Dowcipy o Viagrze
Żona mówi do Nowaka:
- Mietek, to ja zrobię śniadanie może.
- Nie rób Zosia, po tej Viagrze wcale głodny nie jestem.
Po jakimś czasie...
- Mietek, to ja się już za obiad wezmę...
- Wiesz co Zosia, po tej viagrze to ja w ogóle łaknienia nie mam.
Po jakimś czasie...
- Mieteczku, ale kolacyjkę to już zjemy, co?
- Mówię ci Zocha, że od tej viagry to wcale o jedzeniu nie myślę!
- To może zejdź ze mnie na chwilkę, bo ja z głodu zdechnę.
- Mietek, to ja zrobię śniadanie może.
- Nie rób Zosia, po tej Viagrze wcale głodny nie jestem.
Po jakimś czasie...
- Mietek, to ja się już za obiad wezmę...
- Wiesz co Zosia, po tej viagrze to ja w ogóle łaknienia nie mam.
Po jakimś czasie...
- Mieteczku, ale kolacyjkę to już zjemy, co?
- Mówię ci Zocha, że od tej viagry to wcale o jedzeniu nie myślę!
- To może zejdź ze mnie na chwilkę, bo ja z głodu zdechnę.
113
Dowcip #32748. Żona mówi do Nowaka w kategorii: „Śmieszne żarty o Viagrze”.
Dlaczego Niemcy muszą zażywać dwie tabletki viagry?
- Ponieważ po pierwszej prostuje im się prawa ręka.
- Ponieważ po pierwszej prostuje im się prawa ręka.
518
Dowcip #25319. Dlaczego Niemcy muszą zażywać dwie tabletki viagry? w kategorii: „Żarty o Viagrze”.
Nowak opowiada kolegom:
- Kupiłem ostatnio Viagrę przez internet... Ludzie, co się działo... Dwie godziny i trzydzieści cztery minuty najbardziej wyuzdanego i bezwstydnego sexu...
Ale jak się tak człowiek zastanowi... Jak na te cztery dodatkowe minuty to jednak dość drogo, dość drogo...
- Kupiłem ostatnio Viagrę przez internet... Ludzie, co się działo... Dwie godziny i trzydzieści cztery minuty najbardziej wyuzdanego i bezwstydnego sexu...
Ale jak się tak człowiek zastanowi... Jak na te cztery dodatkowe minuty to jednak dość drogo, dość drogo...
07
Dowcip #33196. Nowak opowiada kolegom w kategorii: „Śmieszne żarty o Viagrze”.
Rozpczęto produkcję VIAGRY LIGHT - nie stawia, ale ładnie układa w spodniach.
69
Dowcip #30698. Rozpczęto produkcję VIAGRY LIGHT - nie stawia w kategorii: „Śmieszne dowcipy o Viagrze”.
Przychodzi facet do lekarza i prosi o przepisanie największej dozwolonej dawki viagry. Lekarz pyta, dlaczego potrzebuje tak dużej dawki. Ten mówi, że ma randkę z dwoma młodymi nimfomankami i potrzebuje viagry, by dać im radę. Lekarz zgadza się, a facet wychodzi. Po kilku dniach wraca i tym razem prosi o przepisanie najmocniejszego środka przeciwbólowego.
- Czemu pan potrzebuje tak dużej dawki? Czy pański penis jest tak obolały?
- Nie - mówi facet - potrzebuję na moje nadgarstki, te dwie dziewczyny nigdy się nie pokazały.
- Czemu pan potrzebuje tak dużej dawki? Czy pański penis jest tak obolały?
- Nie - mówi facet - potrzebuję na moje nadgarstki, te dwie dziewczyny nigdy się nie pokazały.
819
Dowcip #19384. Przychodzi facet do lekarza i prosi o przepisanie największej w kategorii: „Śmieszne kawały o Viagrze”.
Śmiertelne przedawkowanie Viagry może być utrudnieniem dla zakładu pogrzebowego:
Przez trzy dni nie można potem zamknąć trumny.
Przez trzy dni nie można potem zamknąć trumny.
213
Dowcip #1228. Śmiertelne przedawkowanie Viagry może być utrudnieniem dla zakładu w kategorii: „Śmieszny humor o Viagrze”.
Przychodzi Viagra do baru i mówi:
- Stawiam wszystkim!
- Stawiam wszystkim!
59
Dowcip #30704. Przychodzi Viagra do baru i mówi w kategorii: „Humor o Viagrze”.
Rozpracowano skład viagry:
- Piramidon - 2%
- Aspiryna - 2%
- Paracetamol - 4%
- Krochmal - 2%
- Utwardzacz do kleju epoksydowego - 90%
- Piramidon - 2%
- Aspiryna - 2%
- Paracetamol - 4%
- Krochmal - 2%
- Utwardzacz do kleju epoksydowego - 90%
46
Dowcip #10950. Rozpracowano skład viagry w kategorii: „Żarty o Viagrze”.
Przychodzi Jasiu do apteki:
- Poproszę tabletki na sex dla taty.
Dostaje tabletki z informacją:
- Jedna tabletka na sześć dni.
Wraca do domu i pomylił się mówiąc:
- 6 tabletek na dzień.
Po kilku dniach przychodzi do apteki, a pani pyta:
- I co? Pomogły tabletki tatusiowi?
- Tak, mama w ciąży, siostra w ciąży, mnie dupa boli, a ojciec siedzi na dachu i rżnie gołębie.
- Poproszę tabletki na sex dla taty.
Dostaje tabletki z informacją:
- Jedna tabletka na sześć dni.
Wraca do domu i pomylił się mówiąc:
- 6 tabletek na dzień.
Po kilku dniach przychodzi do apteki, a pani pyta:
- I co? Pomogły tabletki tatusiowi?
- Tak, mama w ciąży, siostra w ciąży, mnie dupa boli, a ojciec siedzi na dachu i rżnie gołębie.
733
Dowcip #671. Przychodzi Jasiu do apteki w kategorii: „Kawały o Viagrze”.
Przychodzi facet do apteki, wyciąga rękę do aptekarza i prosi:
- Pięć tabletek viagry!
- Panie, aż pięć?
- Tak, pięć kobitek dziś do mnie przychodzi!
Następnego dnia ten sam gość znowu pojawia się w aptece i wyciąga do aptekarza obie ręce.
Aptekarz pyta:
- Co, dzisiaj 10 tabletek?
- Nie, maść do rąk, kobitki nie przyszły.
- Pięć tabletek viagry!
- Panie, aż pięć?
- Tak, pięć kobitek dziś do mnie przychodzi!
Następnego dnia ten sam gość znowu pojawia się w aptece i wyciąga do aptekarza obie ręce.
Aptekarz pyta:
- Co, dzisiaj 10 tabletek?
- Nie, maść do rąk, kobitki nie przyszły.
25