Dowcipy o Szkotach
Zgłasza się Szkot do urzędu stanu cywilnego w Szkocji aby zgłosić urodziny.
- Chciałem zgłosić urodziny dziecka.
- Dobrze.
Urzędniczka daje mu formularz do wypełnienia. Szkot po wypełnieniu pyta;
- Ile kosztuje takie zgłoszenie?
- Nic - odpowiada.
- To w takim razie zgłaszam bliźniaki!
- Chciałem zgłosić urodziny dziecka.
- Dobrze.
Urzędniczka daje mu formularz do wypełnienia. Szkot po wypełnieniu pyta;
- Ile kosztuje takie zgłoszenie?
- Nic - odpowiada.
- To w takim razie zgłaszam bliźniaki!
827
Dowcip #1341. Zgłasza się Szkot do urzędu stanu cywilnego w Szkocji aby zgłosić w kategorii: „Dowcipy o Szkotach”.
Wchodzi Szkot do pociągu z dużym workiem na plecach.. Podchodzi konduktor.
- Musi pan zapłacić za bagaż -
- Wychodź synku i tak trzeba zapłacić .
- Musi pan zapłacić za bagaż -
- Wychodź synku i tak trzeba zapłacić .
220
Dowcip #1342. Wchodzi Szkot do pociągu z dużym workiem na plecach.. w kategorii: „Humor o Szkotach”.
Jedzie Szkot rozklekotanym Maluchem przez płatny most. Zatrzymuje go celnik.
- Trzy pensy!
- Sprzedane!
- Trzy pensy!
- Sprzedane!
217
Dowcip #1637. Jedzie Szkot rozklekotanym Maluchem przez płatny most. w kategorii: „Śmieszne kawały o Szkotach”.
Przychodzi Szkot do sklepu, kupuje wino, potem chowa je za pazuchę i wychodzi. Wychodząc potyka się prosto na klatkę piersiową. Kiedy wkłada rękę za pazuchę, czuje wilgoć. Wtedy mówi:
- Boże spraw, aby to była krew!
- Boże spraw, aby to była krew!
310
Dowcip #2815. Przychodzi Szkot do sklepu, kupuje wino w kategorii: „Żarty o Szkotach”.
Szkocka armia.
- McDonalds! - krzyczy kapral. - Czemu wasza spódniczka jest dłuższa o dziesięć cm niż przepisowa w regulaminie?!
- No właśnie, czemu? Jak pan myśli, kapralu?
- McDonalds! - krzyczy kapral. - Czemu wasza spódniczka jest dłuższa o dziesięć cm niż przepisowa w regulaminie?!
- No właśnie, czemu? Jak pan myśli, kapralu?
48
Dowcip #6500. Szkocka armia. w kategorii: „Żarty o Szkotach”.
Pyta policjant szkota:
- Co pan wiezie w tej torbie?
- Papier toaletowy.
- Ale czemu tak śmierdzi?
- Bo wiozę go do pralni.
- Co pan wiezie w tej torbie?
- Papier toaletowy.
- Ale czemu tak śmierdzi?
- Bo wiozę go do pralni.
07
Dowcip #27055. Pyta policjant szkota w kategorii: „Humor o Szkotach”.
Szkot wysłał żonę na wakacje na Karaiby. Po tygodniu otrzymuje depeszę z hotelu:
”Pańska żona się utopiła STOP Jej zwłoki oklejone krewetkami wyłowiła straż przybrzeżna STOP Co robić? STOP”.
Szkot idzie na pocztę i nadaje telegram:
”Krewetki sprzedać STOP Pieniądze przelać na moje konto STOP Przynętę zarzucić ponownie STOP”.
”Pańska żona się utopiła STOP Jej zwłoki oklejone krewetkami wyłowiła straż przybrzeżna STOP Co robić? STOP”.
Szkot idzie na pocztę i nadaje telegram:
”Krewetki sprzedać STOP Pieniądze przelać na moje konto STOP Przynętę zarzucić ponownie STOP”.
29
Dowcip #28059. Szkot wysłał żonę na wakacje na Karaiby. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o Szkotach”.
Przepis w szkockiej książce kucharskiej:
- Pożycz od sąsiada kilo mąki.
- Pożycz od teściowej pięć jajek.
- Pożycz od barmana likier malinowy z adwokatem.
- Pożycz od myśliwego upolowaną kaczkę.
- Pożycz od siostry pieprz, sól, majeranek, mięte i imbir.
- Pożycz od brata majonez i kurki.
Na koniec idź do tych, od których pożyczałeś i powiedz, że włamali się do twojego mieszkania i ukradli Ci to co pożyczyłeś.
- Pożycz od sąsiada kilo mąki.
- Pożycz od teściowej pięć jajek.
- Pożycz od barmana likier malinowy z adwokatem.
- Pożycz od myśliwego upolowaną kaczkę.
- Pożycz od siostry pieprz, sól, majeranek, mięte i imbir.
- Pożycz od brata majonez i kurki.
Na koniec idź do tych, od których pożyczałeś i powiedz, że włamali się do twojego mieszkania i ukradli Ci to co pożyczyłeś.
410
Dowcip #30754. Przepis w szkockiej książce kucharskiej w kategorii: „Śmieszne kawały o Szkotach”.
Szkot dzwoni na pogotowie:
- Halo, pogotowie? Oddzwońcie, bo dzwonię z komórki.
- Halo, pogotowie? Oddzwońcie, bo dzwonię z komórki.
08
Dowcip #15538. Szkot dzwoni na pogotowie w kategorii: „Śmieszne kawały o Szkotach”.
Mały Szkot mówi do ojca:
- Tato, wyobraź sobie, ze zaoszczędziłem dzisiaj dziesięć pensów, bo zamiast pojechać autobusem, biegłem za nim!
- Idioto! Gdybyś biegł za taksówką, zaoszczędziłbyś pięć funtów!
- Tato, wyobraź sobie, ze zaoszczędziłem dzisiaj dziesięć pensów, bo zamiast pojechać autobusem, biegłem za nim!
- Idioto! Gdybyś biegł za taksówką, zaoszczędziłbyś pięć funtów!
04