Dowcipy o Wąchocku
Czy wiecie dlaczego w tym roku w Wąchocku były łatwiejsze tematy maturalne?
- Ponieważ zdawała córka sołtysa.
A wiecie dlaczego w przyszłym roku będą jeszcze łatwiejsze?
- Bo nie zdała.
- Ponieważ zdawała córka sołtysa.
A wiecie dlaczego w przyszłym roku będą jeszcze łatwiejsze?
- Bo nie zdała.
111
Dowcip #2957. Czy wiecie dlaczego w tym roku w Wąchocku były łatwiejsze tematy w kategorii: „Kawały o Wąchocku”.
A dlaczego w lesie koło Wąchocka jest dziura o głębokości półtora metra?
- Bo córka sołtysa potrzebowała fotografie do paszportu.
A dlaczego obok jest jeszcze dziewięć takich dziur?
- Bo od razu zrobiła dziesięć sztuk.
- Bo córka sołtysa potrzebowała fotografie do paszportu.
A dlaczego obok jest jeszcze dziewięć takich dziur?
- Bo od razu zrobiła dziesięć sztuk.
38
Dowcip #2962. A dlaczego w lesie koło Wąchocka jest dziura o głębokości półtora w kategorii: „Żarty o Wąchocku”.
Dlaczego kiedy autobus zatrzymuje się w Wąchocku otwiera tylko środkowe drzwi?
- Bo przednie i tylne to już nie Wąchock.
- Bo przednie i tylne to już nie Wąchock.
28
Dowcip #2966. Dlaczego kiedy autobus zatrzymuje się w Wąchocku otwiera tylko w kategorii: „Śmieszny humor o Wąchocku”.
Wchodzi facet na dyskotekę w Wąchocku. Przy wejściu zatrzymuje go ochroniarz i pyta:
- Ma pan pistolet?
- Nie.
- A może ma pan nóż?
- Nie.
- Siekierę?
- Nie.
- Kastecik?
- Nie, nie mam nic.
Ochroniarz rozbija o schodek butelkę, daje mu ją i mówi:
- Ja pierdziele, to niech chociaż to pan weźmie ...
- Ma pan pistolet?
- Nie.
- A może ma pan nóż?
- Nie.
- Siekierę?
- Nie.
- Kastecik?
- Nie, nie mam nic.
Ochroniarz rozbija o schodek butelkę, daje mu ją i mówi:
- Ja pierdziele, to niech chociaż to pan weźmie ...
17
Dowcip #7567. Wchodzi facet na dyskotekę w Wąchocku. w kategorii: „Kawały o Wąchocku”.
Jest pierwsza w nocy. Mieszkańca Wąchocka budzi pukanie do drzwi. Otwiera, a gość mówi:
- Przepraszam, że pana budzę ...
- Nie ma sprawy i tak musiałem wstać bo ktoś pukał.
- Przepraszam, że pana budzę ...
- Nie ma sprawy i tak musiałem wstać bo ktoś pukał.
19
Dowcip #3091. Jest pierwsza w nocy. Mieszkańca Wąchocka budzi pukanie do drzwi. w kategorii: „Dowcipy o Wąchocku”.
Rankiem z ogrodu słychać krzyki:
- Zielonym do góry, zielonym do góry!
To mieszkańcy Wąchocka kładą murawę.
- Zielonym do góry, zielonym do góry!
To mieszkańcy Wąchocka kładą murawę.
18
Dowcip #4344. Rankiem z ogrodu słychać krzyki w kategorii: „Dowcipy o Wąchocku”.
Uczeń pyta sołtysa Wąchocka:
- A co to jest czasoprzestrzeń?
Sołtys wskazuje na drzewo:
- To jakbym Ci kazał kopać od tego drzewa, do piątej rano.
- A co to jest czasoprzestrzeń?
Sołtys wskazuje na drzewo:
- To jakbym Ci kazał kopać od tego drzewa, do piątej rano.
39
Dowcip #4364. Uczeń pyta sołtysa Wąchocka w kategorii: „Dowcipy o Wąchocku”.
Do Wąchocka przyjeżdża turysta. W pewnym momencie zauważa małą karetkę, nie większą od malucha. Pyta sołtysa:
- Panie, czemu tu jest taka mała karetka?
- Żeby chory po drodze nóg nie wyciągnął.
- Panie, czemu tu jest taka mała karetka?
- Żeby chory po drodze nóg nie wyciągnął.
29
Dowcip #4349. Do Wąchocka przyjeżdża turysta. w kategorii: „Kawały o Wąchocku”.
W Wąchocku urodziła się sama głowa. Po dwudziestu latach w Wigilię głowa poturlała się pod choinkę, otwiera swój prezent i mówi:
- Kurcze znowu czapeczka!
- Kurcze znowu czapeczka!
26
Dowcip #6978. W Wąchocku urodziła się sama głowa. w kategorii: „Śmieszne żarty o Wąchocku”.
- Podobno sołtys w Wąchocku odkrył lochy ... Dwie.
312