem, a w sobotę na przystanku. Synu, musisz wreszcie przestać pić!
119

Dowcip #33855. Syn do ojca w kategorii: „Kawały o alkoholikach”.

- Wiesz, po tym kursie na radiotelegrafistę zacząłem pić...
- Dlaczego?
- Bo od kiedy nauczyłem się alfabetu Morse’a, zawsze w czasie deszczu słyszę, jak krople bębnią moje imię i mówią ”pij, pij”...
1718

Dowcip #33725. - Wiesz, po tym kursie na radiotelegrafistę zacząłem pić... w kategorii: „Śmieszne kawały o alkoholikach”.

Samoloty MiG-25 do poprawnego działania wymagały spirytusu etanolowego. Stosowano go w instalacjach antyoblodzeniowych. Samoloty służyły przede wszystkim na dalekiej północy, w rejonach z reguły mroźnych. Nieoficjalnie samolot zwano ”spirytowozem”. Oczywiście, w każdej bazie lotniczej plagą były ”ubytki technologiczne” spirytusu z instalacji. Jednakże gdzieś w centrali zauważono, że jedna z baz zaczęła zamawiać znacznie mniejsze ilości spirytusu niż niegdyś. Postanowiono sprawdzić, co się dzieje. Do bazy oddelegowano zaufanego funkcjonariusza jako prostego mechanika. Po jakimś czasie nadchodzi raport:
”Codziennie rano zastępca dowódcy bazy do spraw logistycznych osobiście przychodzi do magazynu materiałowego. Dopiero wtedy może rozpocząć się wydawanie spirytusu mechanikom obsługującym MiGa-25. Oficer osobiście otwiera każdą bańkę ze spirytusem, na oczach mechaników wlewa do niej szklankę benzyny i dopiero można spiryt odebrać”.
07

Dowcip #33649. Samoloty MiG-25 do poprawnego działania wymagały spirytusu w kategorii: „Humor o alkoholikach”.

Humor o alkoholikachKawały o alkoholikachŚmieszne żarty o alkoholikachŚmieszny humor o alkoholikachDowcipy o alkoholikachŚmieszne kawały o alkoholikachŻarty o alkoholikachŚmieszne dowcipy o alkoholikach

Pomoc

» Regulamin

» Kontakt

Przydatne zasoby

» Alfabet Morse'a

» Samochody osobowe

» Internetowy słownik wyrazów przeciwstawnych języka polskiego

» Definicje

» Baza haseł i odpowiedzi do krzyżówek

» Deklinacja słów

» Opiekunka

» Wyszukiwarka rymów do wyrazów

» Stopniowanie przymiotników i przysłówków

» Internetowy słownik wyrazów bliskoznacznych języka polskiego

» Wyliczanki do zabawy

» Zagadki edukacyjne do drukowania dla dzieci

» Następna zmiana czasu

 

najlepsze dowcipynajlepsze kawałynajlepsze żartynajlepszy humor Dowcip.NET © LocaHost